Polecane

Temida Stankiewicz-Podhorecka. Warszawa. Prawda nie dała się zabić. Program artystyczny w 83. rocznicę zbrodni katyńskiej

W tym roku w niedzielę 5 marca minie już kolejna bolesna w pamięci Polaków katyńska rocznica. 83 lata temu naczelne władze Związku Sowieckiego, czyli Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików), w oparciu o notatkę szefa NKWD Ławrentija Berii do Józefa Stalina podjęło decyzję o wyroku śmierci na polskich jeńcach wojennych, którzy

na mocy owego zbrodniczego rozkazu zostali zamordowani w Katyniu oraz innych miejscach kaźni na obszarze ówczesnego Związku Sowieckiego. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w „Naszym Dzienniku”.

Upamiętnieniem tej daty będzie uroczysta Msza św. o godz. 19.00 w warszawskiej bazylice Świętego Krzyża celebrowana przez ks. bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, który dokona poświęcenia odnowionej kaplicy katyńskiej. Mszę św. poprzedzi program artystyczny o Katyniu pt. „Prawda nie dała się zabić w katyńskim lesie”, w opracowaniu Barbary Dobrzyńskiej-Fijewskiej. Artystka, zapytana o powrót do tematu, podkreśla potrzebę pielęgnowania naszej tożsamości, w którą wpisane jest bycie przedmurzem chrześcijaństwa w Europie. – Naszej świętej katolickiej wiary bronił już w bitwie pod Wiedniem w 1683 roku polski król Jan III Sobieski. A kiedy Polska znalazła się pod zaborami, broniła swojej tożsamości narodowej i religijnej w Powstaniu Styczniowym, przeciwstawiając się rosyjskiemu caratowi i kozackiej hordzie, która, co jest faktem autentycznym, roztrzaskała fortepian Chopina, wyrzucając instrument z okna Pałacu Zamojskich na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, co, jak wiemy, opisze później Cyprian Kamil Norwid w genialnym poemacie „Fortepian Chopina” – stwierdza Barbara Dobrzyńska-Fijewska.
Artystka wymienia także inne momenty naszej historii, w której ścieraliśmy się z imperialną Rosją. – 15 sierpnia 1920 roku w bitwie zwanej Cudem nad Wisłą Polacy stanęli murem wobec Armii Czerwonej, przecinając Rosji drogę i nie dopuszczając do rozprzestrzenienia rewolucji bolszewickiej, która po trupach Polski miała pójść dalej, na zachód Europy. I tu chcę przywołać osobę zmarłego w 2021 roku śp. ks. prałata Jana Andrzejewskiego, wieloletniego proboszcza parafii Świętej Trójcy w podwarszawskiej miejscowości Kobyłka, który zajmował się wykazywaniem związku Cudu nad Wisłą ze zbrodnią w Katyniu i katastrofą smoleńską – wskazuje Barbara Dobrzyńska-Fijewska. Jak zaznacza, owocami jego pracy są Cmentarz Ofiar Wojny 1920 roku w Ossowie (w pobliżu Kobyłki), zgromadzone pamiątki związane z wojną polsko-bolszewicką, a także tablica ofiar Katynia, którzy byli uczestnikami Bitwy Warszawskiej. – Z kolei z inicjatywy ministra Mariusza Błaszczaka powstała w Ossowie aleja Dębów, a w niej pomniki i popiersia ofiar katastrofy smoleńskiej. Na przestrzeni lat, wieków wszystko się tu ze sobą łączy. Dla bolszewickiej zateizowanej Rosji Polacy zawsze byli przeszkodą w propagowaniu komunizmu na świat – tłumaczy nasza rozmówczyni. Wypowiedź Barbary Dobrzyńskiej-Fijewskiej można spuentować: więc tę przeszkodę co jakiś czas próbowali usunąć. Ale jak już wiemy, „prawda nie dała się zabić w katyńskim lesie”. W uroczystej Mszy św. wspólnie modlić się będą Rodziny Katyńskie, członkowie Fundacji „Golgota Wschodu” założonej przez ks. prałata Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego, Komitet Katyński, Krąg Przyjaciół Prymasa Tysiąclecia i aktorzy Warszawskiego Towarzystwa Teatralnego im. T.M.B.W. Fijewskich.

W programie artystycznym udział weźmie Reprezentacyjny Artystyczny Chór Wojska Polskiego pod dyrekcją Pawła Szkopa oraz aktorzy: Barbara Dobrzyńska-Fijewska, Anna Gulak, Joanna Szuba, Michał Kniaź, Adam Kubiak, Piotr Zajączkowski, Tomasz Ździeborski. Całość będą filmować reżyser Krzysztof Wojciechowski i operator filmowy Jerzy Bończyk. Program artystyczny opracowała Barbara Dobrzyńska-Fijewska.

Na Mszę św. zapraszają księża misjonarze z ks. Bartoszem Pikulem, proboszczem bazyliki Świętego Krzyża, na czele.

Temida Stankiewicz-Podhorecka