Ryszard Czarnecki-Bruksela wybiórcza

Właśnie mija piąta rocznica zamordowania na Malcie dziennikarki śledczej Daphne Caruany Galizii. Stało się to powodem raptem dwóch debat w europarlamencie: jednej po zabójstwie, a druga ma się odbyć w przyszłym tygodniu niemal w rocznicę jej śmierci. W innym kraju członkowskim UE, na Słowacji, zamordowano dziennikarza śledczego Jana Kuciaka i jego narzeczoną. Europarlament wysłał do Bratysławy komisję śledczą i przeprowadził na ten temat... jedną jedyną debatę!

Tymczasem w ostatnich pięciu latach doszło do blisko 20 debat w PE na temat Polski (po 12 straciłem rachubę). Dodajmy do tego szereg posiedzeń komisji na nasz temat. To sytuacja, która jasno pokazuje, że w Brukseli panują podwójne standardy: krzyżuje się Polskę, a kraje, w których dochodzi do morderstw, de facto politycznych, są „karane” pojedynczymi debatami. Dodajmy do tego Bułgarię, która od wejścia do UE, czyli od 15 lat, jest niezmiennie na pierwszym miejscu listy krajów, w których następuje największa korupcja środków unijnych. Kraj, w którym obalono rząd, bo chciał dostarczać broń dla Ukrainy, i tak niestabilny, że w ciągu 1,5 roku odbyły się aż cztery wybory do parlamentu. Ale dla Brukseli to Polska jest problemem.
 

Ryszard Czarnecki

za:niezalezna.pl