Polecane

Ryszard Czarnecki - Nie tylko Bucza i Borodzianka

Ukraina wciąż cierpi i ponosi ogromne straty z powodu niczym niesprowokowanej agresji Rosji. Codziennie giną ludzie, odnoszą rany, niszczone są infrastruktura kraju i mienie prywatne – niestety, najbardziej cierpi ludność cywilna tego państwa. W wyniku wojny zniszczona została ogromna liczba budynków mieszkalnych, szkół, szpitali, instytucji opiekuńczych, w ruinie są całe miasta.

Istotnym zagrożeniem dla ludności cywilnej, zarówno tej, która pozostała w swych domach, jak i tej, która ucieka przed wojną, są miny i niewybuchy oraz inne pozostałości arsenałów wojennych.

Pewne wyobrażenie o skali rosyjskich zbrodni i cierpień ukraińskiej ludności cywilnej daje raport Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka (OHCHR).

Liczby, które krzyczą

W raporcie z 15 maja 2022 r. Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka stwierdziło, że od 24 lutego tego roku, kiedy rozpoczęła się zbrojna napaść Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, odnotowało 7564 ofiary cywilne w tym kraju, z czego 3668 zabitych i 3896 rannych.
3668 zabitych to 1353 mężczyzn, 897 kobiet, 82 dziewczynki i 94 chłopców, a także 69 dzieci i 1173 dorosłych, których płeć nie jest jeszcze znana. Natomiast 3896 rannych to 602 mężczyzn, 441 kobiet, 91 dziewczynek i 100 chłopców, a także 167 dzieci i 2495 dorosłych, których płeć nie jest jeszcze znana.

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ stwierdziło także, że większość odnotowanych ofiar wśród ludności cywilnej została spowodowana użyciem broni wybuchowej o dużej powierzchni rażenia, w tym ostrzału z ciężkiej artylerii i systemów rakietowych wielokrotnego odpalania, a także uderzeń rakietowych i lotniczych.

Obrazy z Buczy

Społeczność międzynarodowa wciąż pamięta przerażające obrazy martwych cywilów leżących na ulicach i w naprędce wykopanych grobach, które napłynęły z ukraińskiego miasta Bucza, w którym zresztą byłem tuż po ujawnieniu tych zbrodni jako przedstawiciel delegacji Parlamentu Europejskiego. Jedna z wiodących międzynarodowych agencji informacyjnych donosiła: „Zdjęcia i nagrania wideo z Buczy pokazały worki z ciałami ułożone w stosy w okopach, kończyny wystające z pospiesznie wykopanych grobów i zwłoki porozrzucane na ulicach”.

Matilda Bogner, szefowa Misji Obserwacyjnej ONZ do spraw Praw Człowieka na Ukrainie, raportowała niedawno, że misja ONZ w tym kraju spotkała się z informacjami o rosyjskich snajperach na dachach, którzy strzelali bez żadnego powodu do przypadkowych osób – ukraińskich cywilów, gdy ci przechodzili przez ulicę. W Buczy i innych podmiejskich miejscowościach leżących na północ od stolicy Ukrainy, Kijowa, które zostały opanowane przez wojska rosyjskie, śledczy zajmujący się prawami człowieka odnotowali bezprawne zabicie ponad 300 mężczyzn, kobiet i dzieci. „(Przypadki te) obejmują doraźne egzekucje, jak też ludzi, do których strzelano, gdy jechali samochodami czy przechodzili przez jezdnię (...)” – powiedziała Bogner. Nie przebierała w słowach, mówiąc, że wysoka liczba ofiar wśród osób niebiorących udziału w walkach oraz masowe zniszczenia infrastruktury cywilnej wskazują na to, że Rosjanie przeprowadzają zmasowane ataki, co jest pogwałceniem prawa konfliktów zbrojnych.

Dowodzi to, że Rosja łamie wszelkie normy międzynarodowego prawa humanitarnego, co jest równoznaczne z popełnianiem zbrodni wojennych. Po ujawnieniu przerażających zdjęć z Buczy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potępił te mordy jako „ludobójstwo” i „zbrodnie wojenne”. W podobnym duchu wypowiedział się prezydent USA Joe Biden. 46. w dziejach Stanów Zjednoczonych Ameryki prezydent powiedział, że Władimir Putin jest „zbrodniarzem wojennym”, który powinien stanąć przed sądem.

Czy Rosja zostanie rozliczona?

Podczas 34. sesji specjalnej Rady Praw Człowieka (HRC – Human Rights Council) poświęconej pogarszającej się sytuacji w tym zakresie na Ukrainie, będącej wynikiem rosyjskiej agresji, Victor Madrigal-Borloz, przewodniczący Komitetu Koordynacyjnego Procedur Specjalnych, kategorycznie stwierdził, że użycie siły przez jedno państwo przeciwko drugiemu jest z gruntu niedopuszczalne i uderza w samo sedno przedmiotu i celów Karty Narodów Zjednoczonych. „Konsekwencje tego ataku militarnego dla ochrony i krzewienia praw człowieka na Ukrainie będą bardzo poważne i długotrwałe, spowodują ogromne cierpienia i nieodwracalne szkody odczuwane przez pokolenia. Jesteśmy wstrząśnięci niepokojącymi doniesieniami o naruszeniach międzynarodowego prawa w zakresie praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego, które mogą być równoznaczne ze zbrodniami wojennymi”.

Mój kraj, Polska, był jednym z sygnatariuszy, którzy poparli zwołanie tej specjalnej sesji Rady Praw Człowieka ONZ. Podczas tejże sesji Rady Praw Człowieka Polska potępiła okrucieństwa popełnione przez Rosję w Mariupolu i innych częściach Ukrainy. Ambasador RP wezwał do osądzenia wszystkich osób, które dopuściły się straszliwych zbrodni wojennych na Ukrainie. Na zakończenie sesji Rada Praw Człowieka przyjęła rezolucję stosunkiem głosów 33 za, 2 przeciw i 12 wstrzymujących się. W rezolucji wyrażono „głębokie zaniepokojenie porażającą liczbą ofiar cywilnych spowodowanych agresją przeciwko Ukrainie” oraz stanowczo potępiono „ataki na ludność cywilną i obiekty cywilne, w tym ataki na dzielnice mieszkalne, szkoły, przedszkola i placówki medyczne, a także ataki z użyciem amunicji kasetowej, a także stosowanie tortur i innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania, arbitralnych i pozasądowych egzekucji, wymuszonych zaginięć, przemocy seksualnej i przemocy ze względu na płeć, przymusowych transferów i przymusowych przesiedleń ludności oraz naruszeń i nadużyć wobec dzieci”.

Rezolucja ponownie wskazała na konieczność przeprowadzenia szybkich, niezależnych i bezstronnych krajowych oraz międzynarodowych dochodzeń w sprawie domniemanych naruszeń i łamania praw człowieka, łamania międzynarodowego prawa humanitarnego i związanych z tym przestępstw w celu pociągnięcia do odpowiedzialności osób winnych, także czynów, które mogą być uznane za zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne i inne przestępstwa w świetle prawa międzynarodowego.

Nadszedł czas, by Rosja odpowiedziała za swoje zbrodnie wojenne i okrucieństwa.

Ryszard Czarnecki

Jest to polska wersja artykułu, który ukazał się w „New Delhi Times” pod tytułem „Civilian deaths continue to mount in Ukraine”. Nadtytuł, tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji „Gazety Polskiej Codziennie”.

za:niezalezna.pl