Nie Kolego! Nie zmieniłem „tryndu” pod wpływem Twego upartego unikania prostych odpowiedzi na proste pytania. Tak samo jak nie opuszcza mnie zadziwienie rozwojem czytelnictwa prze tzw. klasę polityczną.
Otóż wciąż i wciąż, w starciach i przekazach idących w lud poprzez różne media, roztrząsa się spór na temat Trybunału Konstytucyjnego. Zatem zapytam Cię ponownie – z nadzieją na refleksję - co jest niejasnego w sformułowaniu podstawy prawnej w art. 197? Czy trzeba być wybitnym specjalistą, aby zrozumieć to zdanie: „Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa.”? A jeżeli tak – jeżeli to wymaga profesji - to jakiej specjalizacji? Jest taki kierunek studiów „Interpretatoryka”?... Wyjaśnij mi, bo nie łapię?
Tak samo jak sensu okrzyków potępiających rządzących, obecnie nazywanych, z obrzydzeniem, „radykałami”.
>Radykalny< - według słownika j. polskiego (sprawdź czy nie oszukuję..): „zasadniczy,, gruntowny, skuteczny”. Czy gruntowności i skuteczność jest złem? I kiedy? - W optyce „rozmamłanej opozycji”, cytując Twego dawnego idola z lewej?…
No, dobrze. W ten sposób doszliśmy do wyjaśnienia tytułu listu.
Więcej tak funkcjonujących oponentów- szczególnie w mediach, więcej takich buńczucznych okrzyków obnażających totalniactwo, więcej braku wiedzy i umiejętności racjonalnego, a przynajmniej przekonywującego uzasadnienia wypowiadanych kwestii, więcej minek i słowotoku, a wyraźnieje mało demokratyczna trauma odstawionych.
I smutne jej konsekwencje, kiedy pozostaje pisanie listów złamanych serc, kont i zbrudzonych życiorysów. Pisanie do obcych pralni.
Kierunek nie jest istotny.
A może nawet uzgodniony…
- A Polska?
Nie zginęła!
I nie zginie.
Pamiętajmy co wyśpiewujemy w naszym hymnie.
O co prosimy w naszych modlitwach.
I o pośrednictwie Patronów Polski: św. Stanisława i św. Andrzeja Boboli
Otóż wciąż i wciąż, w starciach i przekazach idących w lud poprzez różne media, roztrząsa się spór na temat Trybunału Konstytucyjnego. Zatem zapytam Cię ponownie – z nadzieją na refleksję - co jest niejasnego w sformułowaniu podstawy prawnej w art. 197? Czy trzeba być wybitnym specjalistą, aby zrozumieć to zdanie: „Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa.”? A jeżeli tak – jeżeli to wymaga profesji - to jakiej specjalizacji? Jest taki kierunek studiów „Interpretatoryka”?... Wyjaśnij mi, bo nie łapię?
Tak samo jak sensu okrzyków potępiających rządzących, obecnie nazywanych, z obrzydzeniem, „radykałami”.
>Radykalny< - według słownika j. polskiego (sprawdź czy nie oszukuję..): „zasadniczy,, gruntowny, skuteczny”. Czy gruntowności i skuteczność jest złem? I kiedy? - W optyce „rozmamłanej opozycji”, cytując Twego dawnego idola z lewej?…
No, dobrze. W ten sposób doszliśmy do wyjaśnienia tytułu listu.
Więcej tak funkcjonujących oponentów- szczególnie w mediach, więcej takich buńczucznych okrzyków obnażających totalniactwo, więcej braku wiedzy i umiejętności racjonalnego, a przynajmniej przekonywującego uzasadnienia wypowiadanych kwestii, więcej minek i słowotoku, a wyraźnieje mało demokratyczna trauma odstawionych.
I smutne jej konsekwencje, kiedy pozostaje pisanie listów złamanych serc, kont i zbrudzonych życiorysów. Pisanie do obcych pralni.
Kierunek nie jest istotny.
A może nawet uzgodniony…
- A Polska?
Nie zginęła!
I nie zginie.
Pamiętajmy co wyśpiewujemy w naszym hymnie.
O co prosimy w naszych modlitwach.
I o pośrednictwie Patronów Polski: św. Stanisława i św. Andrzeja Boboli