Polecane

10 NAJWAŻNIEJSZYCH CYTATÓW z przemówienia prezydenta USA

To przemówienie przejdzie do historii! Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w Arkadach Kubickiego w Warszawie mówił o wolnym świecie, wsparciu walczącej Ukrainy i dziękował Polsce za jej wielkie serce. Wybraliśmy 10 najważniejszych cytatów z przemówienia amerykańskiego przywódcy.

Przemówienie Joe Bidena rozpoczęło się w Warszawie ok. 17:30 i trwało ponad dwadzieścia minut. Biden wszedł na mównicę żwawym, przyspieszonym krokiem, a schodził przy... piosence "A sky full of stars" zespołu Coldplay. Otoczka to jedno, ale najważniejsze jest to, jakie słowa padły z ust Joe Bidena.

Oto 10 NAJWAŻNIEJSZYCH CYTATÓW z wystąpienia prezydenta USA:

    o ukraińskiej stolicy, z której wrócił wczoraj: "Kijów się trzyma, trzyma głowę wysoko, a przede wszystkim jest wolny"
    o wsparciu: "W sytuacji wielkiej próby jest ważne to, za czym się opowiadamy, i ważne jest to, kto stoi z nami. Polska to wie, wy to wiecie. Wiecie to lepiej niż jakikolwiek inny naród"
    o NATO, Finlandii i Szwecji: "Będziemy bronić suwerenności narodów i demokracji. Putin się mylił, naród ukraiński jest za mocny, a demokracje zjednoczone i silne, zamiast finlandyzacji NATO Putin doczekał NATO-izacji Finlandii i Szwecji"
    o Putinie: "Dyktator, który chce odbudować imperium, nigdy nie będzie w stanie wymazać miłości ludzi do wolności. Brutalność nigdy nie zmieni woli bycia wolnym. Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem Rosji, nigdy"
    o wsparciu dla Ukrainy: "Nie powinno być żadnych wątpliwości, nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, NATO nie będzie podzielone, nie będziemy zmęczeni; ohydna żądza Władimira Putina, żądza ziemi, władzy zawiedzie"
    z przesłaniem do Rosjan: "Dzisiaj, raz jeszcze, przemawiam do Rosjan: Stany Zjednoczone i narody Europy nie mają zamiaru zagrabić Rosji. Nasi sojusznicy nie są przeciwnikami. Wojna jest tragedią. Prezydent Putin wybrał tę wojnę. Każdego dnia, jak ta wojna trwa, to jest jego wybór"
    o Polakach: "Polska hojność i gotowość do otwarcia domów i serc dla uchodźców z Ukrainy jest niezwykła; także Amerykanie są zjednoczeni w obronie wolności, a państwa UE z bezprecedensowym zaangażowaniem zwiększają swoje wsparcie dla Ukrainy"
    o karze dla Rosji: "Rosja zapłaci cenę za swoje zbrodnie; Będziemy starali się, żeby wszyscy, którzy dopuścili się zabroni wojennych ponieśli karę; żeby poddani byli wyrokowi sprawiedliwości"
    o jedności Sojuszu Północnoatlantyckiego: "Niech każdy członek NATO wie i niech Rosja też wie, że atak na jednego z członków NATO, to atak przeciwko wszystkim, to jest święta przysięga bronienia każdej piędzi ziemi krajów NATO"
    o kluczowych decyzjach: "Świat jest w kluczowym momencie. Decyzje, które będziemy podejmować w ciągu najbliższych pięciu lat, będą decydowały o przyszłości świata na wiele dziesiątków lat. Dotyczy to Ameryki i innych narodów"

za:niezalezna.pl

***

Biden przypomniał ruskim onucom świętą zasadę obowiązującą w NATO

- Niech każdy członek NATO wie i niech Rosja też wie, że atak na jednego z członków NATO, to atak przeciwko wszystkim, to jest święta przysięga bronienia każdej piędzi ziemi krajów NATO, powiedział w Warszawie prezydent USA Joe Biden. W wystąpieniu Biden zapewnił, że Stany Zjednoczone będą ze wszystkich swoich sił wpierać NATO. "Niech nikt nie ma wątpliwości", podkreślił.

Dodał, że w przyszłym roku będzie gospodarzem spotkania przywódców NATO w Stanach Zjednoczonych. "Razem będziemy obchodzili 75. rocznicę najsilniejszego sojuszu w historii - NATO".

Biden zaznaczył, że wolność nie jest kwestią walki jednego dnia czy nawet jednego roku. "Ukraina nadal broni się przed rosyjską agresją i będzie nadal walczyć, chociaż czekają ją trudne dni i trudna walka", powiedział Biden, podkreślając, że sojusznicy wspierają Ukrainę.

za:tvrepublika.pl/Biden-przypomnial-ruskim-onucom-swieta-zasade-obowiazujaca-w-NATO,145001.html
***

Prezydent Joe Biden: Ukraina nie będzie zwycięstwem Rosji

Nie powinno być żadnych wątpliwości, nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, NATO nie będzie podzielone powiedział prezydent USA Joe Biden w Arkadach Kubickiego. Joe Biden podkreślał w swoim przemówieniu, że Polacy wiedzą, co to solidarność. Mówił, że mimo rozbiorów i najazdów, zniszczenia Warszawy i rządów komunistycznych, Polska „trzymała się” tak, jak trzyma się obecnie opozycja na Białorusi i mieszkańcy Mołdawii. Podkreślił, że ci ostatni żyją w wolności i są w drodze do członkostwa w UE. „Rok po wojnie Putin nie wątpi już w siły naszej koalicji, ale nadal wątpi w nasze przekonania, naszą siłę przebicia, nasze stałe wsparcie dla Ukrainy, jedność Ukrainy. Nie powinno być żadnych wątpliwości, nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, NATO nie będzie podzielone, nie będziemy zmęczeni. Ohydna żądza prezydenta (Rosji, Władimira) Putina, żądza ziemi, władzy - zawiedzie. A miłość Ukraińców do swojego kraju zwycięży. Demokracje świata będą stały na straży wolności - dziś, jutro i na zawsze” – oświadczył Joe Biden. „Bo o to właśnie chodzi - o wolność. To jest przesłanie, które przywiozłem wczoraj do Kijowa, bezpośrednio do mieszkańców Ukrainy” – dodał prezydent USA.

za:naszdziennik.pl


***

„Tam, gdzie leje się krew, nie robi się interesów! Ukraina potrzebuje broni!”. Płomienne wystąpienie prezydenta w Arkadach Kubickiego

O godz. 17:30 w Arkadach Kubickiego w Warszawie wyczekiwane przemówienie wygłosił dziś prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Wcześniej głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który zaapelował do wolnego świata o nieustawanie w wysiłkach zmierzających do pokonania putinowskiego reżimu.

Prezydent przypomniał o historii Zamku Królewskiego, najpierw zniszczonego w czasie II wojny światowej, później w trudzie odbudowywanego, kiedy Polska znalazła się w sowieckiej strefie wpływów.

- „Dziś patrzymy na płonące miasta, słyszymy straszliwe wieści o rosyjskim terrorze, widzimy zabitych ludzi, zamordowanych. (…) Rosja na powrót chce stać się imperium, realizować swoje ambicje niewolenia innych narodów. Nie ma na to naszej zgody, zgody wolnego świata. Prezydent USA dokonał spektakularnego gestu. Stanął w Kijowie, na ukraińskiej ziemi, tam gdzie toczy się wojna. Pokazał, że wolny świat i jego lider nie boją się niczego, że Ukraina nie jest sama. (…) To wielki znak. Jesteśmy wszyscy wspólnie cały czas przy Ukrainie, od samego początku”
- mówił Andrzej Duda.

Przypomniał, że rok temu panowało przekonanie, iż Ukraina upadnie. Tak się jednak nie stało dzięki bohaterstwu ukraińskich żołnierzy i wsparciu wolnego świata. Tego wsparcia Ukraina wciąż potrzebuje, dlatego polski prezydent zaapelował do przywódców całego świata o przekazywanie Ukrainie broni.

- „Nie ma już miejsca na business as usual z Rosją. Tam, gdzie leje się krew, tam uczciwy człowiek nie robi interesów, tam trzeba to zatrzymać. To może być zatrzymane tylko nowoczesnym uzbrojeniem, bo tego Ukraina dzisiaj potrzebuje” - podkreślił.

- „Jesteśmy i będziemy solidarni z Ukrainą. Nie ma wolności bez solidarności! Niech żyje wolna Ukraina! Niech żyje sojusz Rzeczypospolitej ze Stanami Zjednoczonymi. Niech żyje NATO! Niech żyje wolny świat!” - zakończył swoje przemówienie.

za:www.fronda.pl


***

Ważne wystąpienie Andrzeja Dudy. Wołodymyr Zełenski: Dziękuję Panie Prezydencie

W Arkadach Kubickiego w Warszawie wystąpili dziś prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych, którzy mówili o trwające już blisko rok wojnie na Ukrainie. Prezydent Andrzej Duda zaapelował do przywódców całego świata o przekazywanie Ukrainie broni. Za jego wystąpienie podziękował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- „Wzywam do wspierania Ukrainy cały czas, do przesyłania wsparcia militarnego, tak by obrońcy Ukrainy mieli czym walczyć”  - mówił prezydent Andrzej Duda.

- „Nie wahajcie się, nie bójcie się” - dodawał.

Swoje przemówienie zakończył zdaniem: „Nie ma wolności bez solidarności!”.

Polskiemu przywódcy za dzisiejsze wystąpienie za pośrednictwem mediów społecznościowych podziękował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- „Dziękuję Panie Prezydencie za ważne słowa.  Nie ma wolności bez solidarności, tak jak nie ma wolnej Europy bez wolnej Ukrainy. Razem bronimy wolności i razem zwyciężymy! Ukraina, Polska i wszyscy, którzy cenią sobie światowy porządek oparty na zasadach” - zwrócił się do Andrzeja Dudy na Twitterze.

za:www.fronda.pl


***

„Polska pochodnią Europy Zachodniej w kwestii wspierania Ukrainy”. Amerykański punkt widzenia

Od czasu agresji Rosji na Ukrainę Polska – z wojną u swoich granic – ujawniła się jako niezłomny i najwybitniejszy sojusznik napadniętej Ukrainy. To Warszawa gra główną rolę w zwiększaniu zachodniej determinacji wobec Moskwy poprzez wywieraną w zakulisowych rozmowach presję. Polska postawa lidera w sojuszniczej pomocy dla napadniętej Ukrainy w dniach obecnych zostaje dodatkowo wyeksponowana poprzez obecną wizytę prezydenta Joe Bidena w Warszawie – na dwa dni przed rocznicą rozpoczęcia wojny. Ta wizyta to wyraźny sygnał poparcia Waszyngtonu dla państwa, które miało opinię „niepokornego alianta” i którego dosadne ostrzeżenia przed agresywnym rosyjskim imperializmem były na Zachodzie najczęściej puszczane mimo uszu – dopóki nie nastąpiła agresja na Ukrainę.

Obecnie, kiedy działalność polskiej dyplomacji w przekonywaniu USA i zachodnioeuropejskich państw do przekazania Ukrainie najnowszej generacji czołgów odniosła sukces, trwają polskie starania w kierunku nakłonienia sojuszników do dostarczenia Kijowowi kolejnej dostawy nowoczesnej broni, w tym wielozadaniowych myśliwców F-16. Obecnie trwa dwudniowa wizyta prezydenta Bidena w Warszawie, podczas której są zaplanowane spotkania z czołowymi przedstawicielami polskiego życia politycznego.

„Polska jest [obecnie] krajem przyfrontowym; relacje polsko-amerykańskie są relacjami czasu wojny”, mówi Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce w l. 1997-2000, czyli w czasie, w którym Polska dołączyła do NATO: „Przez długi czas Europa była zmęczona polskimi ostrzeżeniami przed Rosją, jednak, jak się okazało, Polacy mieli rację”. To polski głos rozlegał się najsilniej w kwestii ograniczania zakupu rosyjskiej ropy, wzmocnienia sankcji wymierzonych w rosyjską gospodarkę, a także w sprawie przekazywania walczącej Ukrainie zaawansowanej broni, aby miała szansę w starciu z Rosją. Polska przyjęła także 1,5 mln uchodźców z Ukrainy, trzy razy więcej niż Niemcy. Teraz, kiedy Polska skutecznie wywarła presję na Niemcy w kwestii wysłania na Ukrainę Leopardów, trwają negocjacje ze stroną amerykańską o udzieleniu Ukrainie dalszej pomocy w postaci wysłania myśliwców wielozadaniowych F-16, mówi Andrzej Zybertowicz, przedstawiciel Prezydenta RP w Komitecie Offsetowym MON.

„Polska jest kluczowym obrońcą wschodniej flanki NATO”, mówi Andrzej Zybertowicz, dodając, iż wysunięta pozycja Polski oznacza, iż musi się ona wykazywać się większą odwagą [w działaniu] niż inni europejscy alianci, np. Niemcy.

„Polska obecnie rozumie, że bezrefleksyjne podążanie za innymi krajami europejskimi jest niebezpieczne nie tylko dla jej dobrobytu, ale i dla jej istnienia. Polskie wsparcie dla Ukrainy jest zdeterminowane zarówno przez jej położenie geograficzne, jak i historię.(...)

„Zanim wybuchła wojna, niektórzy przedstawiciele świata politycznego zachodniej Europy nie traktowali Polski ani jej rządu jako wiarygodnego partnera. Wojna zmieniła punkt widzenia Zachodu odnośnie do Warszawy, zacieśniła polsko-amerykańskie więzy i spowodowała, że polski głos w sprawie działania na rzecz nie tylko napadniętej Ukrainy, ale i bezpieczeństwa Europy rozlega się donośniej niż głos większych krajów europejskich, takich jak Niemcy”, pisze amerykański dziennikarz Thomas Grove.

za:bialykruk.pl

***

"Klęska Ukrainy może doprowadzić do inwazji na inne państwa Europy". Meloni: Włochy nie zamierzają się wahać

Premier Włoch Giorgia Meloni, składająca pierwszą wizytę w Kijowie, spotkała się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Powiedziała, że klęska Ukrainy może doprowadzić do inwazji na inne państwa Europy. Wyraziła też przekonanie, że żaden pokój, który nie będzie sprawiedliwy i wiązałby się z kapitulacją Ukrainy nie może być "realnym pokojem". Wcześniej, po przyjeździe pociągiem z Polski, udała się do Buczy i Irpienia w obwodzie kijowskim, gdzie Rosjanie dopuścili się zbrodni na ludności cywilnej.Wołodymyr Zełenski przyjął Giorgię Meloni dzień po wizycie prezydenta USA Joe Bidena w Kijowie.

Po spotkaniu premier Meloni oświadczyła, że potwierdziła pełne poparcie dla Ukrainy w obliczu agresji Rosji. "Włochy nie zamierzają się wahać" - zapewniła i ostrzegła, że klęska Ukrainy może również doprowadzić do inwazji na inne państwa europejskie.

Meloni wyraziła przekonanie, że żaden pokój, który nie będzie sprawiedliwy i wiązałby się z kapitulacją Ukrainy nie może być "realnym pokojem".Premier zapowiedziała, że jej kraj chciałby zorganizować w kwietniu konferencję na temat odbudowy Ukrainy.

Wcześniej w czasie wizyty w Buczy Meloni nie kryła wzruszenia, słuchając relacji o tym, co wydarzyło się na tym spokojnym przed wojną obszarze dzielnicy mieszkaniowej, gdzie Rosjanie urządzili sale tortur i gdzie odkryto potem zbiorowe mogiły ofiar egzekucji. Szefowa włoskiego rządu oddała hołd ofiarom, składając w miejscu pamięci wiązankę kwiatów.

"Będziemy walczyć dla was i o waszą wolność" - powiedziała przedstawicielom lokalnych władz.

Następnie udała się do zniszczonego Irpienia. Usłyszała tam od miejscowych władz, że jeśli będą mieć pieniądze, w dwa lata można będzie odbudować miasto. Odnosząc się do przyjęcia ukraińskich rodzin we Włoszech, podkreśliła: "Nasze drzwi są otwarte".

za:niezalezna.pl