Polecane

Dr J. Hajdasz o rankingu wolności prasy

Polsce po raz kolejny obniżono notowania. To nierzetelna ocena. Nie oddaje rzeczywistego poziomu wolności mediów, jaki panuje w naszym systemie prasowym

3 maja obchodziliśmy Światowy Dzień Wolności Prasy, a Reporterzy bez Granic, czyli międzynarodowa organizacja zajmująca się tym zagadnieniem, ogłosiła coroczny ranking wolności prasy. Jak można się było spodziewać, Polsce po raz kolejny obniżono notowania i aktualnie zajmujemy 66. miejsce, najniższe w historii zestawienia – powiedziała dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w felietonie „Myśląc ojczyzna” na antenie Radia Maryja.

Dider Reynders, komisarz Unii Europejskiej ds. sprawiedliwości i konsumentów, poinformował, że suma kar nałożonych na Polskę w związku niezastosowaniem zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wynosi już ponad 160 mln euro.

    – We wtorek, w dniu naszego narodowego święta ustanowionego w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja i w dniu naszego wielkiego religijnego święta Matki Bożej Królowej Polski, komisarz Unii Europejskiej ds. sprawiedliwości i konsumentów poinformował, że suma kar nałożonych na Polskę za niezastosowanie się do nakazu zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego sięga już ponad 160 mln euro i wyraził żal, że „nie może dziś przedstawić pozytywnych zmian w zakresie praworządności ani w Polsce, ani na Węgrzech” – poinformowała dr Jolanta Hajdasz.

    – Europoseł Joachim Brudziński odpowiedział mu na to, cytując zdanie byłej ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, która często nie zgadzała się z polskim rządem, gdy pełniła tę funkcję, a po tym, gdy ją pełnić przestała stwierdziła, iż  jeśli chodzi o problem z praworządnością, to spora część z tego, co docierało na Zachód, było efektem rosyjskiej dezinformacji, a Unia Europejska i Ameryka przyjmowały ją bezkrytycznie – dodała.

3 maja obchodziliśmy Światowy Dzień Wolności Prasy. Tego dnia Reporterzy bez Granic publikują ranking oceny poziomu wolności słowa w poszczególnych państwach.

    – 3 maja obchodzony jest Światowy Dzień Wolności Prasy, a Reporterzy bez Granic, czyli międzynarodowa organizacja zajmująca się tym zagadnieniem, tuż przed tym dniem ogłosiła coroczny ranking wolności prasy. Jak można się było spodziewać, Polsce po raz kolejny obniżono notowania i aktualnie zajmujemy 66. miejsce, najniższe w historii zestawienia – zaznaczyła dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Dr Jolanta Hajdasz oceniła, że Polska krytykowana jest za wszystko, co zmienia się w krajobrazie medialnym po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości w 2015 roku.

    – W uzasadnieniu autorzy raportu stwierdzają: „Choć Polska ma zróżnicowany krajobraz medialny, świadomość społeczna w zakresie wolności prasy pozostaje słaba”. Polska krytykowana jest w zasadzie za wszystko, co zmienia się w krajobrazie medialnym po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości w 2015 roku, za media publiczne i za odkupienie od niemieckiego wydawnictwa gazet regionalnych Polska Press przez PKN Orlen, za próbę próby wyegzekwowania unijnego prawa od właściciela telewizji TVN, za zakaz swobody poruszania się dziennikarzy w pasie przygranicznym z Białorusią, w czasie gdy agresywnie jest tam atakowana nasza granica – powiedziała w felietonie dr Jolanta Hajdasz.

    – Są to wybiórczo zebrane informacje, które mają uzasadnić główną tezę – pod względem wolności słowa media w Polsce są na najgorszym w historii miejscu. Nie da się jednak obronić tej tezy w żaden sposób, szczególnie jeśli zastosuje się zwyczajne metody naukowe – analizę faktów i równe traktowanie wszystkich podmiotów systemu prasowego – dodała.

Każdego dnia wolność mediów jest kwestionowana.

    – Nawet entuzjastycznie nastawiony do rankingu badacz powinien zapytać, dlaczego nie wymienia on procesów polskich dziennikarzy pozywanych o gigantyczne sumy odszkodowań przez niemiecko-szwajcarskiego giganta medialnego za krytyczne wpisy na jego temat w mediach społecznościowych? Dlaczego nie przeszkadzają światowym obrońcom wolności słowa pozwy kierowane przeciwko dziennikarzom przez marszałka Senatu, którego jedynie immunitet chroni przed postawieniem zarzutów o branie łapówek?  Dlaczego ranking milczy o skandalicznym procesie wytoczonym katolickiemu nadawcy za rzekome nieudzielenie informacji publicznej, podczas gdy nie wiadomo, gdzie są jej granice? – zwróciła uwagę dr Jolanta Hajdasz.

    – Kuriozalna przy tym jest krytyka mediów publicznych za to, że dostają pieniądze z budżetu państwa, tak jakby w innych krajach nie było takiej reguły. Ranking wolności słowa nie pisze jednak ani słowa o tym, ile pieniędzy, nierzadko z niejasnych źródeł, otrzymują w Polsce media zagraniczne i opozycyjne wobec rządu Zjednoczonej Prawicy – dodała.

Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zwróciła uwagę na źródła finansowania organizacji Reporterzy bez Granic.

    – Warto przypomnieć skąd biorą fundusze na swoje utrzymanie Reporterzy bez Granic. Organizacja ta została założona ponad 30 lat temu przez czterech francuskich dziennikarzy. Dziś jej budżet to prawie 7 milionów euro. Finansowana jest między innymi przez Parlament Europejski i państwo francuskie. (…) Do tego dochodzi sponsoring ze strony instytucji prywatnych – podkreśliła dr Jolanta Hajdasz.

Dr Jolanta Hajdasz wskazała, że ocena w rankingu wolności prasy jest krzywdząca dla Polski.

    – Nie mam wątpliwości, że to po raz siódmy z rzędu najniższe w historii zestawienia miejsce Polski jest wyjątkowo krzywdzące dla naszego kraju. Jest to ocena nierzetelna dla Polski, ponieważ nie oddaje rzeczywistego poziomu wolności słowa, wolności mediów i wolności dziennikarzy, jaki panuje w naszym systemie prasowym – podkreśliła.

    – Warto przy tym przypomnieć, iż raport zupełnie pomija ogromną różnorodność mediów w Polsce, ich swobodne funkcjonowanie we wszystkich sektorach i nieskrępowane prowadzenie biznesu przez firmy i koncerny medialne, w tym także zagraniczne – dodała.

za:www.radiomaryja.pl