Polecane

Europejscy liderzy partii prawicowych spotkali się w Warszawie. Wydano oficjalny komunikat

Rola instytucji europejskich musi być służebna wobec państwa narodowego. Nie mogą być narzędziem inżynierii społecznej dla stworzenia nowego europejskiego narodu - czytamy w komunikacie liderów europejskich partii prawicowych po spotkaniu w Warszawie.

W sobotę w Warszawie odbyło się spotkanie liderów europejskich partii konserwatywnych i prawicowych, z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego, a także szefów kilkunastu konserwatywnych partii europejskich, w tym premiera Węgier Viktora Orbana oraz liderki francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.

"UE złożona jest z wolnych i równych państw narodowych"

W komunikacie opublikowanym po spotkaniu czytamy, że "uczestników konferencji łączy wspólne i głębokie przekonanie, że Unia Europejska złożona jest z wolnych i równych państw narodowych, powiązanych bliskimi i licznymi nićmi współpracy". "Przekonanie to dzielimy z wieloma milionami obywateli krajów członkowskich całej Unii Europejskiej" – podkreślono.

Autorzy oświadczenia ocenili, że "tylko poprzez taki model współpracy europejskiej możemy uchronić Unię przed kolejnymi kryzysami i napięciami oraz powstrzymać niepokojące tendencje do tworzenia Europy rządzonej przez samowybierające się elity". "Odrzucamy arbitralne stosowanie prawa UE, naginanie, a nawet łamanie traktatów. Pełną legitymację demokratyczną mają wyłącznie suwerenne instytucje państw. Instytucje europejskie nie cieszą się taką legitymacją i dlatego ich rola w architekturze politycznej musi być służebna wobec państwa narodowego" – czytamy.

W komunikacie podkreślono również, że instytucje europejskie nie mogą być "narzędziem inżynierii społecznej dla stworzenia nowego europejskiego narodu". "Taką inżynierią społeczną jest, między innymi, ideologiczna operacja na języku, która zmierza do oderwania człowieka od kultury i dziedzictwa, jak na przykład dążenie przez Komisję Europejską do usunięcia z przestrzeni publicznej nazwy »Boże Narodzenie«" - napisano.

"Koncepcja takiego narodu nigdy nie istniała, nie istnieje i zaistnieć nie może. Uczestnicy deklarują wolę solidarnej współpracy na różnych poziomach i w różnych formach ze wszystkimi partiami i organizacjami, którym drogie jest wyjątkowe dziedzictwo Europy i koncepcja Europy Ojczyzn" – oświadcza komunikat.

Będzie kolejne spotkanie

Biorący udział w konferencji liderzy przedyskutowali również bliższą współpracę między ich partiami w Parlamencie Europejskim, w tym organizację wspólnych posiedzeń oraz koordynowanie głosowań nad łączącymi je kwestiami, między innymi ochroną suwerenności państw członkowskich oraz podejściem do nielegalnej imigracji.

Politycy uczestniczący w konferencji ustalili także, że w najbliższych miesiącach zorganizowana zostanie w Hiszpanii następna konferencja.

za:www.tysol.pl

***

Niemcy chcą federalizacji UE. Kaczyński przestrzega przed ich zakusami: To ma być Europa hierarchii

- W niemieckiej propozycji dot. federalizacji UE postawiona w sposób zupełnie bezpośredni, wprost kwestia przywództwa. Przywództwa niemieckiego, przywództwa, które ma wynikać z odpowiedzialności - ale wszyscy wiemy, że takiego języka się używa, z największej liczebności narodu niemieckiego - to jest pewien obiektywny fakt, ale nie muszą z niego wynikać tego rodzaju wnioski, które są w tym dokumencie przekładane  - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania Warsaw Summit.
W sobotę w Warszawie odbywa się spotkanie liderów europejskich partii konserwatywnych i prawicowych, z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego, a także szefów kilkunastu konserwatywnych partii europejskich.

Powrót starych pomysłów

Podczas debaty głos zabrał prezes Kaczyński, który odniósł się do pomysłów nowego niemieckiego rządu dotyczącej tzw. federalizacji Unii Europejskiej. - Takie pomysły miały miejsce już wcześniej. Odrzucona konstytucja europejska była wyrazem tego rodzaju dążenia, ale ono dzisiaj wraca i to wraca w postaci bardzo konkretnej - stwierdził.

Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę, że "zaletą tej propozycji jest to, że można powiedzieć, że jest ona szczera". - Została sformułowana wprost. Wprost Europa na skutek działań niemieckich ma iść ku owej federalizacji, a federalizacja to odrzucenie suwerenności państw, które są dzisiaj w Unii Europejskiej na rzecz wspominanej w tym dokumencie suwerenności europejskiej - powiedział.

- Warto się zastanowić nad tą propozycją, i warto wyciągnąć z niej przynajmniej najbardziej elementarne wnioski. Po pierwsze najbardziej istotne jest to, że ta propozycja została sformułowana przez Niemców, bo to oznacza przekreślenie pamięci historycznej XX wieku, pamięci historycznej, która budowała przez długi czas w Europie pewien typ wrażliwości. Ten typ wrażliwości, który prowadził Niemcy do samoograniczenia, jeżeli chodzi o ich działania i ambicje - podkreślił.

Sens niemieckiej propozycji

Prezes Prawa i Sprawiedliwości zauważył, że "to samoograniczenie było istotne, a dzisiaj jest odrzucane". - I co charakterystyczne ten typ pamięci jest w dalszym ciągu aktualnie odnoszony do państw, które były ofiarami Niemiec, w szczególności w czasie II wojny światowej, w tym do Polski. I to jest odnoszony w sposób bardzo szczególny, czyli ofiarę ogromnej zbrodni - o skali nieznanej na zachodzie - próbuje się przedstawić jako współsprawcę. To z naszego punktu widzenia jest istotne - stwierdził.

- Pełen sens tej niemieckiej propozycji jest zrozumiały tylko wtedy, jeżeli ten szczególny kontekst jest brany pod uwagę. Ten kontekst i tekst oznacza, że pewne reguły reguły moralne odnoszące się do prawdy i sprawiedliwości, zostają co najmniej zawieszone, jeżeli nie odrzucone. Ten proces jednoczenia się ma być procesem, który odnosi się do tych reguł co najmniej obojętnie, co najmniej z dystansem. To nie jest dobry początek dla budowy nowego kształtu europejskiej wspólnoty - dodał.

Europa hierarchii

- A po drugie jest tam postawiona w sposób zupełnie bezpośredni, wprost kwestia przywództwa. Przywództwa niemieckiego, przywództwa, które ma wynikać z odpowiedzialności - ale wszyscy wiemy, że takiego języka się używa, z największej liczebności narodu niemieckiego - to jest pewien obiektywny fakt, ale nie muszą z niego wynikać tego rodzaju wnioski, które są w tym dokumencie przekładane - powiedział Jarosław Kaczyński, stwierdził, że "krótko mówiąc, ma to być Europa hierarchii".

za:niezalezna.pl

***

Zawodowi prowokatorzy w akcji.Spotkanie liderów europejskich partii konserwatywnych. Przed hotelem protest, ale frekwencja nie dopisała

W hotelu Regent w Warszawie trwa szczyt The Warsaw Summit. Uczestniczący w nim przywódcy europejskich partii konserwatywnych i prawicowych dyskutują o współpracy w Parlamencie Europejskim oraz przyszłości Unii Europejskiej i koniecznych reformach instytucjonalnych.

Pod budynkiem zabrała się grupka protestujących, wśród których był m.in. Arkadiusz Szczurek, Piotr Łopaciuk, Karol Grabski i inni członkowie tzw. Lotnej Brygady Opozycji.

Wśród protestujących nie mogło zabraknąć wulgarnej i agresywnej Katarzyny Augustyniak ps. „Babcia Kasia”, która za główny cel życiowy obrała sobie przerywanie i zakłócanie wszelkich wydarzeń oraz przedsięwzięć patriotycznych.

Frekwencja uczestników wiecu nie dopisała, a ich liczba nie przekraczała dziesięciu.

Awanturnicy skandowali hasła: „Polska wolna od faszyzmu”, a pod koniec nagrania opublikowanego przez serwis niezalezna.pl, Arkadiusz Szczurek wykrzyczał „Wyłaź Mejzo”. Ton oraz charakter jego głosu wskazywały na to, że mógł on dopiero wracać z całonocnej libacji alkoholowej.

za:tvrepublika.pl