Ks. dr Waldemar Kulbat - Wezwani do odpowiedzi

  1. Ostatnio chrześcijanie w naszym kraju są prowokowani do odpowiedzi. Budzą ich spokój   ateiści i agnostycy, którzy reklamują swój ateizm i nieprzyjazną postawę wobec religii i Kościoła. Na murach niektórych miast pojawiły się hasła wychwalające niewiarę.

Tymczasem św. Piotr w swoim Liście wzywał pierwszych chrześcijan: „Bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się uzasadnienia tej nadziei, która w was jest”/1p 3,15/. Jednak aby przedstawić to uzasadnienie, trzeba najpierw wiedzieć w co się wierzy, dlaczego się w to wierzy, oraz  umieć uzasadnić swoje przekonania. Nie jest to łatwe.

Ateiści nie chcą być już tolerowani, chcą zdominować przestrzeń publiczną i wykluczyć z niej chrześcijan. Chcą narzucić swoje poglądy w dziedzinie moralności, chcą kontrolować programy szkolne, chcą  promować laicką ideologię kosztem chrześcijaństwa. Chcą zdyskredytować to co mówi religia i przekonują, że nie tylko się myli ale powinna być zlikwidowana. Otacza nas zlaicyzowana kultura, dlatego wielu zamyka się w swoim małym światku. Tymczasem Ewangelia nazywa chrześcijan solą ziemi i światłem świata/ Mt 5,13-14/. Chrześcijanie są powołani by przemieniać świat, czynić go lepszym, a to oznacza podjęcie wyzwania, które stawia współczesny ateizm i sekularyzm.

Wielu chrześcijan zdaje sobie sprawę, że głoszone hasło neutralności światopoglądowej jest  w rzeczywistości instrumentem i przykrywką ateizacji. Szukanie motywów wiary jest nie tylko obowiązkiem wobec chrześcijan ale także wobec ludzi duchowo zagubionych, niewierzących, którzy szukają prawdy, wyczuwając, że istnieje coś co jest fundamentem rzeczywistości, że istnieje  cel, który należy odnaleźć, przeczuwają, że istnieje odpowiedź na ich pytania.