Dziennikarz TVP Daniel Liszkiewicz poinformował na Twitterze o ataku na auto, którym jeździ jego córka. „Tak się kończy nakręcanie emocji przez rozpalone bandy ośmiogwiazdkowców” – napisał.
Kierownik Redakcji Mediów Interaktywnych TAI przekazał, że najpierw na śniegu na masce pojawiał się napis „***** ***”. W listopadzie wyrwana została obudowa lusterka, teraz zostało ono kompletnie zdewastowane.
We wcześniejszym wpisie Liszkiewicz informował:
„Pod naszym domem celowo zdewastowano nasz samochód. Wyrwano i rozgnieciono na asfalcie lusterko z auta, którym jeździ moja córka. Inne auta stojące obok nie zostały naruszone. Mało wam jeszcze szczucia?”.
za:www.fronda.pl
***
Kolejny atak na samochód dziennikarzy TVP!
Kolejny atak na dziennikarzy TVP. Tym razem to w Katowicach nieznany sprawca rzucił kamieniem w szybę oznakowanego samochodu Telewizji Katowice.
W rozmowie z „Presserwisem” podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy katowickiej komendy miejskiej policji przekazała, że atak miał miejsce w środę. Gdy dziennikarze byli w budynku sądu przy ul. Andrzeja, gdzie wykonywali nagrania, samochód stał przed obiektem.
W tym czasie nieznany sprawca rzucił w szybę samochodu kamieniem. Choć zniszczenie nie jest duże, mamy do czynienia z kolejnym atakiem wymierzonym w dziennikarzy Telewizji Polskiej. Na razie policja przyjęła ustne zawiadomienie o zdarzeniu, teraz czeka na oficjalne zgłoszenie od pokrzywdzonego.
za:www.fronda.pl
***
Nagonka w obronie pedofilów
Pełnomocnik matki chłopca, który był ofiarą pedofila z Platformy Obywatelskiej, oświadczył zgodnie z prawdą, że nie ma powodów, by uważać, iż śmierć nastolatka miała cokolwiek wspólnego z publikacją Radia Szczecin.Wiedziano to od dawna, lecz oskarżani dziennikarze ze względu na dobro rodziny nie ujawniali szczegółów ani nie bronili się przed atakami siepaczy z PO oraz sprzyjających im mediów ferujących wyroki. Dobrze się stało, że powiedziano prawdę, pytanie tylko, czy Donald Tusk będzie miał tyle honoru, by przeprosić dziennikarzy i wstrzymać nagonkę przeciwko niezależnym mediom, którą sam rozpoczął. Szczerze w to wątpię, bo honor to coś, o czym być może słyszał, ale czym raczej nie zaprząta sobie głowy na co dzień. To, co uczyniono wobec dziennikarzy, ale i studenta UW oraz innych, chcących ostrzegać przed bardzo groźnym zjawiskiem pedofilii, która dzieje się tuż obok i na którą często oko przymykają różne instytucje, co gorsza jednocześnie finansując działalność podejrzanych typów, przypomina nagonki rodem z Marca ’68. Z tą różnicą, że dziś chodzi o niepokornych dziennikarzy i tych, którzy mają odwagę przeciwstawić się nawale mediów sprzyjających opozycji.
Tomasz Sakiewicz
za:niezalezna.pl