Polecane

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr - Rozmowa z Bogiem

W najbliższą niedzielę przypada 550 rocznica urodzin Mikołaja Kopernika. 150 lat wcześniej z okazji innej rocznicy Jan Matejko namalował niezwykły obraz „Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem”. Zamiłowany w przedstawianiu wielopostaciowych kompozycji, tym razem Matejko skupił całą uwagę na jednej postaci.

W "Przeglądzie Lwowskim", relacjonującym krakowskie obchody jubileuszu, pisano: „Kopernik Matejki jest zupełnie różną od poprzednich kreacją wielkiego artysty. Dotychczas zwykł on tylko dramatyczne przedstawiać chwile i posługiwać się efektem kolorytu, mnogością typów i charakterów, akcją i ruchem – tu po raz pierwszy wprowadza monolog, że tak powiemy, jedną ukazuje postać, w czarnym ubraniu na tle nocy; bez efektów kolorytu; lecz to nie monolog mędrca, to dialog jego, to rozmowa z Bogiem”.
Podobny motyw ukazujący uczonego humanistę, który potrafił szukać syntezy rozumu i wiary w poszukiwaniu prawdy, był także tematem przedstawionym przez Józefa Szujskiego, historyka i przyjaciela Matejki a zaprezentowany w utworze „Kopernik, poemat dramatyczny osnuty na tle historycznym”, wystawionym w Krakowie w lutym 1873 roku.

W swoim liście do papieża Pawła III, któremu Kopernik pragnął dedykować swoje przełomowe dzieło są słowa: „Być może znajdą się tacy, co lubią bredzić i mimo zupełnej nieznajomości nauk matematycznych roszcząc sobie przecież prawo do wypowiadania o nich sądu, na podstawie jakiegoś miejsca w Piśmie Świętym, tłumaczonego źle i wykrętnie, odpowiednio do ich zamierzeń ośmielą się potępiać i prześladować tę moją teorię... Dzieła matematyczne pisane są dla matematyków, którzy - o ile się nie mylę, dostrzegą, że te moje trudy przyniosą pewną korzyść również Kościołowi powszechnemu, nad którym władzę sprawuje teraz Twoja Świątobliwość”.

Można powiedzieć nieco patetycznie, że rozmowa z Bogiem, która zaowocowała dziełem De revolutionibus…, stała się także zapoczątkowaniem rozmowy o wierze i rozumie w przestrzeni Kościoła katolickiego. Z pewnością nie była to rozmowa łatwa.

Matejko na swoim obrazie umieścił szereg akcesoriów astronomicznych nieznanych Kopernikowi, ale znanych i wykorzystywanych przez Galileusza, jakby świadomie łącząc te dwie postacie w dramaturgii owej rozmowy wiary i rozumu w przestrzeni Kościoła.
Wiemy doskonale, że ten dialog miał swoje trudne momenty, ale wiemy też, że Kościół w czasach współczesnych, szczególnie w dobie pontyfikatu św. Jana Pawła II, uczynił ten dialog koniecznym w służbie poszukiwania prawdy.

Jan Paweł II poświęcił temu tematowi swoją wspaniałą encyklikę „Fides et ratio”.
I jej fragmenty cytował w swoim przemówieniu w Toruniu: „. W ogniu ostrych polemik zapominano często, iż ‘wiara nie lęka się rozumu, ale szuka jego pomocy i pokłada w nim ufność. Jak łaska opiera się na naturze i pozwala jej osiągnąć pełnię, tak wiara opiera się na rozumie i go doskonali’ (‘Fides et ratio’, 43). Wiara i rozum to jakby ‘dwa skrzydła na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy’ (tamże, wstęp). Potrzebna jest dzisiaj praca na rzecz pojednania wiary i rozumu”.

 I znów jego słowa wyprzedziły czas, w którym były wypowiedziane.