Polecane

Nieudana prowokacja Biedronia

Robert Biedroń, europoseł Lewicy, w programie jednej z polskojęzycznych telewizji poinformował, że w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata, a po niej przyjęcie „mocnej, ale potrzebnej” rezolucji, która wzywa polski rząd do „dopuszczenia organizacji pozarządowych, mediów, Frontexu i pełnej transparentności, jeśli chodzi o to, co dzieje się na granicy”.

Nie wiedział, że w tym samym dniu Fabrice Leggeri, dyrektor wykonawczy Frontexu, pojawił się na polskiej granicy z Białorusią i był pod wrażeniem środków zastosowanych w celu zabezpieczenia granicy. Ponadto podziękował Polsce za współpracę z Frontexem, a wizyta okazała się „wynikiem codziennej współpracy Frontexu z polskim MSWiA”.

Podczas debaty w PE Biedroń obrzucił błotem rząd polski, mówiąc m.in.: „Rząd polski okazał się być pożytecznym idiotą”, i zażądał od Ylvy Johansson, komisarz UE ds. wewnętrznych, żeby urzędnicy pojechali do Polski i zabrali ze sobą „prawników, organizacje pozarządowe, media, żeby mieć pełną transparentność tego, co się dzieje na polskiej granicy”.

Johansson przemilczała jego żądania, bo po wcześniejszej rozmowie z ministrem Mariuszem Kamińskim zapewne doszła do wniosku, że Biedroń zwyczajnie kłamie.

Ryszard Kapuściński

za:niezalezna.pl