Polecane

Ks.prof. Paweł Bortkiewicz TChr - Być może

Przejmujące i zaskakujące są gesty i słowa papieskiej pielgrzymki do Kanady. Uznawana za najtrudniejszą ze względu na problemy zdrowotne papieża Franciszka, ale także ze względu na ciężar podjętego pojednania ze rdzenną ludnością Kanady.

Papież Franciszek przybył do Kanady, by przede wszystkim przeprosić za grzechy członków Kościoła katolickiego, związane z prowadzeniem tak zwanych szkół rezydencjalnych, szkół, w których miano dopuszczać się „ludobójstwa kulturowego”, które przerodziło się w także fizyczne wyniszczenie dzieci. Oskarżenie o ludobójstwo kulturowe i fizyczne pojawiło się kilkanaście lat temu. Specjalnie powołana w 2008 r. Komisja dysponująca ogromnym budżetem 71 mln dolarów pracowała nad zbadaniem przeszłości z II połowy XIX w. i początków wieku XX.

W  maju 2021 roku młoda antropolog Sarah Beaulieu badała teren dawnej szkoły Kamloops za pomocą georadaru. To na podstawie tych badań, bez wykonania choćby jednego wykopu, postawiła hipotezę o istnieniu masowego grobu. Jej oświadczenia rozpowszechniane wielkich mediach i popierane przez premiera Justina Trudeau, przekształciły się różne narracje coraz bardziej oskarżycielskie formułując tezy o „setkach dzieci”, „zabitych”, „potajemnie pochowanych”, w „masowych grobach”, „na terenie szkół katolickich”,  „w całej Kanadzie”.
Być może te informacje zawierają prawdę. Piszę „być może”, bo żyjemy w świecie, w którym prawda i fałsz są ze sobą wyjątkowo zmieszane. Nasz pogląd na świat jest kształtowany przez informacje i fałszywe informacje, w równej mierze przekazywane i utrwalane.

Być może zatem fałszywą informacją jest to, że zakon niezwykle zasłużony dla ewangelizacji i inkulturacji w dziejach Kanady, jakim jest zakon Oblatów Maryi Niepokalanej, który w głównej mierze prowadził szkoły rezydencjalne posiada swoje archiwa. Być może fałszywą informacją jest to, że te archiwa nie zostały przebadane przez badaczy Komisji pojednania pracującej od 2008 roku. Być może fałszem jest to, że historyk Henri Goulet w swoim dziele swojej Histoire des pensionnats indiens catholiques au Québec. Le rôle determinant des peres oblats (Presses de l'Université de Montréal, 2016) pokazał, że oblaci byli jedynymi obrońcami tradycyjnego języka i stylu życia Indian w Kanadzie. Być może nieprawdą jest to, że w przeciwieństwie do rządu kanadyjskiego i Kościoła anglikańskiego, które to instytucje dążyły do integracji i wykorzenienia rdzennych mieszkańców z ich tożsamości kulturowej, Kościół katolicki działał na rzecz autentycznej inkulturacji. Być może fałszywe są także podobnie wybrzmiewające prace jednego z czołowych badaczy kanadyjskiej historii religii, prof. Luca Codignola Bo z Uniwersytetu w Genui. Być może także bezpodstawna jest krytyka historyka religii w Kanadzie z Wydziału Historii Uniwersytetu w Montrealu, który kategorycznie zaprzecza kulturowemu i fizycznemu ludobójstwo rdzennych Kanadyjczyków. Być może fałszywe są hipotezy sugerujące, że całym procesie oskarżeń chodzi o wyłudzenie gigantycznych odszkodowań…. Być może… A jeśli są prawdiwe?

Publ. również w NDz z 29.07.22