Polecane

Apel o WSPÓLNE działania na rzecz ratowania naszej państwowości przed rozkładem i upadkiem

W rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego, 22 stycznia 1985 r., ogłosiliśmy powstanie Polskiej Partii Niepodległościowej. Kierowałem tym ugrupowaniem. Dziś w rocznicę tamtego zdarzenia ogłaszam mój apel.

Rodacy!

W latach sześćdziesiątych ub. wieku, w Legnicy ‒ z racji na obecność ogromnych sił sowieckich miasto nazywaliśmy „małą Moskwą” ‒ zaczynałem w konspiracji moją działalność niepodległościową. W latach siedemdziesiątych podjąłem jawną działalność, ryzykując materialnie (pozbawiono mnie pracy) i zdając sobie sprawę, że trafię do więzienia, mogę stracić zdrowie i życie. Zostałem skazany na 5 lat więzienia, represje dotknęły też moją żonę. Mimo wielu zabiegów komunistom nie udało się nas złamać ‒ wytrwaliśmy.

Uczestniczyłem w życiu politycznym III Rzeczypospolitej, byłem posłem, ministrem. Ale też zostałem fałszywie oskarżony o korupcję. Latami w licznych postępowaniach w prokuraturze, przed sądami dowodziłem mojej niewinności. Obroniłem się. Podjąłem pracę wykładowcy akademickiego, byłem dziekanem na KUL i profesorem w AON/ASzW. Prowadzę badania w obszarze historii Polski, piszę artykuły i książki.

W ostatnich wyborach głosowałem na Zjednoczoną Prawicę, chociaż miałem liczne zastrzeżenia do jej rządów. Było dla mnie oczywiste, że mimo wszystko ta formacja najwięcej robi, aby Polska zachowując suwerenność rozwijała się i umacniała swoją pozycję w świecie. Jestem przekonany, że oddając głos wybierałem DOBRO, odrzucając zło, jakie prezentują przeciwnicy Zjednoczonej Prawicy.

W wyniku wyborów władzę w państwie przejmuje dotychczasowa opozycja. Jej politycy robią to w pośpiechu, dewastując państwo, w sposób bezprawny likwidując ważne instytucje, wywołując nienawistne emocje w społeczeństwie, co może sprawić, że dotychczasowe spory („wojna polsko-polska”) przekształcą się w krwawą wojnę domową.

Polsce zagraża rosnące niebezpieczeństwo napaści ze Wschodu. W Unii Europejskiej rozwija się agresywny prąd negowania ładu cywilizacyjnego opartego na chrześcijaństwie. Zagrożona jest suwerenność państwa polskiego, nasze wartości i NIEPODLEGŁOŚĆ Polski!

Wzywam Patriotów, aby podjęli WSPÓLNE działania ratowania naszej państwowości przed rozkładem i upadkiem, do czego doprowadzą nieodpowiedzialne rządy obecnie rządzących Polską.

Nie pełnię żadnych funkcji w państwie, jestem emerytem. Mogę tylko apelować, prosić, aby odrzucając wzajemne uprzedzenia i pretensje, czasem nawet uzasadnione, ci z nas, którzy mają siły, możliwości organizowania i oddziaływania na Polaków, podjęli WSPÓLNIE działania ratunkowe.

Romuald Szeremietiew / autor był wiceministrem obrony narodowej w rządzie Olszewskiego i przelegentem na konferencjach KSD OŁ w 2014 i 2016 roku/

za:bialykruk.pl


***

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński ułaskawieni! Prezydent wygłosił oświadczenie

Dla mnie zawsze, od 2015 roku, od momentu wydania przeze mnie aktu łaski, panowie byli ułaskawieni, objęci prawem łaski ze wszystkimi tego prawnymi konsekwencjami - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas swojego oświadczenia. - Zdecydowałem się na wniosek małżonek wszcząć postępowanie ułaskawieniowe. Zostało ono w całości przeprowadzone. Panowie są ułaskawieni - potwierdzam to z całą mocą - podkreślił.

Posłowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński są więzieni od dwóch tygodni i od pierwszego dnia osadzenia prowadzą głodówkę w ramach protestu.

Policja zatrzymała Kamińskiego i Wąsika, gdy ci przebywali w Pałacu Prezydenckim. Następnie zostali oni osadzeni w zakładach karnych.

Prezydent Andrzej Duda 11 stycznia poinformował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego, na podstawie Kodeksu postępowania karnego, wobec obu skazanych.

Dziś do KPRP trafiły akta związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec Wąsika i Kamińskiego. Wcześniej o przekazaniu akt poinformowało ministerstwo sprawiedliwości. Do akt załączono wniosek o nieskorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego Adama Bodnara.

Prokurator Krajowy Dariusz Barski przekazał Do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście postanowienie Prezydenta RP o zastosowaniu prawa łaski wobec więźniów politycznych i polityków PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego celem wydania nakazów zwolnienia.Jak ustalił portal Niezalezna.pl, sąd wydał już nakaz zwolnienia z zakładu karnego posła Macieja Wąsika.Do zakładów karnych, w których przebywają Kamiński i Wąsik wpłynęły nakazy zwolnienia posłów

Przed godziną 21.00 posłowie opuścili więzienia - Mariusz Kamiński Areszt Śledczy w Radomiu, a Maciej Wąsik - Zakład Karny w Przytułach Starych.

za:niezalezna.pl


***

Prokuratura rusza ze śledztwem ws. Bodnara. "Przekroczenie uprawnień"

Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła śledztwo ws. prób odwołania Dariusza Barskiego z funkcji Prokuratora Krajowego. Śledczy zbadają rolę Prokuratora Generalnego Adama Bodnara.

 Kilka dni temu informowaliśmy, że zastępca Prokuratora Generalnego poinformował o złożeniu zawiadomienia do prokuratury. Chodzi o działania Adam Bodnara ws. Prokuratora Krajowego.

We wtorek Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała, że wszczęła w tej sprawie śledztwo. Chodzi o "przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, w tym Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego, poprzez podjęcie bezprawnych działań zmierzających do odwołania Dariusza Barskiego z funkcji Prokuratora Krajowego".

"Powyższe – jak wynika z pozyskanych materiałów – stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego" – informuje prokuratura w rozmowie z portalem niezalezna.pl.

Zawiadomienie do prokuratury

13 stycznia w mediach społecznościowych opublikowano oświadczenie zastępcy Prokuratora Generalnego. Michał Ostrowski poinformował wówczas o złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez Adama Bodnara i współpracujących z nim osobami.

– Dzisiaj wspólnie z pozostałymi zastępcami Prokuratora Generalnego podjęliśmy decyzję o złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez Adama Bodnara, Jacka Bilewicza i inne działające z nimi osoby – w związku z bezprawną próbą odwołania Prokuratora Krajowego – Dariusza Barskiego i próbą zastąpienia go przez Jacka Bilewicza – przekazał Ostrowski.

Bodnar chcę przejąć Prokuraturę Krajową

Przypomnijmy, że po tym jak Adam Bodnar uznał, iż Barski został powołany na stanowisko niezgodnie z prawem, a więc jest prokuratorem w stanie spoczynku, minister sprawiedliwości na pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego (na dwa miesiące) powołał Jacka Bilewicza.

Ustawę Prawo o Prokuraturze badał jednakże Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 22 marca 2023 roku i stwierdził, że ta ustawa jest w polskim porządku prawnym i nie zawiera jakichkolwiek rozwiązań czasowych. Prawnicy podkreślają ponadto, że w przepisach nie istnieje konstrukcja taka jak "pełniący obowiązki PK", a zatem Bodnar bezkarnie stworzył stanowisko nieprzewidziane w ustawie.

za:dorzeczy.pl


***

„Ciąg dalszy destrukcji państwa”. Bodnar uznaje orzeczenie TK za „nieistniejące”

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar postanowił uznać orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące prokuratora krajowego Dariusza Barskiego za „nieistniejące”. To dalszy ciąg destrukcji państwa – komentuje były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.

„15 stycznia 2024 r. Trybunał Konstytucyjny w jednoosobowym składzie (sędzia Krystyna Pawłowicz) wydał postanowienie zabezpieczające dotyczące zastosowania przepisów art. 47 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o prokuraturze (Dz.U. z 2016 r., poz. 178) do sytuacji prokuratora Prokuratury Krajowej Dariusza Barskiego” – napisał w swym oświadczeniu minister Bodnar.

Zdaniem szefa resortu sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska – „postanowienie to zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa”.

W opinii byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego działania Adama Bodnara to „ciąg dalszy destrukcji państwa prawa”.

„Ostateczne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie będzie stosowane, bo nie odpowiada politycznym zagrywkom ministra Bodnara. Prawo nie pasuje? Uznaj je za "nieistniejące" – skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych Romanowski.

Według posła Suwerennej Polski „powiedzieć, że to skandal - to nic nie powiedzieć”.

Prokuratorzy zabierają głos

Głos w sprawie zabrała Prokuratura Krajowa. Wydane przez ministra Adama Bodnara oświadczenie określiła jako "kolejną próbę derogowania z systemu prawnego przepisów prawa oraz decyzji wydanych na ich podstawie za pomocą opinii prawnych".

Prokuratorzy podkreślają, że na gruncie przepisów prawnych nie ma możliwości zakwestionowania prawa Trybunału Konstytucyjnego do wydania postanowienia tymczasowego w postępowaniu zainicjowanym skargą konstytucyjną. To TK określa konieczność, zakres i etap, na jakich takie postanowienie zostanie wydane. Dodano, że nie ma w polskim prawie przepisów, które umożliwiałyby uchylenie się od wykonania postanowienia TK, a tym bardziej uznania go za "orzeczenie nieistniejące”.

"Obowiązkiem Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego jest więc powstrzymanie się od wszelkich działań, które zmierzałyby do pozbawienia skuteczności postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 stycznia 2024 r., niezależnie od tego, jakie są poglądy Prokuratora Generalnego co do zasadności skargi konstytucyjnej wniesionej przez Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego" – wskazała Prokuratura Krajowa.


za:www.fronda.pl


***

Bodnar wydał nowe zarządzenie. Prokuratorzy alarmują: może ono sparaliżować instytucje w całym kraju

Prokurator Generalny Adam Bodnar wydał zarządzenie w sprawie ustalenia zakresu czynności Prokuratora Generalnego, Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego Prokuratora Krajowego i pozostałych zastępów Prokuratora Generalnego. Nie określił w nim kompetencji Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, a nieistniejącej funkcji "p.o." PK, którą przypisał Jackowi Bilewiczowi. Zastępcy PG alarmują, że decyzja Bodnara może umożliwić kwestionowanie decyzji Bilewicza, a w następstwie tego, doprowadzić do paraliżu prokuratur w całym kraju.

    "Konsekwencją tej decyzji Prokuratora Generalnego będzie możliwość zakwestionowania ważności wszystkich decyzji podejmowanych przez prokuratora Jacka Bilewicza, a także decyzji osób działających z jego upoważnienia. Kwestionowana zostanie także skuteczność powoływania prokuratorów, a co za tym idzie – również skuteczność ich decyzji. Nadto sytuacja ta, może doprowadzić do sparaliżowania prokuratur w całym kraju wobec działań podejmowanych przez strony procesowe, m. in. kwestionowane mogą być na przykład postanowienia o tymczasowym aresztowaniu, przedłużeniu śledztw, umorzeniu postępowań czy decyzje dotyczące kontroli operacyjnych. Może to powodować nieodwracalne negatywne skutki dla osób pokrzywdzonych, a także poważnie zagrażać międzynarodowym działaniom służb specjalnych wymierzonym w zorganizowane grupy przestępcze, cyberprzestępczość, handel ludźmi czy terroryzm"

– piszą w oświadczeniu, które odnosi się do zarządzenia Bodnara, Zastępcy Prokuratora Generalnego.
Próba ukarania zastępców

Zastępcy PG informują też, że Bodnar "znaczną większość dotychczasowych kompetencji przydzielonych Zastępcom Prokuratora Generalnego Robertowi Hernandowi oraz Michałowi Ostrowskiemu przekazał pozostałym Zastępcom Prokuratora Generalnego, co doprowadzi do destabilizacji pracy Prokuratury jako instytucji".

    "Działania Prokuratora Generalnego będzie miało wpływ na szereg decyzji procesowych podejmowanych każdego dnia w Prokuraturze Krajowej w konkretnych postępowaniach, co w konsekwencji może doprowadzić do zakwestionowania ważności tych postępowań oraz wywołać nieodwracalne szkody dla obywateli, których interesy te postępowania dotyczą, a zwłaszcza ofiar przestępstw"

– zaznaczono. Zastępcy PG dodali, że próbę odebrania kompetencji prokuratorom Robertowi Hernandowi oraz Michałowi Ostrowskiemu "należy uznać za swoistą karę za ich stanowczy sprzeciw wobec działań Prokuratora Generalnego Adama Bodnara".

Poniżej pełna treść oświadczenia:

Zarządzenie Prokuratora Generalnego z dnia 23.01.2024 r. w sprawie ustalenia zakresu czynności Prokuratora Generalnego, Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego Prokuratora Krajowego i pozostałych zastępów Prokuratora Generalnego Na polecenie Prokuratora Generalnego Adama Bodnara poniżej publikujemy pełną treść zarządzenia z dnia 23.01.2024 r. w sprawie ustalenia zakresu czynności Prokuratora Generalnego, Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego Prokuratora Krajowego i pozostałych Zastępów Prokuratora Generalnego.

Pomimo ograniczeń działania Prokuratora Generalnego wynikających z sytuacji prawnych związanych z wydaniem postanowienia zabezpieczającego przez Trybunał Konstytucyjny i niezależnym od niego, wszczęciem przez TK sporu kompetencyjnego z wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Prokurator Generalny wydał dziś zarządzenie o ustaleniu zakresu czynności Prokuratora Generalnego i jego Zastępców, w którym pominął Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, przypisując jednocześnie wykonywanie nieistniejącej w ustawie kompetencji p.o. Prokuratora Krajowego prokuratorowi Jackowi Bilewiczowi.

Jednocześnie jako Zastępcy Prokuratora Generalnego oświadczamy, że z samego tytułu zarządzenia wynika, że Prokurator Generalny określa zakres czynności Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego Prokuratora Krajowego, a nie p.o. Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego Prokuratora Krajowego.

Zarządzenie Prokuratora Generalnego z dnia 23 stycznia 2024 r. jest sprzeczne z przepisami ustawy Prawo o prokuraturze, która wyraźnie wskazuje na wyłączne kompetencje Prokuratora Krajowego, którym jest Dariusz Barski, a nie przewiduje natomiast żadnych kompetencji p.o. Prokuratora Krajowego, ponieważ zgodnie z ustawą taka funkcja nie istnieje.

Konsekwencją tej decyzji Prokuratora Generalnego będzie możliwość zakwestionowania ważności wszystkich decyzji podejmowanych przez prokuratora Jacka Bilewicza, a także decyzji osób działających z jego upoważnienia. Kwestionowana zostanie także skuteczność powoływania prokuratorów, a co za tym idzie – również skuteczność ich decyzji. Nadto sytuacja ta, może doprowadzić do sparaliżowania prokuratur w całym kraju wobec działań podejmowanych przez strony procesowe, m. in. kwestionowane mogą być na przykład postanowienia o tymczasowym aresztowaniu, przedłużeniu śledztw, umorzeniu postępowań czy decyzje dotyczące kontroli operacyjnych. Może to powodować nieodwracalne negatywne skutki dla osób pokrzywdzonych, a także poważnie zagrażać międzynarodowym działaniom służb specjalnych wymierzonym w zorganizowane grupy przestępcze, cyberprzestępczość, handel ludźmi czy terroryzm.

Jednocześnie Prokurator Generalny Adam Bodnar znaczną większość dotychczasowych kompetencji przydzielonych Zastępcom Prokuratora Generalnego Robertowi Hernandowi oraz Michałowi Ostrowskiemu przekazał pozostałym Zastępcom Prokuratora Generalnego co doprowadzi do destabilizacji pracy Prokuratury jako instytucji. Działania Prokuratora Generalnego będzie miało wpływ na szereg decyzji procesowych podejmowanych każdego dnia w Prokuraturze Krajowej w konkretnych postępowaniach, co w konsekwencji może doprowadzić do zakwestionowania ważności tych postępowań oraz wywołać nieodwracalne szkody dla obywateli, których interesy te postępowania dotyczą, a zwłaszcza ofiar przestępstw.

Próbę odebrania dotychczasowych kompetencji Zastępcom Prokuratora Generalnego Robertowi Hernandowi oraz Michałowi Ostrowskiemu należy uznać za swoistą karę za ich stanowczy sprzeciw wobec działań Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, który próbuje obejść uregulowania ustawowe i doprowadzić do zmiany Prokuratora Krajowego wbrew obowiązującym w tym zakresie przepisom przewidującym uzyskanie zgody Prezydenta RP.

Zarówno Prokurator Krajowy jak również pozostali Zastępcy Prokuratora Generalnego stanowczo sprzeciwiają się kolejnym próbom obejścia uregulowań ustawowych dotyczących kompetencji Prokuratora Krajowego, które wprost wynikają z ustawy Prawo o prokuraturze.

Zastępcy Prokuratora Generalnego

Krzysztof Sierak
Michał Ostrowski
Robert Hernand
Beata Marczak
Krzysztof Urbaniak
Tomasz Janeczek
Andrzej Pozorski

za:niezalezna.pl


***

Dla „wiceministry” oświaty priorytetem jest „przywracanie języka niemieckiego” dla dzieci z mniejszości narodowej. A polskie dzieci w Niemczech!

Obok wielu innych "priorytetów oświatowych" ekipy Tuska, takich jak likwidacja prac domowych, faktyczna likwidacja lektur oraz zmniejszenie podstawy programowej i kasacja "niebezpiecznie ideologicznego przedmiotu" Historia i Teraźniejszość, zwraca uwagę priorytet dotyczący nauczania języka niemieckiego. Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało o spotkaniu Katarzyny Lubnauer, sprawującej w resorcie funkcję wiceminister z przedstawicielami mniejszości niemieckiej. Jak wskazano, spotkanie dotyczyło m. in. organizacji zajęć i liczby godzin lekcyjnych z języka mniejszości.

"Jednym z naszych priorytetów było, żeby ten język niemiecki przywrócić. To jest też taki gest powracania do normalnych stosunków, jeśli chodzi o mniejszość niemiecką" - powiedziała w czasie spotkania wiceminister Lubnauer.

Spotkanie "ministry" i jej zapowiedzi wzbudziły poruszenie wśród internautów. Przypomnieli oni m. in., że w szkołach niemieckich polskie dzieci nie mogą uczyć się swojego ojczystego języka, a to z tej przyczyny, że Polacy przez władze naszego zachodniego sąsiada nie są uznawani za... mniejszość narodową.

„Normalność” w Niemczech to łamanie polsko-niemieckiego traktatu z 17.06.1991 r. Do dziś nie ma w Niemczech ani jednej szkoły z językiem polskim ojczystym. Polskie dzieci w Niemczech nie mogą uczyć się języka ojczystego od 33 lat, a w Polsce niemieckie dzieci mogą. Brak symetrii", napisał Janusz Kowalski.

"A co z mniejszością polską w Niemczech, czy w ramach doprowadzania relacji wzajemnych „do normalności” ustaliła Pani ze stroną niemiecką adekwatne posunięcie wobec naszych obywateli w Niemczech? Bo wydaje się, że tego typu działania powinny być przeprowadzane symetrycznie… wtedy byłoby normalnie. W przeciwnym razie jaki mamy w tym interes, aby Polacy finansowali takie zajęcia?", uzupełnił Rafał Bochenek.

"POLACY ‼️ Czy Wy to widzicie? Mniejszości niemieckiej w Polsce będzie zwiększana ilość godzin niemieckiego a polskim dzieciom w Polsce będzie ograniczana liczba godzin polskiego! Obudźcie się, do cholery!", czytamy z kolei na Twitterze ɐllǝnuɐɯı.

za:tvrepublika.pl


***

MEN podjęło pierwszą decyzję ws. religii w szkołach

W wykazie prac legislacyjnych Ministra Edukacji pojawiło się rozporządzenie, które przewiduje „wykreślenie religii i etyki z katalogu zajęć, z których roczne i końcowe oceny klasyfikacyjne wlicza się do średniej ocen”.

Kierowany przez Barbarę Nowacką resort wskazuje na fakt, iż o udziale w lekcjach religii decydują rodzice lub pełnoletni uczniowie.

- „W związku z tym, że zajęcia religii i etyki nie są zajęciami, na które uczeń jest obowiązany uczęszczać, nie jest uzasadnione, aby roczna lub końcowa ocena klasyfikacyjna z tych zajęć miała wpływ na średnią uzyskanych ocen” - czytamy.

Przepisy mają wejść w życie od kwietnia. To realizacja pierwszej z zapowiedzi nowej minister związanych z nauczaniem religii. Inna dot. ograniczenia zajęć do jednej godziny tygodniowo.

za:www.fronda.pl

To ze swoistego cyklu "Pan każe - sługa musi".                                                                                                                      Żal.                                                                                                                                                                            Zwiedziona Lewizna też ma dusze.                                                                                                                                                                         Nieśmiertelne...

k

***

Była kurator oświaty: Rusza proces demoralizacji uczniów

Była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak przestrzegła, że pod rządami obozu politycznego Donalda Tuska, reprezentowanego w ministerstwie edukacji i nauki przez skrajnie lewicową minister Barbarę Nowacką – obserwujemy właśnie uruchamianie „procesu demoralizacji uczniów”.

„UWAGA! Rusza przemysł demoralizacji uczniów w Polsce. Zapowiedzi permisywnej edukacji seksualnej, tęczowe piątki dopełnia oferta fundacji z Wrocławia kolonii dla dzieci rzekomo transpłciowych 12-17 lat” – napisała w mediach społecznościowych Barbara Nowak.

Jak stwierdziła w swym wpisie była małopolska kurator oświaty „zaciskają się wnyki do polowania na polskie dzieci przez globalne lobby lgbt”.

za:www.fronda.pl