Katyń pamiętamy

Oburzeni przeprosinami za Katyń

Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (druga siła polityczna w Rosji) skrytykowała władze za to, że "nie raczywszy zapoznać się ze wszystkimi dokumentami, niejednokrotnie przepraszały Polskę za Katyń". Przedstawiciele Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej od lat przekonują, że Polacy wzięci do niewoli w 1939 roku przez Armię Czerwoną zostali zamordowani w 1941 roku przez Niemców. Ganiąc władze za przeproszenie Polski za zbrodnię, członkowie KPRF zażądali m.in., by ujawnione zostały wreszcie wszystkie dokumenty archiwalne dotyczące "rozstrzelania polskich jeńców pod Katyniem na początku lat 40. ubiegłego wieku". Opowiadają się oni także za wznowieniem śledztwa katyńskiego, zbadaniem autentyczności wszystkich dokumentów znajdujących się w jego aktach i przeprowadzeniem otwartego procesu sądowego. Członkowie partii uważają bowiem, że tylko w ten sposób można udowodnić, że Związek Sowiecki nie odpowiada za ten mord. - Potrzebne są nam udokumentowane argumenty, by pokazać, że spekulacje wokół tego tematu są niedopuszczalne - podkreślał podczas wczorajszego panelu "Katyńska tragedia: aspekty prawne i polityczne" zorganizowanego w Dumie Państwowej, niższej izbie rosyjskiego parlamentu, lider komunistów Giennadij Ziuganow. Według niego, "znów uaktywnili się 'antysowietczycy' i rusofoby wszelkiej maści, a władze Rosji, zamiast dawać należyty odpór, pobłażają im".
W podobnym tonie wypowiadał się także inny przywódca KPRF Wiktor Iljuchin. Starając się wytłumaczyć postępowanie władz, wskazał, iż: "sytuacja wokół tragedii katyńskiej nabiera dla Rosji szczególnego znaczenia, ponieważ europejskie sądy są zawalone pozwami od rodzin Polaków rozstrzelanych w smoleńskich lasach". - W Polsce i na Zachodzie coraz częściej słychać wezwania do oskarżenia Rosji o ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości i zasądzenie 100 mld dolarów w charakterze zadośćuczynienia dla rodzin zabitych Polaków - podkreślił. Zwracając się do zebranych, powiedział również, że na panel zaprosił "przedstawicieli dwóch podstawowych wersji rozstrzelania polskich jeńców", czyli "tych, którzy za winnych uważają Niemców, i tych, którzy winą za to obarczają organa NKWD". - Stronnicy wersji, że Polaków rozstrzelali radzieccy czekiści, uchylili się od dyskusji, i nie przyszli. Ciekawie byłoby usłyszeć ich argumenty, jednak najwyraźniej nie mają nic do powiedzenia - powiedział Iljuchin.
Marta Ziarnik, PAP

za: NDz  z 21.4.2010 (kn)