Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki – Z listów do przyjaciół. I znajomych. Nasze boje na poziomie

Ten fragment korespondencji z Tobą Koleżanko Z. jest tak wypełniony charakterystyczna treścią, iż byłoby barbarzyństwem oddzieranie go z autentycznego smaku i zagłuszanie przyprawami. Zatem przyjrzyjmy się jak to wyszło w zestawieniu i /prawie/ w oryginale. Może przyniesie jakiś pożytek na przyszłość. Nadziei nie za dużo, ale zawszeć…

•    O obronie życia poczętego.

Z. Mnie to nie dotyczy. Ja już decyzji o urodzeniu dziecka podejmować nie będę. Pozostawiam tę decyzje kobietom, których to obejmuje a nie politykom i innym gremiom

KN. To sprawa decyzji o życiu lub śmierci CZŁOWIEKA.
Może dojdziemy do problemu ludzi starych i niesprawnych (zresztą gdzieniegdzie nie jest to już abstraktem), który będzie dotyczył i nas. Pardon - Was w życiu! Wy –niewiasty postępowe - zawsze dziarskie :-)

Z. Pewnie dojdziemy. Tymczasem decyzje o opróżnienia brzucha kobiet zostawiam kobietom. Politycy zbyt często dbają o SWÓJ interes, wykorzystując cudzy brzuch podobnie jak cudzą krew gdy ochoczo im do wojenki. Politycy to g…. !!! WSZYSCY CO DO JEDNEGO. Bardziej ufam paniom w ciąży, że zadecydują o sobie uczciwiej niż to polityczne b….

KN. ,,Opróżnienie brzucha”, następuje w ubikacji. Tu chodzi o ŻYCIE CZŁOWIEKA. Co z tym wspólnego mają owi ,,politycy”? Nie rozumiem...
Znasz przecie Dekalog, przekazany przez Boga Mojżeszowi.  – „Nie zabijaj”
Kiedy i kogo ma nie obowiązywać? Nasze osobiste ew. perypetie nie mogą wpływać na obiektywny ogląd sensu istnienia.

Z. Ależ jak najbardziej niech Dekalog obowiązuje. W naszym kraju zdeklarowanych katolików i KATOLICZEK to chyba imperatyw dla tych pań. Więc coś nie tak jednak? To politycy muszą jeszcze dopisywać się do Dekalogu? No cóż.. Owszem politycy mają swój wszawy interes w dysponowaniu brzuchami innych. Dekalog i groza noża powinna wystarczyć. Mnie by wystarczyła. Dlatego już nie pociągnę tej dyskusji, bo mnie mierzi hipokryzja. Dekalog i wara politykom!

KN. A np. ,,nie zabijaj,, ,,nie kradnij,, itd. też z ,,katolickiego imperatywu” ? Bez Kodeksu Karnego?...
A przy okazji - dobrodziej Soros planuje ostrą kampanię dla legalizacji zabijania dzieci poczętych (tzw. aborcji) m.in. w Polsce. Jeszcze nas za dużo?...

Wycofujesz się z tego tematu. Trudno. Ale smutkujące.

•    No to może o „Żydach” Zychowicza?

KN. Jestem w połowie książki - rozmów Piotra Zychowicza z Żydami. Nie miałem dobrego doświadczenia z tym Autorem, po jego „Obłęd 44”, ale sądzę, że obecna książka to uczciwa narracja, wynikająca przede wszystkim z osobistych doświadczeń rozmówców Zychowicza. Prostująca wiele lewej propagandy i żałosnych a głośnych antypolskich standardów. („Kto ma media, ten ma władzę”) Ale jest również odkryte (przez Żydów!) jak i dlaczego pewne środowiska są Polsce i Polakom niechętne (podobnie jak i np. Lucasowi czy wielu innym sprawiedliwym).

Z. Miłej lektury. Nie mam ochoty na czytanie tego.

KN. To nie jest sprawa miłej czy nie miłej lektury, a poznawania prawdy i ludzi. Bez dogmatycznego, ,,nakazanego” uprzedzenia. Co szczególnie potrzebne jest w pewnym wieku. No, ale kobiet sprawa wieku nie dotyczy :-)

Czytam dalej i tam. m.in. jest o przypadkach mordowania przez chłopów. Z chciwości. To chyba uczciwie napisana książka. Swoisty dokument.

Z. Ty nie tylko czytasz, ty także oceniasz. Pod pewne założenie. Polityczne.

KN. Przecież na tym polega praca rozumu. Nawet w naszym wieku.
Oczywiście w ramach możliwości :-)  Politycznie. Wszak polityka to ,,roztropne działanie dla dobra wspólnego”. Ot, tylko tyle. I aż tyle.

A wymiana wiedzy i argumentów nie jest kłótnią. To może ubogacać nasze człowieczeństwo. O ile chce się nam chcieć to dostrzec...
To bywa trudne, przy pewnym stopniu skostnienia. Ale my wszak jeszcze, ho, ho! :-) Poza tym w książce są różne wywiady i oceny. Mocniejsze, słabsze..

Z. Słabsze fragmenty to może te gdy się Żydów wydaje? Gdy szmalcownicy w akcji?

KN. Nie czytałam, nie przeczytam, ale swoje wiem! I z ironią wg klucza ocenię.
- Co to jest? Jakaś forma zaczadzenia ideolo?

Z. Ty wyłącznie krytykujesz bo MUSI BYC TAK JAK TY MYSLISZ I CHCESZ. Reszta to bezmózgi?

KN. Tylko z uwagą czytam to, co zechcesz napisać.
- A mam nie? Jakżeby!
O konkrety proszę – nawet w ataku - a nie o emocjonalne pobudzenia.
Chyba, że one mają być w zamian...  Ja Tobie o Dekalogu, ,,Nie zabijaj”, o spokojnym czytaniu, itd. itp. a otrzymuję jakieś prztyczki personalne. Spoko, spoko, droga Zo…  
Od wiernej czytelniczki GW i dziennikarki chciałbym wymagać więcej.
Niemożliwe?  :-)