Polecane

Tacy są ci „przyjaciele Moskale”

Rosyjska Dożd (Deszcz) była ostatnią naziemną opozycyjną wobec Putina telewizją, która nadawała w Rosji. Po rozpoczęciu obecnej inwazji na Ukrainę została zamknięta przez reżim Putina.
Dziennikarzom i stacji schronienia udzieliła Łotwa.
Jak się za to odwdzięczyli liberalni, antyputinowscy rosyjscy dziennikarze?

Licznymi naruszeniami prawa łotewskiego – prezentowaniem mapy, na której Krym był zaznaczony jako część Federacji Rosyjskiej, ignorowaniem języka łotewskiego, nazywaniem armii rosyjskiej „naszą armią”.

Jeden z prezenterów wezwał nawet do zbierania pieniędzy na pomoc zamarzającym na Ukrainie okupantom.

Łotwa pozbawiła więc TV Dożd koncesji, a teraz jej dziennikarze przedstawiają się jako ofiary.
Z tym że na rozprawie nie chcieli nawet tłumacza na język łotewski, choć to na Łotwie język urzędowy.

Czasami można odnieść wrażenie, że duża część, jeśli nie większość, rosyjskiej opozycji z zadowoleniem przyjęłaby kontynuowanie agresji i imperialnych podbojów Rosji, jeśli odbywałyby się one bardziej „estetycznie”, z nieco mniejszą brutalnością.
Tacy to rosyjscy idealiści i pięknoduchy.

Marcin Herman

za:niezalezna.pl

***

U Putina bez zmian: Polska chce przejąć zachodnią Ukrainę

Władimir Putin i jego świta nie ustają w powtarzaniu teorii o tym, że Polska planuje przejąć zachodnią część terytorium ukraińskiego państwa, która przed drugą wojną światową należała do Rzeczpospolitej.

„Grupy nacjonalistyczne w Polsce chcą przejąć zachodnie terytoria Ukrainy, które Ukraina otrzymała dzięki decyzjom Stalina po II wojnie światowej” - powiedział rosyjski dyktator, cytowany przez agencję RIA Novosti.

Putin stwierdził również, że „Rosja mogła być jedynym gwarantem integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy w dzisiejszych granicach”.

„Naprawdę to powiedział” - skomentował słowa krwawego rosyjskiego dyktatora, przeprowadząjącego od ponad dziewięciu miesięcy zbrodniczą napaść zbrojną na Ukrainę, wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko.

Tłumacząc genezę rosyjskiej inwazji na naszych wschodnich sąsiadów, Władimir Putin próbował przekonywać, że to nie Rosja wywołała konflikt w Donbasie, lecz „nowe władze Ukrainy, które w 2014 roku dokonały zamachu stanu".

„Wyniki referendów pokazały, że ludzie żyjący na tych terenach chcą być w Rosji, uważają się za część tego świata, część tej przestrzeni, naszej wspólnej kultury, tradycji, języka” - perorował były szef KGB we wschodnich Niemczech.

Krwawy dyktator mówił także, iż „specoperacja” jak nazwał ludobójczą napaść na Ukrainę „może być długotrwałym procesem”.

Putin powiedział również, że w wyniku wojny na Ukrainie „pojawiły się nowe terytoria” w Rosji, a Morze Azowskie „stało się morzem śródlądowym Federacji Rosyjskiej”.

za:www.fronda.pl


***

Rosjanie zniszczyli polski kościół

Wyszło na jaw, że Rosjanie zniszczyli stary polski kościół we wsi Kyseliwka. Strzelali do niego z czołgów i helikopterów.

Kyseliwka to wieś w obwodzie mikołajowskim. Została założona w 1863 roku przez katolików z Polski, Litwy i Białorusi, którzy zostali tam przesiedleni przez cara. Dawniej większość jej mieszkańców była Polakami, a do 1905 roku nosiła nazwę Polackie.

Na niewielkim pagórku obok wsi znajdował się stary polski kościół. Rosjanie postanowili go zniszczyć. W marcu zaczęli do niego strzelać z czołgów, celując w krzyż. Upadł dopiero po piątym strzale. Bombardowali go również z helikopterów. Trwało to do maja.Parafianom udało się uratować część wyposażenia świątyni. Święte obrazy ukryli w przybudówce, która cudem ocalała. Zabytkowe, częściowo drewniane wnętrze jednak całkowicie spłonęło. Rosjanie zniszczyli też drewniany chór. W świątyni zawalił się dach, a dzisiaj zostały z niej tylko dwie ściany – ta z wejściem i ta za ołtarzem.

za:www.stefczyk.info