Ohydna sztuka w Toruniu. A o. Rydzyk jak... Hitler?

W toruńskim teatrze im. Wilama Horzycy wystawiany będzie skrajnie obrzydliwy spektakl ,,Wróg się rodzi''. To ,,sztuka'' stworzona przez Marcina Kąckiego mówiąca o Radiu Maryja.

Jak przekonuje Kącki w rozmowie z ,,Gazetą Wyborczą'', Radio Maryja doprowadzi do katastrofy. Po lekturze wywiadu lewak może mieć wrażenie, że już wkrótce na rozkaz o. Tadeusza Rydzyka zastępy jego zwolenników będą mordować Żydów, czarnych i lewaków, palić ich i wieszać. Bo Radio Maryja to ,,głos zła'', przekonuje Kącki.

,,Gdy wchodzi na antenę, powiedzmy, ks. prof. Tadeusz Guz i zaczyna opowiadać, że szatan stoi po stronie lewactwa, a „Bóg jest z nami”, to zamykam oczy i już wiem, jak wyglądało średniowiecze. Albo widzę klamry wojskowych pasów z napisem „Gott mit uns”. Tak mówi wielu duchownych, tzw. współczesnych, nowoczesnych ewangelistów'' - peroruje Kącki.

Dalej snuje jakieś totalnie oderwane od rzeczywistości apokaliptyczne wizje.

,,Prof. Joanna Tokarska-Bakir od dawna uważa, że to, co obserwujemy, skończy się przemocą. Bo we współczesnej Polsce zostały już spełnione warunki, by mówić o odrodzeniu się faszyzmu. Żyjemy w permanentnym konflikcie społecznym przesiąkniętym mową nienawiści. To, że ginie Paweł Adamowicz, że nie ma dnia bez informacji, że ktoś został pobity, bo jest homoseksualistą, bo jest czarny, to, że ludzie boją się wychodzić z domów, obcokrajowcy rezygnują ze studiów na różnych wydziałach w Polsce, bo czują się zagrożeni – to wszystko powoli staje się naszą codziennością''.

,,Nasze zaniechania doprowadzą do powtórki tego, co w latach 30. zdarzyło się w Niemczech, w latach 90. w Jugosławii i Rwandzie, później w Syrii i na Bliskim Wschodzie'' - dodaje ,,artysta''.

Porównał też o. Tadeusza Rydzyka do... Adolfa Hitlera.

,,Z Hitlera, który brał lekcje mimiki i retoryki u niemieckiego komika Weissa Ferdla, ludzie się wtedy wyśmiewali. Prasa brytyjska pisała o nim jeszcze na początku lat 30., że jest pajacem. I dziś na podobnych zasadach możemy się wyśmiewać z Tadeusza Rydzyka, turlać się po podłodze w spazmach, patrząc na filmy, na których w jego obecności prawie cały obecny rząd kołysze się i trzyma za ręce w rytm pieśni religijnej'' - powiedział.

,,Ja nie stawiam pytania, czy ojciec Rydzyk jest zły lub też czy Radio Maryja jest złe. Bo to jest oczywiste. To jest zło'' - mówi Kącki.
To jest zło, powiada człowiek, który wspiera lewicę - lewicę mającą na sztandarach mordowanie dzieci nienarodzonych (aborcja), starych i chorych (eutanazja) oraz rozpustną deprawację dzieci (ideologia gender). To widocznie jest dla Kąckiego et consortes ,,dobro''.

Według Kąckiego o. Rydzyk może doprowadzić w Polsce do... mordów.

,,Wiemy, co się stanie, bo to już się działo. W 1941, w 1944 r. w dawnym woj. łomżyńskim. Palono ludzi w stodołach, bo było wolno. To księża podżegali do pogromów. A wcześniej, w latach 30., to w kościołach endecja mówiła: „Żydzi zabili Chrystusa. Wiecie, co robić”. I kiedy hitlerowcy na to pozwolili, oni to zrobili.

Jak myślisz, przyjdzie taki moment, w którym ludzie słuchający Radia Maryja usłyszą, że już wolno? A jeśli tak się stanie, to czy za 40 lat znów ktoś będzie pisał książki o tych, którzy zaniechali i nic nie robili?'' - pytał.

Wreszcie zaczął porównywać Radio Maryja z Wolnym Radiem Tysiąca Wzgórz, które w Rwandzie nawoływało do ludobójstwa...

za:www.fronda.pl


***

„Głos zła w twoim domu”. Perfidny atak na Radio Maryja na scenach toruńskiego teatru

W Teatrze im. Horzycy w Toruniu 30 marca pokazany zostanie spektakl „Wróg się rodzi”, taktujący o Radiu Maryja i mowie nienawiści. „Gazeta Wyborcza” anonsuje wydarzenie nagłówkiem „Głos zła w twoim domu”.

Autor „sztuki” Marcin Kącki (redaktor „Dużego Formatu”) w rozmowie z „GW” przyznał, że toruńską rozgłośnię „podsłuchiwał od zawsze” (mówi, że audycje go uwodzą i zdarza mu się odpływać). Jednak dostrzegł w niej cechy radia propagandowego. Stwierdził, że linia programowa Radia Maryja polega na „budowaniu tożsamości grupowej, której spoiwem jest wróg. Podpiera to Biblią, a usprawiedliwia głosem Boga”.

Autor kpi z treści przekazywanych np. przez ks. prof. Tadeusza Guza i produkuje w swoim umyśle straszne i nieprawdziwe obrazy średniowiecza albo niemieckich klamer z hasłem „Gott mit uns”. Mowa nawet o odradzaniu się faszyzmu. Radio Maryja ma propagować „mowę nienawiści”, posuwając się nawet do szantażu (przykładem mają być tu np. listy w sprawie przyznania miejsca na multipleksie). Kącki przypina też zwolennikom radia łatkę nienawistników, antysemitów i podpiera to otrzymywanymi wulgarnymi anonimami oraz wpisami na Facebooku z groźbami karalnymi.

Kącki przyrównuje historie wyśmiewanego niegdyś Hitlera i ojca Tadeusza Rydzyka, którego traktuje jako osobę o ograniczonej percepcji umysłowej. Mówi o katastrofie związanej z tym, że ma on słuchaczy, także po stronie rządzących. „Ja nie stawiam pytania, czy ojciec Rydzyk jest zły lub czy też Radio Maryja jest złe. Bo to jest oczywiste. To jest zło. Nie można inaczej mówić o ludziach, którzy na antenie powtarzają, że geje i lewactwo, które rymuje się z robactwem to jest cywilizacja śmierci” – mówi. I pyta czy „da się jeszcze uratować normalność”?

Po całej liście pomówień i odwołań do scenariuszy prowadzących do krwawego odwetu (miałby on stać się dziełem słuchaczy ojca Rydzyka, tylko czekających na znak) Kącki przyznał, że jego bogiem jest posthumanizm. O religii mówi tyle, że jest fasadowa i że „prawdziwa Ewangelia, kojarzona ze środowiskiem Znaku czy Tygodnika Powszechnego, z Józefem Tischnerem i Józefem Życiński, dziś jest niesłyszalna”. Na koniec autor ujawnia, że w swojej sztuce namawia do „przekręcenia gałki” odbiornika.

Diagnozę Kąckiego można bez problemu dostosować do opisu mediów, którym nie po drodze z katolicyzmem: Linia programowa (tu nazwa stosownego medium) polega na budowaniu tożsamości grupowej, której spoiwem jest wróg. Podpiera to Konstytucją, a usprawiedliwia „prawami człowieka”. I mamy gotowy pomysł na spektakl o „przemyśle pogardy” i nienawiści! Co ważne, wystarczy „przekręcić gałkę”, by wyłączyć się z tego nienawistnego jazgotu.

za:www.pch24.pl

 

***

Gorączki "postępaków" i ich prowadzących - a właściwie Prowadzącego - nie ustają. I wiodą do... wiadomych czeluści.

kn