Bruksela wspiera aborcję

Komisja praw kobiet i równouprawnienia w Parlamencie Europejskim poparła projekt niewiążącej rezolucji zalecający m.in., by aborcja była legalna, bezpieczna i dostępna we wszystkich krajach UE. Czy Bruksela oficjalnie poprze zabijanie dzieci? Na szczęście, nawet przyjęcie rezolucji przez Parlament Europejski nie jest wiążące dla krajów członkowskich.

Raport w sprawie zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego oraz praw w tej dziedzinie poparło w głosowaniu 17 eurodeputowanych z komisji PE, a przeciw było siedmioro członków komisji. Autorką raportu jest portugalska socjaldemokratka Edite Estrela.

W dokumencie podkreślono, że "poszanowanie prawa kobiet do swobodnego i odpowiedzialnego decydowania o tym, ile, kiedy i w jakich odstępach czasu chcą mieć dzieci, jest niezbędne dla rozwoju osobistego, społecznego i gospodarczego". Wezwano też kraje UE do propagowania badań naukowych nad środkami antykoncepcyjnymi dla kobiet i mężczyzn.

Raport zaleca też, aby aborcja była legalna, bezpieczna i dostępna dla wszystkich, jednocześnie podkreśla, że nie powinna ona być promowana jako metoda planowania rodziny. Rezolucja kładzie nacisk na dostęp do antykoncepcji i obowiązkowej edukacji seksualnej odpowiednio przystosowanej do wieku i płci oraz koncentrującej się na zwalczaniu stereotypów.

"Biorąc pod uwagę to, że większość członków PE to przedstawiciele prawicy, a równouprawnienie i kwestie społeczne obecnie nie są priorytetem dla krajów UE, dzisiejsze głosowanie uważam za sukces" - powiedziała Estrela, wyrażając nadzieję, że rezolucja zostanie przyjęta na sesji plenarnej w Strasburgu.

Jeśli rezolucja zostanie przyjęta przez cały Parlament Europejski, będzie jedynie jego stanowiskiem politycznym, bez żadnej mocy prawnej dla krajów Unii. W sprawy takie jak dopuszczalność przerywania ciąży przepisy unijne nie ingerują

za:niezalezna.pl/46159-bruksela-wspiera-aborcje