Polecane

Setna rocznica urodzin Wandy Półtawskiej. Lekarki, przyjaciółki Jana Pawła II, orędowniczki świętości rodziny

Jan Paweł II nazywał siostrą. Była więźniarką obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Lekarka, profesor Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie, honorowa obywatelka Limanowej i Zakopanego.
Wanda Półtawska urodziła się 2 listopada 1921 roku w Lublinie. W wieku 20 lat została wywieziona do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, następnie do obozu w Neustadt, gdzie przebywała do końca wojny.

Po powrocie do Polski rozpoczęła studia medyczne. W latach pięćdziesiątych poznała Karola Wojtyłę. Gdy zachorowała na raka, ówczesny biskup krakowski napisał list do Ojca Pio z prośbą o modlitwę w jej intencji. Wanda Półtawska wyzdrowiała. Przez ponad pół wieku przyjaźniła się z ojcem świętym.

W 2010 podpisała list otwarty do rządu RP i prezydenta przeciwko organizacji w Warszawie parady Europride. W liście tym podkreślano sprzeciw wobec legalizacji związków osób tej samej płci oraz adopcji dzieci przez pary homoseksualne, a działania środowisk LGBT w tym kierunku określono jako zamach na wolność słowa, przekonań i sumienia.

We wtorek w intencji jubilatki w Bazylice Watykańskiej została odprawiona marsza święta. W środę o 11:00 w Bazylice Mariackiej msze rocznicową odprawi arcybiskup Marek Jędraszewski

O Wandzie Półtawskiej opowiada film dokumentalny pt. „Duśka”, który wyreżyserowała Wanda Różycka-Zborowska. Film miał premierę wiosną 2008 w Poznaniu.

O przyjaźni Wandy Półtawskiej z Karolem Wojtyłą (Janem Pawłem II) opowiada książka „Beskidzkie rekolekcje”, w której zebrano korespondencję z okresu niemal 50 lat.

za:tvrepublika.pl


***

Papież Jan Paweł II nazywał ją swoim ekspertem od „Humanae vitae”. Wanda Półtawska kończy sto lat!

2 listopada 1921 r. urodziła się Wanda Półtawska, ofiara eksperymentów medycznych w niemieckim obozie KL Ravensbrück, lekarz psychiatra, współpracownica i przyjaciółka Jana Pawła II, kobieta - którą nazywał swoim ekspertem od "Humanae vitae".

Przez wielu określana jest mianem „szarej eminencji” w polskim Kościele. Mówi się również, że miała duży wpływ na papieża. Pytana o to, sama Wanda Półtawska odpowiada:

„Nie mierzyłam tego wpływu. Natomiast z całą pewnością miałam na niego wpływ, jako kobieta, na zupełnie nową rzeczywistość, bo on nie miał okazji mieć ani siostry, ani mamy – mama wcześnie zmarła – i dla niego świat kobiet był ciekawy, i on był zafascynowany kobiecością”.

- oceniła Półtawska, cytowana przez Tomasza Krzyżaka, autora książki „Wanda Półtawska. Biografia z charakterem”


Młodzieńcze lata „Duśki”

Wanda Wiktoria Wojtasik urodziła się 2 listopada 1921 r. w Lublinie, w rodzinie urzędnika pocztowego. Tomasz Krzyżak, w swojej książce wydobył z cienia postać ojca, który był najważniejszym człowiekiem dzieciństwa Wandy. Po latach Półtawska wracać będzie do tej relacji w swoich przemyśleniach o rodzinie. Jej zdaniem ojciec jest szczególnie potrzebny dziewczynkom - to on przygotowuje je do konfrontacji ze światem mężczyzn.

W szkole średniej „Duśka” - bo tak wszyscy nazywali Wandę od dzieciństwa - zaangażowała się w działalność IV Lubelskiej Drużyny Harcerskiej im. Orląt Lwowskich, w 1938 r. została jej drużynową. Już w pierwszych miesiącach okupacji harcerki podjęły działalność konspiracyjną. Wanda i jej koleżanki były łączniczkami - rozwoziły pocztę, a także broń i pieniądze. Została aresztowana 17 lutego 1941 r. W lubelskim więzieniu ona i jej koleżanki przeszły śledztwo z torturami, a po siedmiu miesiącach grupę kilkunastu lubelskich harcerek przewieziono do obozu Ravensbrück.

Poza ciężką codzienną pracą w obozie więźniarki z Lublina zostały wytypowane do eksperymentów medycznych. Kobietom, na których testowano sulfonamidy, rozcinano nogi, do ran wkładano odłamki szkła, metalu, ziemię, watę itp. Tylko części z nich podawano leki. Na innej grupie prowadzono operacje kostne wymagające łamania kończyn. Spośród 74 operowanych kobiet zaraz po operacjach zmarło pięć. Sześć następnych zostało rozstrzelanych. 63 z nich przeżyły obóz.

W obozie Ravensbrück niemieccy naukowcy przekraczali granice moralności w medycynie, uzasadniając to dobrem nauki. Wanda Półtawska, będąc poddawaną tym zabiegom, zrozumiała i przekazuje tę wiedzę, że są granice, których przekraczać nie wolno nawet dla dobra medycyny.

- powiedział w Polskim Radiu Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.


Przez wielu określana jest mianem „szarej eminencji” w polskim Kościele. Mówi się również, że miała duży wpływ na papieża. Pytana o to, sama Wanda Półtawska odpowiada:

„Nie mierzyłam tego wpływu. Natomiast z całą pewnością miałam na niego wpływ, jako kobieta, na zupełnie nową rzeczywistość, bo on nie miał okazji mieć ani siostry, ani mamy – mama wcześnie zmarła – i dla niego świat kobiet był ciekawy, i on był zafascynowany kobiecością”.

- oceniła Półtawska, cytowana przez Tomasza Krzyżaka, autora książki „Wanda Półtawska. Biografia z charakterem”



Powojenne losy Wandy Półtawskiej i spotkanie z przyszłym papieżem

Po wojnie Wanda studiowała medycynę i psychologię, angażowała się też w spotkania duszpasterstwa akademickiego. Poznała swego męża - filozofa Andrzeja Półtawskiego, w 1950 r. przy porodzie zmarł ich pierwszy syn, potem mniej więcej co cztery lata rodziły się im córki: Katarzyna, Anna oraz bliźniaczki Maria i Barbara.

Nie wiadomo, kiedy po raz pierwszy Wanda Półtawska spotkała się z Karolem Wojtyłą, Tomasz Krzyżak przypuszcza, że stało się to w 1953 r. Poszła do spowiedzi, o której pisała później:

„Nie stało się nic nadzwyczajnego, ale sposób podejścia, ton i treść tego, co mówił. Były takim trafieniem w to, o co mi chodziło! I od razu miałam pewność: wrócę do tego księdza, bo on rozumie. Wracała przez ponad 50 lat”.

- napisał Krzyżak.

Karol Wojtyła stał się jej kierownikiem duchowym.

Rozumiał nie tylko to, co było źródłem niepokoju, ale potrafił zawsze pokazać światło.

- wspominała Półtawska.

Po liberalizacji ustawy aborcyjnej w 1956 r. płaszczyzną ich porozumienia staje się obrona życia nienarodzonych.

Obozowe przeżycia nie dały się zepchnąć w niepamięć. "Szalony irracjonalny lęk" - tak Półtawska opisywała, to, czego doświadczała przez długie lata. Obrazy z obozu wracały w najmniej oczekiwanych momentach. Pokój chorych pomalowany w pasy szaro-niebieskie przypominał jej obozowe pasiaki. Śmiertelnie bała się psów, nawet małych, dźwięk słów wypowiadanych po niemiecku wywoływał chęć ucieczki. Wojtyła był przekonany, że cierpienie przyjaciółki w obozie było jakoś związane z jego losem i powołaniem. Gdy po raz pierwszy usłyszał od męża Wandy Półtawskiej, że była w Ravensbrück, powiedział: "A to za mnie". Listy do Półtawskiej podpisywał jako „Brat”.

Wielkim wyrzutem sumienia Wandy Półtawskiej była myśl, że angażując się w prace społeczne zaniedbywała własny dom i dzieci. Pracowała w poradni dla trudnej młodzieży, potem w poradni rodzinnej przy krakowskiej kurii, działała w Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Wykładała medycynę pastoralną na Wydziale Teologicznym, na prośbę biskupów badała w seminariach duchownych kandydatów do kapłaństwa. W 1967 r. zorganizowała Instytut Teologii Rodziny przy Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i kierowała nim przez 33 lata, piastując stanowisko profesora. W latach 1981-84 była wykładowcą w Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II przy Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie, od 1983 r. - członkiem Papieskiej Rady ds. Rodziny, a od 1994r. - członkiem Papieskiej Akademii Życia.

Zajęta na co dzień matka mogła poświęcać więcej czasu czterem córkom w wakacje, które Półtawscy spędzali na górskich wędrówkach. Towarzyszem tych wypraw był Karol Wojtyła. Wspomnienia ze wspólnych wędrówek po górach można znaleźć w książce "Rekolekcje beskidzkie", opublikowanej przez Półtawską w 2009 r. Zdarzało się, że podczas tych wypraw przyszły papież odprawiał dla siebie i swoich przyjaciół mszę świętą pod gołym niebem. Powtarzał, że Pan Bóg przemawia w ciszy.

Godzinami wędrowaliśmy po pięknych górach - on obcował z Bogiem, a my czuliśmy to samo.

- wspominała Półtawska. Po kilku wędrówkach znaleźli "swoje miejsce", gdzie wracali co roku - na górę Spalony Horbek nad Wisłokiem, gdzie do dziś rośnie pięcioramienny buk, nazwany przez Półtawską Drzewem Przemienienia.
Cudowne uzdrowienie

W 1962 r. wykryto u niej złośliwy nowotwór. Bp Karol Wojtyła napisał wówczas list do kapucyna Ojca Pio:

„Wielebny Ojcze, proszę Cię o modlitwę za pewną matkę czterech dziewczynek, mieszkającą w Krakowie, w Polsce (w czasie wojny pięć lat spędziła w obozie koncentracyjnym w Niemczech); jej zdrowie i również jej życie jest teraz zagrożone”.

Kolejny list napisany został miesiąc później:

„Wielebny Ojcze, kobieta mieszkająca w Krakowie, w Polsce, matka czterech dziewczynek, dnia 21 listopada, przed operacją chirurgiczną, nagle wyzdrowiała. Składajmy dzięki Bogu”.

Sama Wanda Półtawska była sceptyczna wobec swojego cudownego uzdrowienia, przyjmowała, że lekarze po prostu pomylili się w diagnozie. Zmieniła zdanie pięć lat później, kiedy pojechała w San Giovanni Rotondo, aby spotkać się z Ojcem Pio.

Po Mszy świętej Ojciec Pio przechodził koło mnie do zakrystii. Zatrzymał się przez chwilę, wodził oczami po obecnych, a potem skierował się wprost do mnie. Podszedł, uśmiechnął się pogłaskał mnie po głowie i powiedział: „Allora, va bene?” (A więc w porządku?) i popatrzył mi w oczy. To spojrzenie mam w sobie - i tego spojrzenia nie da się opisać.

- wspominała po latach.

Papieski ekspert

Po wyborze na papieża 20 października 1978 r. Jan Paweł II pisał do Wandy Półtawskiej:

„Szukając odpowiedzi na pytanie o „zasadę” (podstawę) dalszych kontaktów, należy ją po prostu sformułować tak: byłaś i nadal pozostajesz moim „ekspertem” osobistym od dziedziny „Humanae vitae”. Tak było od dwudziestu z górą lat, i to należy nadal utrzymać. W kontekst owego „eksperta” wchodzą różne sprawy, którymi de facto się zajmowałaś i na których się znasz, problem etyczny regulacji poczęć, wychowanie młodzieży „do miłości”, medycyna pastoralna”.

To Wandzie Półtawskiej nowo wybrany papież zlecił uporządkowanie swoich prywatnych papierów. Z czasem zaczęła odgrywać coraz większą rolę w Kościele krakowskim, stopniowo zwiększała się też rola, jaką odgrywała w Watykanie, jako osoba, która ma bezpośredni dostęp do Jana Pawła II i nie boi się interweniować. To Półtawska dostarczyła papieżowi list od rektora seminarium w Poznaniu, dzięki temu Jan Paweł II podjął decyzję w sprawie oskarżanego o molestowanie kleryków arcybiskupa Juliusza Paetza.

Wprowadzenie w 1993 r. prawnego zakazu aborcji było pewnym sensie zwieńczeniem walki, która w latach 50. połączyła Półtawską z Wojtyłą. Jednak ustawa dopuszczająca przerwanie ciąży w trzech przypadkach nie satysfakcjonowała jej. Półtawska była "matką chrzestną" kolejnych projektów ustawy antyaborcyjnej, odcinając się jednak od propozycji, aby za aborcję karać kobiety.

Nadal jest aktywna, spotyka się z ludźmi, dla wielu jest ważnym autorytetem.

W 2016 r. Wanda Półtawska została odznaczona Orderem Orła Białego - w uznaniu zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za propagowanie wartości i znaczenia rodziny we współczesnym społeczeństwie, a także za „chrześcijańskie świadectwo humanizmu i wkład w rozwój katolickiej nauki społecznej”.

za:niezalezna.pl