"Jakim prawem?". Posłanka PO oburzona zaproszeniem na modlitwę

Posłanka Platforma Obywatelskiej nie kryje oburzenia zaproszeniem, jakie otrzymała na kalendarz sejmowy. Co w tym zaproszeniu tak rozsierdziło Jagnę Marczułajtis-Walczak? Fakt, że dotyczyło ono Pokutnego Marszu Różańcowego.

 "Mam pytanie do Kancelarii Sejmu. Jakim prawem wysyłają mi państwo na kalendarz sejmowy na iPad sejmowy zaproszenie na (UWAGA!): Pokutny Marsz Różańcowy? Co to za szczególne wydarzenie rangi parlamentarnej które jest wpisywane posłom w kalendarz służbowy? Proszę o wyjaśnienie!!!" – napisała oburzona posłanka Platformy Obywatelskiej na Twitterze.

Kiedy jeden z użytkowników tego portalu społecznościowego /  jezuita, o. Grzegorz Kramer: / zwrócił uwagę, że zaproszenie nie zostało wysłane przez Kancelarię Sejmu, a przez sekretariat Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę, Maczułajtis zdenerwowała się jeszcze bardziej. "To by oznaczało, że sekretariat Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę ma dostęp do kalendarzy posłów!?" – dodała.

Oburzenie posłanki PO w rozmowie z "Super Expressem" skomentował wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz. Polityk stwierdził, że jej reakcja na pewno byłaby inna, gdyby zaproszenie dotyczyło Parady Równości. "A zaproszenie na publiczną modlitwę ją bardzo mocno parzy" – podkreślił.

To nie pierwsza tego rodzaju sytuacja w ostatnim czasie. Przed miesiącem lewicowa posłanka Wanda Nowacka i Klaudia Jachira z PO wyrażały oburzenie z powodu otrzymania informacji o Mszy świętej w sejmowej kaplicy.

za:dorzeczy.pl

***
Smutne. Ale z pewnymi pozytywami - będzie luźniej w kolejce do Nieba. :-(
kn