Aktywistki aborcyjne próbują wymusić na lekarzach dokonywanie aborcji

Zapewne nikogo już nie zaskoczy okoliczność, że organizacje zrzeszające zwolenniczki zabijania nienarodzonych dzieci po raz kolejny postanowiły wykorzystać polskie prawo do forsowania swojego podstawowego postulatu – nieograniczonego dostępu do aborcji. Mowa tutaj o kolejnej inicjatywie jednej z czołowych organizacji promujących ten proceder - fundacji FEDERA.

Z okazji tzw. światowego dnia bezpiecznej aborcji wystosowała ona apel do lekarzy psychiatrów, aby intensywniej zaangażowali się w działania całkowicie sprzeczne z prawem, a ponadto godzące w istotę lekarskiego powołania.

Aborcja nigdy nie jest bezpieczna

Tytułem wstępu warto jednak zauważyć, że nazwa tak hucznie obchodzonego przez środowiska proaborcyjne dnia „bezpiecznej aborcji” stanowi oksymoron, jest wewnętrznie sprzeczna. W rzeczywistości bowiem takie zjawisko jak „bezpieczna aborcja” nie występuje. Uwaga ta wynika z kilku faktów:

w wyniku aborcji giną dzieci (w tym, rzecz jasna, dziewczynki) – dla nich zatem aborcja stanowi bezpośrednie zagrożenie życia,

z medycznego punktu widzenia aborcja zawsze stanowi drastyczną ingerencję w ciało i zdrowie kobiety, niejednokrotnie skutkującą poważnymi powikłaniami czy nawet śmiercią matki,

doświadczenie aborcji niesie poważne zagrożenie dla życia kobiety lub ryzyko utraty zdrowia psychicznego, co potwierdzają wyniki badań. Jak wskazuje prof. Maria Ryś z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, „[w] 1987 roku w Stanach Zjednoczonych powstała organizacja zrzeszająca początkowo 252 kobiet, które stały się członkami Organizacji Kobiet Skrzywdzonych przez Aborcję. Ok. 70% z nich stwierdza, że przeżywały taki okres, w którym starały się radykalnie zaprzeczać istnieniu u nich jakichkolwiek skutków aborcji. Dla niektórych z nich okres ten trwał kilka miesięcy, dla innych 10-15 lat. Wśród badanych kobiet 62% przeżywało tendencje samobójcze, a u 20% tendencje i próby samobójcze utrzymywały się w dłuższej perspektywie”[1].

Zestawianie więc dwóch pojęć „bezpieczna” i „aborcja” należy uznać za zwykłą manipulację.Aborcja bowiem zawsze wiąże się z zagrożeniem życia lub zdrowia kobiety (albo jednego i drugiego jednocześnie, gdy śmierć ponosi dziecko płci żeńskiej, a matka następnie doświadcza zaburzeń sfery psychicznej i emocjonalnej).

Działalność aborcjonistów narusza prawo

Ponadto podkreślić trzeba, że promowana przez aktywistki aborcyjne praktyka „obchodzenia” prawa, polegająca na wystawianiu skierowań na aborcję przez lekarzy psychiatrów w sytuacji zdiagnozowania u dziecka wad rozwojowych, jest niczym innym jak pogwałceniem praw człowieka, godności zawodu lekarskiego i podstawowych zasad jego wykonywania. Dla jasności wypada przypomnieć, że prawną ochronę życia (w tym dzieci nienarodzonych) w Polsce gwarantują przepisy:

Konstytucji RP[2], w szczególności art. 38: „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia” wraz z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego[3],

ustaw zwykłych, w szczególności art. 152

§1 i §2 ustawy kodeks karny[4]: „Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3; tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania”,wiążących Polskę umów międzynarodowych; bezpośrednie potwierdzenie tej zasady znajdziemy w preambule ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą międzynarodowej Konwencji o Prawach Dziecka[5], zgodnie z którą „dziecko, z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej opieki i troski, w tym właściwej ochrony prawnej, zarówno przed, jak i po urodzeniu”.

Niezależnie od powyższych aktów prawa powszechnie obowiązującego, przedstawiciele środowiska lekarskiego zobowiązani są do przestrzegania norm wynikających z aktów regulujących ich działalność zawodową, w szczególności z ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty[6] czy Kodeksu Etyki Lekarskiej (KEL)[7]. W tym zakresie w doktrynie wskazuje się, że zasadniczo nie budzi wątpliwości, że „art. 30 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty służy zarówno ochronie zdrowia dziecka narodzonego, jak i nienarodzonego. Zgodzić się należy z poglądem głoszącym, iż przepis ten nie daje podstaw do rozstrzygnięcia kolizji, czy należy dać pierwszeństwo ochronie życia lub zdrowia matki, czy też życia dziecka poczętego. Racje mają też Ci autorzy, którzy twierdzą, że ze względu na wagę dobra prawnego, jakim jest życie dziecka poczętego, odrzucić należy domniemanie przyznania pierwszeństwa dobrom matki”[8], do których zalicza się dobrostan psychiczny plasujący się niżej w hierarchii wartości niż życie. Lekarz ma zatem ustawowy obowiązek ratowania zagrożonego życia ludzkiego (także przed narodzinami), co potwierdza jednoznacznie przepis art. 39 KEL, który jasno i precyzyjnie określa obowiązki lekarza względem dziecka nienarodzonego: „podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie jej dziecka. Dlatego obowiązkiem lekarza są starania o zachowanie zdrowia i życia dziecka również przed jego urodzeniem”. Z cytowaną zasadą nie godzi się pozbawianie życia małego pacjenta z uwagi na np. stan depresyjny matki, skoro jako taki podlega leczeniu przy zastosowaniu metod uznanych za bezpieczne dla obojga. Jak bowiem zauważył prof. dr hab. n. med. Piotr Gałecki, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii, „depresja u ciężarnych i położnic to coraz powszechniejszy problem, bo dotyczący od 10 do 15 proc. tej grupy kobiet. (…) Dlatego depresję w ciąży można i należy leczyć. W zaburzeniach o lekkim nasileniu wystarcza psychoterapia, jednak w przypadku depresji o średnim lub ciężkim nasileniu konieczne jest zastosowanie leków”[9].

Prawo lekarzy do sprzeciwu sumienia

W kontekście aktualnych działań lobby aborcyjnego mających wywierać również na lekarzach ginekologach presję dostosowania się do treści skierowań na aborcję motywowanych stanem zdrowia psychicznego matki, a w rzeczywistości z dużym prawdopodobieństwem mogących stanowić próbę obejścia zakazu przerywania ciąży z uwagi na niepomyślny wynik badań prenatalnych dziecka (płodu), należy zaznaczyć, że zgodnie z polskim prawem lekarzom przysługuje prawo odmowy wykonania zabiegu ze względu na uzasadniony osąd moralny, który kwalifikuje wykonanie tego obowiązku jako etycznie niegodziwe (obiektywne zło)[10]. Wspomniany wyżej tzw. sprzeciw sumienia stanowi bowiem element klauzuli sumienia, rozumianej jako „wyraz prawa do postępowania zgodnie z własnym sumieniem, a w konsekwencji także wyraz wolności od przymusu postępowania wbrew własnemu sumieniu (…). Wolność sumienia musi bowiem przejawiać się także w możliwości odmowy wykonania obowiązku nałożonego zgodnie z prawem z powołaniem się na przekonania naukowe, religijne lub moralne”[11]. Co warto podkreślić, prawo każdego, także lekarza, do powstrzymania się od działań sprzecznych z własnym sumieniem wynika wprost z wolności sumienia gwarantowanej przez Konstytucję RP i ratyfikowane umowy międzynarodowe, w tym art. 18 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych[12], art. 9 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności[13], art. 10 Karty Praw Podstawowych UE[14].

Zbliżająca się kolejna rocznica uznania przez Trybunał Konstytucyjny aborcji motywowanej stanem zdrowia dziecka za niezgodną z Konstytucją, ponownie aktywizuje działaczy proaborcyjnych, którzy tym razem atakują środowisko lekarskie. Trzeba jednak pamiętać, że postulaty lobby aborcyjnego nie stanowią źródła prawa.Przeciwnie - ich realizacja może prowadzić do konfliktu z prawem i związanych z tym konsekwencji.

r.pr. Katarzyna Gęsiak – dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris

*******

[1] M. Ryś, Psychologiczne skutki przerywania ciąży, https://teologiapolityczna.pl/maria-rys-psychologiczne-skutki-przerywania-ciazy (dostęp: 07.10.2022).

[2]Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. Nr 78, poz. 483)

[3]Zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. K 1/20 i przywołane tam wcześniejsze orzecznictwo Trybunału.

[4] Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1138).

[5]Konwencja o Prawach Dziecka przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r. (Dz.U.2000.2.11).

[6]Ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1731).

[7]Tekst Kodeksu Etyki Lekarskiej dostępny na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej: https://nil.org.pl/dokumenty/kodeks-etyki-lekarskiej (dostęp: 07.10.2022).

[8]Komentarz do art. 4a ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, System Prawa Medycznego red. L. Bosek, 2018, nb 60, Legalis.

[9] E. Kurzyńska, Na depresję może cierpieć nawet 15 proc. ciężarnych, Puls Medycyny, https://pulsmedycyny.pl/na-depresje-moze-cierpiec-nawet-15-proc-ciezarnych-951190 (dostęp: 07.10.2022).

[10] M. Olszówka Gwarancje i istota prawa do sprzeciwu sumienia, [w:] G. Blicharz, M. Delijewski (red.), Klauzula sumienia. Perspektywa prawnoporównawcza, Warszawa 2019, s. 58 i nast.

[11] Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r., sygn. K 12/14, pkt III.4.4.1.

[12]Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych otwarty do podpisu w Nowym Jorku dnia z 16 grudnia 1966 r. (Dz.U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167 i 168).

[13]Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzona w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmieniona następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełniona Protokołem nr 2 (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm.).

[14]Dz.Urz. UE C 202/2 z 7 czerwca 2016 r., s. 389.

za:www.fronda.pl