Jakiś czas temu Platforma obywatelska wylansowała hasło, rzekomo głoszone przez Prawo i Sprawiedliwość, o sytuacji Polski, która jest w ruinie. Kłamstwo wylansowane przez ekipę Ewy Kopacz, z zajadłą nienawiścią, powtarzały wszystkie media wrogo ustosunkowane do PiS. A może w "tezie "  Platformy jest coś, nad czym trzeba się zastanowić się... Czy rzeczywiście Polska jest w ruinie? Wizualnie kraj w ciągu ostatniego ćwierć wieku zmienił się diametralnie. Powstały najdroższe na świecie autostrady, przy budowie których plajtowało dziesiątki firm podwykonawczych. Ile przy tym dokonało się przekrętów, kontrolowanych bankructw , to tylko pupil Tuska Nowak może powiedzieć. Wybudowano ponad potrzeby stadiony sportowe, których utrzymanie kosztuje krocie i nie sądzę by koszty ich budowy, kiedykolwiek się zwróciły. O przekrętach na poziomie gmin, starostw, miast trudno jest cokolwiek powiedzieć, bo koszty tych inwestycji, są tak ogłaszane przez samorządowe sitwy lokalne, że trudno jest w tym się połapać. Przykładem jest np. lotnisko w Radomiu, z którego w ciągu trzech miesięcy skorzystało niecałe dwustu pasażerów! W ten sposób, w ciągu ośmiu ostatnich lat rządów Platformy Obywatelskiej, szacunkowo zmarnowano jakieś 30% funduszy europejskich.

Polska niewątpliwie wypiękniała. Wystrój dużych miast, mniejszych miasteczek i wiosek zdecydowanie zmienił się. Tylko ile tam powstało idiotycznych, nikomu nie potrzebnych inwestycji, spełniających "twórcze „ ambicje miejscowych kacyków, wyłącznie związanych z Platformą Obywatelską i PSL. Bo te dwie formacje rządzą w III RP od ośmiu lat. "Siłę „ swoją PSL pokazał w Wyborach Samorządowych. Partia ta w 2014 uzyskała 24% głosów, by w rok później ledwo, ledwo przeczołgać się do Sejmu! Trzeba być krańcowo naiwnym by przyjąć wynik Wyborów Samorządowych  bez zdziwienia.

Polska przypomina atrapy potomkinowskie. Za pięknymi fasadami autostrad, stadionów, szklanych wieżowców, kryję się nie tylko państwo teoretyczne z cechami programowego odnarodowienia Polaków i z depolonizacją obywateli mieszkających między Bugiem a Odrą.

Fundamentem każdego organizmu państwowego jest władza sądownicza. Obserwując od lat wymiar sprawiedliwości i działania , a właściwie brak działań prokuratury, można się tylko modlić by nie wpaść w sidła tych korporacji.  Wobec prawa w III RP są równi i równiejsi. Mimo tylu afer, przekrętów, korupcji ekipy Platformy Obywatelskiej, nikt z tej ekipy nie znalazł się za kratami! A bezkarność komorników ...! Nie wiem czy wśród prawników jest tylu niedouczonych dyletantów, a może w korporacjach sędziowskich i prokuratorskich działa prawo sitwy, łapówkarstwo, naciski polityczne? Nie ulega wątpliwości, że wymiar sprawiedliwości w Polsce jest chory i to dziedzicznie od paru pokoleń. Prawo jest prawem tylko dla wybrańców, dla pozostałych obywateli III RP, godność bandyty, mordercy, złodzieja, jest ponad godnością pokrzywdzonego. Bolszewizm w całej swojej krasie!

Propaganda sącząca jadem z mediów robi wszystko by Polacy wstydzili się, że są Polakami. Nasze chwalebne dzieje przemilcza się lub przedstawia w karykaturalnym świetle. Oskarża się mieszkańców Polski, o najgorsze czyny i robią to nie tylko prywatne telewizje, ale opłacana przez nas Telewizja rzekomo polska. Sprzedajnych dziennikarzy nie brakuje na szklanych ekranach.
Telewizja, jako kreator postaw jest jeszcze najsilniejszym medium. A jakie postawy są lansowane na szklanym ekranie? Wzorcami tą bandyci, różne kreatury, wulgarny seks. Takie obrazy kształtują postawy. Czy później można się dziwić, że na Zachodzie Polaków przedstawia się jako naród meneli, ksenofobów, brudasów, morderczych antysemitów! Te telewizyjne  ciury obozu "Platformy” kształtują wizerunek Polaka.

A szkolnictwo? Owszem licea wypuszczają wybitnie zdolnych absolwentów, ale są oni w mniejszości. Większość z nich to bardzo przeciętni, żeby nie powiedzieć niedouczeni absolwenci szkół średnich, podobno kandydaci na inteligentów.

System edukacyjny zdeprecjonował autorytet nauczyciela. To metoda celowa, w której uczeń ma prawa, którym nauczyciel musi się podporządkować. W systemie oświaty jaki mamy w III RP najważniejszym jest sprawozdawczość, a nie wpojenie uczniom odpowiedniej wiedzy. No i mamy absolwentów nawet wyższych uczelni, takich jak "historyk” Joński.

Szkoła nie wychowuje, bo terror uczniów, wspierany rodzicielską troską, wobec profesorów, narzuca "system" wychowawczy dogodny uczniom. Szkoła nie kształtuje postaw patriotycznych , bo tak są ułożone programy nauczania, zgodne z wymogami Unii Europejskiej, gdzie „Potop " i "Pan Tadeusz " są przejawami ksenofobii i antysemityzmu.  A nauczanie pod testy jest metodą, która pozbawia edukowanego umiejętności korzystania z szarych komórek.

Kultura, którą nam się oferuje, jest daleka od klasycznego określenia tej dziedziny. . Jaką kulturę lansuje telewizja? Idiotyczne seriale, filmy gdzie w krwawych jatkach trup ściele się gęsto, a słownictwo rynsztokowe jest językową normą. To samo dotyczy teatrów. Kiedyś chodziło się do tych instytucji aby się odchamieć, teraz aby doszczętnie się schamieć.  Zaczynam mieć wątpliwości, czy desygnowani do tej działalności kumple partyjni PO,  wiedzą co oznacza termin chamstwo. Nie wolni są od tego reżyserzy, którym pycha odebrała rozum i uważają się za mądrzejszych od Szekspira, Mickiewicza, Słowackiego, Wyspiańskiego.

I tak można bez końca przytaczać przykłady "ruiny" Polski w sferze moralnej, oświaty, kultury. W III RP gdzie depolonizacja jest programowa, a polityka historyczna jest na indeksie. Telewizja jest najpowszechniejszym kreatorem postaw. A jakie postawy może lansować Telewizja, ta prywatna i Publiczna, dla których dyrektywy "guru " z Czerskiej są wzorcem, a ten wzorzec nie bardzo kocha kraju bez czerwonej flagi z sierpem i młotem.

Od 25 października 2015 Polska znalazła się w nowej, być może wymarzonej rzeczywistości. Czy tak będzie w istocie? Wszystko zależy od Prawa i Sprawiedliwości i jego liderów Jarosława Kaczyńskiego, Beaty szydło, Andrzeja Dudy. Naród polski obdarzył tych wybrańców najwyższym zaufaniem. Prezydent Rzeczypospolitej Polski Andrzej Duda, Prezes Jarosław Kaczyński, premier in spe Beata Szydło odpowiedzą przed historią, jeżeli nie spełnią pokładanych w nich nadziei. Jarosław Kaczyński dziesięć lat temu potknął się o własne nogi. Czy prezes wyciągnął wnioski z tamtej lekcji? Na scenie politycznej pojawił się Andrzej Duda. Żywię głęboką nadzieję, że Prezydent Andrzej Duda nie tylko będzie recenzentem Rządu, ale przede wszystkim, koordynatorem Władzy Wykonawczej .

Wezwania dla Polski w XXI wieku wymagają spojrzenia, a co za tym idzie i zdecydowanych działań, pokolenia młodszego niż Jarosław Kaczyński. Dla większości elektoratu, który wybrał Andrzeja Dudę na Prezydenta Rzeczypospolitej, a dał cart blanch Prawu i Sprawiedliwości, czasy Solidarności i układ "okrągłego stołu"  to już prehistoria. Współczesność wymaga innych metod działania, niż te z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.

Władysław Trzaska - Korowajczyk