Uniwersytet Warszawski w kieszeni Gazpromu? Poseł PiS pyta o stypendia finansowane przez rosyjskiego giganta

Poseł PiS Kacper Płażyński zwrócił się do Uniwersytetu Warszawskiego z prośbą  o wyjaśnienie kwestii programów stypendialnych fundowanych przez Gazprom. Ze wsparcia materialnego rosyjskiego giganta miały korzystać osoby związane z UW, m.in. studenci i doktoranci.

“Osoby związane z Uniwersytet[em] Warszawski[m] otrzymywały stypendia od Gazpromu – rosyjskiej państwowej firmy budującej oba gazociągi Nord Stream, działającej na szkodę Polski. Kto korzystał ze stypendiów? Czy to incydent, czy stała praktyka? Jak na przestrzeni lat wyglądała współpraca UW z rosyjskimi firmami i instytucjami?” – pyta poseł PiS.

W piśmie do rektora Uniwersytetu Warszawskiego poseł pisze: “w przestrzeni publicznej przypomniano sprawę stypendiów, jakie miały otrzymywać osoby związane z Uniwersytetem Warszawskim od rosyjskiej, państwowej firmy Gazprom. Relacje jednej z czołowych polskich uczelni z przedsiębiorstwem działającym na niekorzyść Polski budziły i nadal budzą zrozumiałe oburzenie”.

Płażyński zwraca się o wyjaśnienie kilku kwestii. Chodzi np. o liczbę osób związanych z UW, które skorzystały z finansowania Gazpromu, zasady przyznawania stypendiów oraz szczegóły współpracy warszawskiej uczelni z rosyjskimi firmami oraz instytucjami.

Poseł PiS zwraca uwagę, że materialna pomoc dla środowisk naukowych jest jednym ze sposobów na budowanie wpływów, jak również może być ważnym narzędziem w wojnie hybrydowej: “Materialne wsparcie dla środowisk naukowych to jeden z elementów budowania wpływów i kupowania przychylności osób, które mogą być potem wykorzystywane (świadomie lub nie) jako narzędzie w prowadzonej wojnie hybrydowej”.

Płażyński kończy swój wpis zdecydowanym stwierdzeniem, że kupowanie wpływów przez finansowanie nauki to stara praktyka Rosji: “Rosja robiła to i robi na całym świecie, niestety także w Polsce. Trzeba z tym skończyć, raz na zawsze”.

za:www.stefczyk.info