W śledztwie Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ zatrzymany został mężczyzna podejrzany o uszkodzenie w noc wigilijną zabytku – fasady kościoła Św. Krzyża - poprzez naniesienie czerwoną farbą napisów - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Do zatrzymania doszło 31 grudnia 2021 r.
Jak podkreśliła w niedzielę rzeczniczka, w toku czynności procesowych podejrzanemu przedstawiony został zarzut uszkodzenia zabytku. Przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 8.
Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, jak również istniejącą obawę bezprawnego utrudniania postępowania karnego (obawa matactwa procesowego) oraz grożącą podejrzanemu surową karę prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego - zaznaczyła Skrzyniarz. Sąd podzielił argumentację przedstawioną przez prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy - dodała.
Rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak poinformował PAP, że nad sprawą od początku pracowali policjanci pionu kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. Zabezpieczono nagrania z monitoringu. Warto zaznaczyć, że w tym przypadku straty przekraczają 100 000 zł. - dodał.
za:www.tysol.pl
***
W końcu ktoś ponosi konsekwencje za ataki na Kościół
W Wigilię fasada kościoła Świętego Krzyża została zdewastowana. Mężczyzna podejrzany o uszkodzenie został zatrzymany przez policję. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. „Cieszymy się, że w końcu ktoś ponosi konsekwencje. Sąd potraktował sprawę poważnie, nie tylko jako wybryk chuligański, ale jako rzecz mającą szerszy i poważniejszy kontekst” – powiedział w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
W śledztwie Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ zatrzymany został mężczyzna podejrzany o uszkodzenie w Wigilię fasady kościoła Świętego Krzyża poprzez naniesienie napisów czerwoną farbą. Sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.
– Decyzja sądu wydaje się dosyć mocna. Natomiast w kontekście wojny antykulturowej wydaje się, że jest to dobry krok. Przez wiele miesięcy środowiska skrajnie lewicowe coraz agresywniej atakowały Kościół. Robiły to zupełnie bezkarnie. (…) Cieszymy się, że w końcu ktoś ponosi konsekwencje. Sąd potraktował sprawę poważnie – nie tylko jako wybryk chuligański, ale jako rzecz mającą szerszy i poważniejszy kontekst – wskazuje Robert Bąkiewicz.
Jak informuje prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, „osoba, która dokonała dewastacji na elewacji kościoła Świętego Krzyża w Warszawie, jest związana ze środowiskami lewicowymi”.
– To nie dziwi, dlatego że te środowiska wprost namawiają do ataków na kościoły, przedstawiają płonące świątynie. To pokazuje, że wojna kulturowa wchodzi na coraz wyższe poziomy – zauważa rozmówca Redakcji Informacyjnej Radia Maryja.
W toku czynności procesowych podejrzanemu przedstawiony został zarzut uszkodzenia zabytku. Przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 8.
– Wyrok będzie odgrywał rolę w odstraszaniu przed kolejnymi próbami ataków na symbole religijne. (…) W tym kontekście (tymczasowe aresztowanie – red.) to sprawiedliwa decyzja sądu. Tym bardziej, że oskarżony ukrywa współsprawców. Sąd musi stosować tego typu metody, żeby w pełni wyjaśnić sprawę – zaznacza Robert Bąkiewicz.
za:www.radiomaryja.pl
***
Ataki na tle religijnym? „Wyborcza” się oburza… No chyba, że chodzi o katolików
W medium, któremu nie jest wszystko jedno, to nie zniszczenie elewacji kościoła katolickiego wywołuje oburzenie, ale ściganie i ukaranie sprawcy. Co innego, gdy w grę wchodzi inna religia…
„Gazeta Wyborcza” wzburzyła się faktem, że sprawcy dewastacji elewacji katolickiej świątyni zostali ukarani. „Trzy miesiące aresztu? Serio? Bez procesu” – oburza się medium ustami stołecznego konserwatora. A, że w internecie nic nie ginie medium doczekało się już stosownego podsumowania.
Okazuje się bowiem, że oburzenie na karanie sprawców kierujących się uprzedzeniami związanymi z wiarą, uruchamia się w „GW”, gdy akt wandalizmu dotyczy katolickiej świątyni. Co innego, gdy atakowane są inne religie. Wówczas to skandal!
Tak oto „Wyborcza” w 2015 roku donosiła z Warszawy o rasistowskim ataku na meczet na Ochocie. Ktoś wówczas podrzucił tam świńskie łby. Pisano wówczas, powołując się na wpisy administratorów profilu na Facebooku „Islam na polski”, o tym, że „właśnie mieliśmy eskalację miłości do bliźniego. Na warszawski meczet przypuszczono atak chamstwa i nietolerancji”. Wskazywano też, że „gdyby podobnego czynu w odwrotną stronę dokonał muzułmanin, mielibyśmy trzęsawisko w mediach przez następny tydzień”.
Z kolei w roku 2018 jeden z nagłówków grzmiał: „Atak na synagogę przywodzi na myśl najgorsze skojarzenia z agresywnym antysemityzmem lat 30. Ubiegłego wieku. Zamaskowany sprawca w trakcie nabożeństwa rzucił kamieniem w okno synagogi. Ów atak „GW” oceniła jako jeden „z bardziej drastycznych przypadków fizycznego ataku na społeczność żydowską po roku 1989”.
A jak „Wyborcza” opisuje ataki na katolików? O przypomnijmy jak relacjonowano sprawę zakłócenia Mszy św. przez posła na Sejm RP: „Ziobro ściga Scheuring-Wielgus. Chce stawiać posłance zarzuty za protest w kościele” – grzmiał nagłówek.
za:pch24.pl
***
Zdewastował kościół, trafił do aresztu. Liberalne media oburzone! Zniknął artykuł, który... nie pasował do narracji
Podejrzany o zdewastowanie elewacji kościoła trafił na 3 miesiące do aresztu. W ocenie liberalnych mediów, to zbyt surowa decyzja sądu. Kiedy czytelnicy zaczęli powoływać się na artykuł jednego z portali internetowych, który pisał 4 lata temu o podobnym ataku na synagogę (którego sprawca też był aresztowany), artykuł... usunięto!
Ostatniego dnia 2021 roku zatrzymany został mężczyzna podejrzany o uszkodzenie w noc wigilijną zabytku – fasady kościoła Św. Krzyża - poprzez naniesienie czerwoną farbą napisów. W toku czynności procesowych podejrzanemu przedstawiony został zarzut uszkodzenia zabytku. Przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 8.
Prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował mężczyznę na okres 3 miesięcy. Jak na tę decyzję zareagowały media? Niektóre są mocno zaskoczone decyzją sądu.
"Zależy mi na tym, by niszczyciele zabytków odpowiadali za swoje wykroczenia i przestępstwa. Ale zależy mi też na tym, by nie wybierać, wobec kogo areszt się zastosuje, a komu odpuści" - apeluje Michał Krasucki, stołeczny konserwator. Choć pomazanie fasady kościoła określił jako "skandaliczne", uważa że decyzja sądu jest zbyt surowa - pisze "Gazeta Wyborcza".
Ta sama, która pisała kiedyś, że "atak na synagogę przywodzi na myśl najgorsze skojarzenia z agresywnym antysemityzmem lat 30. ubiegłego wieku" oraz o "rasistowskim ataku na meczet na Ochocie", gdy "ktoś podrzucił świńskie łby". Jak widać, atak na kościół nie budzi już żadnych skojarzeń dziennikarzy "Wyborczej".
Krok dalej poszedł portal Onet. W odniesieniu do obecnej decyzji sądu, wielu komentatorów powoływało się na artykuł z 2018 roku. "27-letni mężczyzna, który w środę wybił okno w Nowej Synagodze w Gdańsku-Wrzeszczu, trafił na trzy miesiące do aresztu. Decyzję wydał Sąd Rejonowy w Gdańsku" - pisał wówczas ten portal. Obecnie w miejscu tego artykułu zobaczyć możemy już tylko... błąd 404. Cytując klasyka: co za przypadek!
za:niezalezna.pl
***
Lewicowi aktywiści wściekli po aresztowaniu wandala
Postanowienie sądu o tymczasowym aresztowaniu wandala, który zniszczył fasadę kościoła Świętego Krzyża w Warszawie, wywołało wściekłość wśród lewicowych aktywistów. Głos postanowiła zabrać jedna z liderek tzw. „Strajku Kobiet”.
W nocy z 24 na 25 grudnia zniszczono elewację zabytkowego kościoła Świętego Krzyża w Warszawie. Czerwonym sprayem wypisano na świątyni takie hasła jak: „to będzie techno” czy „świeckie państwo”. Wyrządzone straty przekraczają 100 000 zł.
Już 31 grudnia, jak informował portal wPolityce.pl, podejrzany o zniszczenie elewacji mężczyzna został zatrzymany przez policję. Wczoraj warszawska policja poinformowała, że na wniosek prokuratury sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie podejrzanego.
Informacje te wywołały wściekłość lewicowych aktywistów.
za:www.fronda.pl
***
Klementyna Suchanow będzie miała kłopoty
Instytut Ordo Iuris postanowił zawiadomić prokuraturę w związku z wypowiedzią aktywistki.
31 grudnia 2021 r. zatrzymano mężczyznę podejrzanego o to, że w wigilijny wieczór dokonał zniszczenia fasady zabytkowego kościoła pw. św. Krzyża w Warszawie. Kościół pomazano czerwoną farbą.
Kiedy media społecznościowe obiegła informacja o areszcie zastosowanym wobec podejrzanego, sprawę skomentowała znana aktywistka Strajku Kobiet Klementyna Suchanow.
– Kogoś w sądzie po*ebało
– stwierdziła feministka, której publiczna wypowiedź nie była wykropkowana.
„Wolność słowa nie oznacza języka nienawiści!”
Instytut Ordo Iuris postanowił zawiadomić prokuraturę w związku z wypowiedzią aktywistki.
@OrdoIuris zawiadamia prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa z art.226 par.1 KK w zw. z art.231a KK przez @KSuchanow w zw. z niedopuszczalną wypowiedzią pod adresem sędzi Anny Tyszkiewicz po wydanym przez nią orzeczeniu. Wolność słowa nie oznacza języka nienawiści!
– poinformował adwokat Bartosz Lewandowski.
za:www.tysol.pl
***
Jeżeli ktoś miałby wątpliwości kto i ku czemu prowadzi t a k i e pójście na lewackie manowce - wreszcie powinie przejrzeć.
- Czyny, język, sposób argumentacji... Rzec można: Wyborczy czy wybiórczy dla pewnego stanu psycho... I duchowego...
Tyle, że żal ludzi-wszak i lewizna ma dusze....
Zatem konsekwencje-szczególnie dla tych ogłupieńców przez Zło- są tragiczne.
Chyba, że...
Nikt nie jest bez szans na ratunek...
kn