Doktrynerski handel srebrami rodowymi

Wydawało się, że polityka Leszka Balcerowicza po katastrofie z lat 90. splajtowała raz na zawsze. Polacy pamiętają ową dekadę, gdy lawinowo rosły inflacja, a wraz z nią bezrobocie. Brutalna transformacja skutkowała wyjazdem milionów Polaków na zachód Europy i grabieżą majątku narodowego. Nic to jednak nie nauczyło uczniów Leszka Balcerowicza, którzy

nadal marzą o tym, by prywatyzować wszystko, co tylko dostanie się w ich łapy.

We wtorek Ryszard Petru w wypowiedzi dla RMF FM podkreślił, że nie ma żadnego uzasadnienia dla tego, by PKN Orlen pozostawał w polskich rękach. Oczywiście, to wielkie marzenie polskich liberałów, aby rozszarpać wszystko, co można – dla siebie i swoich znajomych. Najsmutniejsze jest to, że w wizji sprzedaży nie ma żadnej głębszej myśli. Chodzi jedynie o pozbycie się majątku i możliwości robienia biznesów. Bez głębszej myśli o tym, po co to robić. Działa po prostu doktryna: sprzedać. Skończy się więc na dogrywce z lat 90. To wystarczający powód do tego, żeby tej ekipie nie pozwolić już nigdy rządzić.

Jacek Liziniewicz

za:niezalezna.pl