Wściekłość panów z telewizji

Sprawa ataku na Grzegorza Miecugowa podczas Przystanku Woodstock niespodziewanie przerodziła się w zażartą kłótnię między dziennikarzami. Miecugow oraz jego redakcyjny kolega Kamil Durczok w wywiadach skrytykowali szefa „Czasu Białegostoku” Karola Wasilewskiego. Niewielka lokalna gazeta zamieściła wywiad z Oskarem W., mężczyzną, który zaatakował Miecugowa. Zdaniem pracowników TVN, publikacja była skandalem i dowodem na „spsienie mediów”. Redaktor „Czasu” nie był jednak dłużny kolegom z Warszawy i w ostrych słowach wypomniał im manipulacje oraz fascynacje takimi osobami, jak Katarzyna W. Trudno w tym sporze nie stanąć po stronie Wasilewskiego. Zwłaszcza że ten przypomina, jak wiele pracy wykonują lokalni dziennikarze. Naprawdę, nie ma żadnego powodu, aby Miecugow lub Durczok czuli się lepsi od kogokolwiek.

Paweł Rybicki

za:niezalezna.pl/45131-wscieklosc-panow-z-telewizji