s.M.Alicja Augustynowicz - Pożegnanie. I inne wiersze
Pożegnanie
Przed Bogiem liczy się tylko, co czynisz dla innych.
Leżysz w dolinie słabości
czekasz na przyjście Pana
ukryta w gąszczu ciszy
nadsłuchujesz kroków Brata
konasz w blasku dnia
z łzą w bezsilnym oku
żegnasz skruszonym sercem
piękno tego świata
z różańcem w ręku
zwiniętym w supełek
odchodzisz
duszo wędrująca
nieznana
pokój Tobie
w tej godzinie wybrana
moja Mamo kochana
Wcielenie
Gdy Słowo rozbiło
ziemski namiot
zamieszkało między nami
z łona Ojca
w ramionach Matki
zaistniało Wcielenie
w Domu Chleba
ożyło anielskie grono
wtórując wesoło Gloria
pokój ludziom dobrej woli
dowoli
dowoli?...
***
Od Betlejem do dziś
Bezbronny na usługach człowieka
Człowiek na usługach Boga
na ostrym sianku wiary
owinięty w pieluszkę miłości
Bezgrzeszny
przyszedł upomnieć się o grzesznika
jednak
czy
grzesznik
Świętością przenika?
Miłość zdumiona
Miłość wtulona
w ramionach Matki
wpatrzona w Ojca
oddycha cudem zrodzenia
w stajni
w pieluszkach
na kopie siana
Miłość zdumiona
ta sama
ta sama...
Spowiedź
Faszerowany ułudą świata
pytasz dlaczego mnie bijesz
otwierasz księgę życia
odczytujesz krzywe nuty
wracasz jak syn marnotrawny
przekraczasz ojcowskie wrota
i wtulasz się
w miłosierne ramiona Boga
zdumiony
uczta gotowa...
Pełnia
Wcielenie
pełnią oczekiwania
żłóbek
pełnią ubóstwa
krzyż
pełnią zbawienia
śmierć
pełnią przejścia
zmartwychwstanie
pełnią Istnienia
paruzja
pełnią przebóstwienia
Miłość jest jedna
Pełnia w pełni
Świętość
albo pustka...
***
W mroźniej bieli
wesoło lecą anieli
z Gloria na ustach
w ich dłoniach chusta
łzy otrą Małemu
dziś zrodzonemu
w zaułku groty
święte pieszczoty
Maryja z Józefem
na kolanach
u stóp Pana
moc spojrzenia
noc ukojenia
twierdzo Wcielenia
dla naszego zbawienia
podarowana