„Sabat” na warszawskim Placu Defilad.

Pogańskie rytuały i wulgarna obscena z okazji objęcia funkcji przez nową dyrektor teatru
31 sierpnia na warszawskim Placu Defilad miała miejsce niewiarygodnie prymitywna i wulgarna feministyczna impreza.
Z okazji objęcia funkcji przez nową dyrektor Teatru Dramatycznego odbył się „Sabat Dobrego Początku”.
Program przewidywał „para pogańskie” rytuały, które zwieńczyło wniesienie do budynku instytucji przedstawienia… złotej waginy.

31 sierpnia 2022 roku stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego objęła Monika Strzępka.

Feministyczne środowiska zorganizowały z tej okazji „święto”.

„Niech będzie głośno, hucznie i dumnie! Załóżcie kolorowe ubrania, zlatujcie tłumnie albo nic nie nakładajcie, przynieście bębny, kije, badyle. To będzie Sabat. Dobrego Początku. Przynieście siebie i radość przynieście”, zapraszali organizatorzy.

Jak czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym w serwisie społecznościowym Facebook, uczestnicy mogli wysłuchać wystąpienia nowej dyrektor, która opowiedziała o tym, co znaczy dla niej objęte stanowisko. Następnie zaś Agata Bargiel i Rima Sadurska miały poprowadzić pogańskie „ceremonie”.

„Utworzymy procesję, zaznaczymy kierunki świata i trajektorie zmian, połączymy się z żywiołami: ziemią, powietrzem, ogniem, wodą, kobiecą mądrością i troską”, mówi Facebook’owa zapowiedź imprezy. Następnie uczestniczki miały duchowo połączyć się z przeszłymi pokoleniami kobiet.

Całości dopełniło… wniesienie do budynku teatru „wilgotnej Pani”, czyli rzeźby żeńskich narządów rozrodczych. Pseudoartystyczną instalację przygotowała Iwona Demko. „Ustawimy ją w galerii foyer, skąd będzie matronować Teatrowi”, zapowiadali organizatorzy na swojej stronie.

Na wydarzenie, które rozpoczęło się od sesji jogi i przystrojenia placu zapraszała nowa dyrektor i „kolektyw dramatyczny”.

za:pch24.pl


***
"To będzie Sabat. Dobrego Początku."

To są raczej obsesje, obsesje, obsesje...

Smutne owładnięcia... wszak bliżnich...
Początek drogi do miejsca przygotowanego dla takich biedaków.

Od wieków...
k