Prezydent Wałbrzycha zakazał Marszu Niepodległości. Jest oświadczenie organizatorów

PiS na 11 listopada zaplanował organizację pierwszego Wałbrzyskiego Marszu Niepodległości. Włodarz tego miasta wydał jednak zakaz, a pełnomocnik partii obiecał zaskarżenie decyzji w tej sprawie.

 "Szanowni Państwo,

    dzisiaj, tj. 07.11.2022 roku organizatorzy I Wałbrzyskiego Marszu Niepodległości otrzymali z wałbrzyskiego Magistratu zakaz jego organizacji. Przypomnijmy; środowiska patriotyczne, w tym PiS Okręgu Wałbrzych, postanowiły zaprosić mieszkańców Wałbrzycha i okolic do wspólnego przemarszu ulicami Ignacego Paderewskiego, Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego aby zakończyć go pod Pomnikiem Niepodległości. W ten sposób chcieliśmy uczcić 104 rocznicę Niepodległości Polski i zamanifestować przywiązanie do suwerennej Ojczyzny. Czas przemarszu został tak zaplanowany, aby nie kolidował z uroczystościami zaplanowanymi prze Prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja. Poniżej zamieszczam reakcję Macieja Badory Pełnomocnika Okręgowego PiS Okręgu nr. 4 Wałbrzych na tą kompromitującą decyzję władz Wałbrzycha" - poinformował Jerzy Langer Przewodniczący Klubu Radnych PiS RM Wałbrzycha.

Maciej Badora, pełnomocnik okręgowy PiS w taki sposób zachęcał do uczestnictwa w marszu: "Piastowski Dolny Śląsk na zawsze z Polską".

Zakaz marszu w Wałbrzychu

Badora 7 listopada przekazał, że prezydent Wałbrzycha zakazał organizacji marszu:

    "Szanowni Państwo, jest mi niezmiernie przykro poinformować, że Prezydent Miasta Wałbrzycha ZAKAZAŁ organizacji Marszu z okazji 104 rocznicy Niepodległości. Jesteśmy bardzo dotknięci i zmartwieni tym, że w polskim Wałbrzychu zakazuje się manifestowania radości z odzyskanej Niepodległości.

W uzasadnieniu decyzji zakazującej manifestacji, którą zamieszczam w całości, wskazano, że powodem dla którego podjęto taką decyzję, jest brak uzyskania przez organizatora uprzedniej zgody na zajęcie pasa ruchu drogowego, co skutkować ma realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi. Ten argument należy traktować jednak wyłącznie jako pretekst, gdyż w tym zakresie wypowiedział się już m.in. Naczelny Sąd Administracyjny w roku 2021 wskazując, że zajęcie pasa drogowego na cele organizacji pokojowego zgromadzenia publicznego, zgodnie z wymogami określonymi w ustawie z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach (Dz.U. 2015 r. poz. 1485), nie wymaga zezwolenia zarządcy drogi, a nałożenie takiego obowiązku stanowiłoby ograniczenie konstytucyjnego prawa wolności organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich oraz naruszałoby istotę tego prawa (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 kwietnia 2021 r. (II GSK 1063/18)).

    Decyzja Prezydenta Wałbrzycha zostanie oczywiście zaskarżona do Sądu Okręgowego w Świdnicy, który ma 24 h na rozpoznanie odwołania. Mam nadzieję, że Sąd zmieni tę błędną decyzję i umożliwi mieszkańcom Wałbrzycha i regionu na manifestację uczuć patriotycznych, w tym ważnym dla nas dniu.

    Na bieżąco będę informował o przebiegu zdarzeń w tej sprawie. Proszę o wsparcie i trzymanie za nas kciuków.

    Niech żyje Wolna Polska!" -  przekazał Maciej Badora Pełnomocnik Okręgowy PiS Okręgu nr 4 Wałbrzych.

Niekompletny wniosek

Urzędnicy po sprawdzeniu zgłoszenia przyznali, że nie jest ono kompletne. Wniosek uzupełniono 3 listopada, jednak zabrakło w nim zgody na wykorzystanie drogi w szczególny sposób.

Magistrat nawiązał do art. 65 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który mówi, że "zawody sportowe, rajdy, wyścigi, przewóz osób kolejką turystyczną i inne imprezy, które powodują utrudnienia w ruchu, mogą odbywać się pod warunkiem zapewnienia bezpieczeństwa porządku podczas trwania imprezy oraz uzyskania zezwolenia na jej przeprowadzenie".

Pracownicy wałbrzyskiego magistratu wyjaśnili, że zakaz zgromadzenia może być wydany w przypadku, jeżeli zagraża ono zdrowiu lub życiu uczestników. Organizator marszu nie zdobył odpowiednich zezwoleń, więc istnieje zagrożenie nie tylko dla uczestników, ale i użytkowników dróg.

za:www.tysol.pl