Brak słów na te podłe insynuacje

Minął rok od tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Polacy łączą się w bólu z rodziną i pamiętają maksymę starożytnych Greków i Rzymian: „O umarłych mówić tylko dobrze lub wcale”. A jeżeli niczego dobrego nie da się powiedzieć o zmarłym, to zawsze można się pomodlić za jego duszę.

Liczba uroczystości upamiętniających Pawła Adamowicza, tablic, ulic i szkół nazwanych jego imieniem była zdumiewająca. To inicjatywy tych, którzy zapamiętali zmarłego z jak najlepszej strony. Jednak znaleźli się mali ludzie, którzy wykorzystali rocznicę do bieżącej polityki. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak mówi, że tragedia była konsekwencją nagonki na Adamowicza, a on sam nosi teraz kamizelkę kuloodporną. Dodaje: „Ubolewam nad tym, że te działania ciągle są prowadzone wobec innych osób. Teraz najbardziej wobec pana marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego”.

A Bartłomiej Sienkiewicz jak na zamówienie dodaje: „Podziwiam marszałka Grodzkiego, że do tej pory chodzi bez ochrony i bez zabezpieczającej kamizelki. Ten rodzaj nienawiści rozpętywany przez rząd stanowi poważne zagrożenie dla jego życia”. Brak słów, żeby skomentować te podłe insynuacje.

za: https://niezalezna.pl

***

Te słowa B. Sienkiewicza mogą rzeczywiście nieść sugestie...
Trzeba bać się...swoich...
kn