Aborcjoniści w USA wciąż chcą ułatwiać zabijanie dzieci. Uruchamiają mobilny punkt aborcyjny

„Klinika”, która ma zostać uruchomiona przez Planned Parenthood jeszcze w tym roku, będzie podróżować wzdłuż granicy stanu Illinois. Ma ona ułatwić dostęp do aborcji farmakologicznej mieszkańcom sąsiednich stanów, w których obowiązują zakazy aborcji.

Mobilny punkt urządzony wewnątrz kampera ma składać się z małej poczekalni, laboratorium i dwóch gabinetów. Początkowo będzie wydawać tabletki aborcyjne do 11 tygodnia ciąży, ale Planned Parenthood zamierza docelowo używać go również do aborcji chirurgicznych.

Według planu „klinika” ma jeździć wzdłuż granicy Illinois, zmniejszając czas i odległość, jaką muszą pokonać osoby chcące dokonać aborcji poza granicami stanów takich jak Kentucky, Missouri czy Tennessee.

„Daje nam to dużą swobodę wyboru miejsca pobytu” – powiedział NPR Yamelsie Rodriguez z Planned Parenthood.

Czerwcowe uchylenie przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych precedensu sprawy Roe przeciwko Wade doprowadziło do wprowadzenia i przywrócenia dziesiątek stanowych zakazów aborcji. Kwestia ta jest jednak daleka od rozwiązania. Jednym ze sposobów obchodzenia zakazów są wyjazdy do stanów, w których aborcja jest dostępna.

Osobną kwestią jest bezpieczeństwo kobiet – aborcje dokonywane przy pomocą pigułek są szczególnie ryzykowne, zwłaszcza gdy odbywają się bez obecności lekarza.

„Uniemożliwia to lekarzowi określenie, na jakim etapie jest ciąża lub wykluczenie niebezpiecznej ciąży pozamacicznej” – przekonuje Amerykańskie Stowarzyszenie Położników i Ginekologów Pro-Life. „Uniemożliwia to również odpowiednie badania przesiewowe pod kątem przymusu lub przemocy ze strony partnera, które są powszechne u kobiet szukających aborcji”.

W liście, który grupy pro-life skierowały w 2020 roku do komisarza amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków, zaznaczono, że od roku 2000 do FDA zgłoszono 4000 „zdarzeń niepożądanych”, związanych z pigułkami aborcyjnymi. 24 zgłoszenia dotyczyły przypadków śmiertelnych.Mobilny punkt urządzony wewnątrz kampera ma składać się z małej poczekalni, laboratorium i dwóch gabinetów. Początkowo będzie wydawać tabletki aborcyjne do 11 tygodnia ciąży, ale Planned Parenthood zamierza docelowo używać go również do aborcji chirurgicznych.

Według planu „klinika” ma jeździć wzdłuż granicy Illinois, zmniejszając czas i odległość, jaką muszą pokonać osoby chcące dokonać aborcji poza granicami stanów takich jak Kentucky, Missouri czy Tennessee.

„Daje nam to dużą swobodę wyboru miejsca pobytu” – powiedział NPR Yamelsie Rodriguez z Planned Parenthood.

Czerwcowe uchylenie przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych precedensu sprawy Roe przeciwko Wade doprowadziło do wprowadzenia i przywrócenia dziesiątek stanowych zakazów aborcji. Kwestia ta jest jednak daleka od rozwiązania. Jednym ze sposobów obchodzenia zakazów są wyjazdy do stanów, w których aborcja jest dostępna.

Osobną kwestią jest bezpieczeństwo kobiet – aborcje dokonywane przy pomocą pigułek są szczególnie ryzykowne, zwłaszcza gdy odbywają się bez obecności lekarza.

„Uniemożliwia to lekarzowi określenie, na jakim etapie jest ciąża lub wykluczenie niebezpiecznej ciąży pozamacicznej” – przekonuje Amerykańskie Stowarzyszenie Położników i Ginekologów Pro-Life. „Uniemożliwia to również odpowiednie badania przesiewowe pod kątem przymusu lub przemocy ze strony partnera, które są powszechne u kobiet szukających aborcji”.

W liście, który grupy pro-life skierowały w 2020 roku do komisarza amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków, zaznaczono, że od roku 2000 do FDA zgłoszono 4000 „zdarzeń niepożądanych”, związanych z pigułkami aborcyjnymi. 24 zgłoszenia dotyczyły przypadków śmiertelnych.

za:opoka.org.pl