"Pokłosie" weszło do rosyjskich kin. Moskiewscy krytycy: "bardzo mądry film"

Szkalujący Polaków film "Pokłosie", przedstawiający nasz naród jako zapiekłych antysemitów, wchodzi dziś na ekrany kin w Rosji. Dziś w moskiewskim Muzeum Żydowskim i Centrum Tolerancji odbył się jego przedpremierowy pokaz.

Jeszcze przed dzisiejszym pokazem film Pasikowskiego doczekał się recenzji w magazynie "Weekend", cotygodniowym dodatku do dziennika "Kommiersant". Autor - Michaił Trofimienkow - określił "Pokłosie" jako obraz "bardzo mądry". "Równie mądry, co i brutalny" - dodał.

"Pasikowski szokuje nie tym, że zabrał głos na temat Jedwabnego, Wąsosza, Radziłowa i Kielc, lecz tym, że przemówił o pogromach w języku kultury masowej, zwracając się nie do intelektualistów, którzy i tak wszystko zawsze wiedzieli, lecz - umownie mówiąc - do futbolowych kibiców. Będąc otrzaskanym profesjonalistą, zrozumiał, że mówić o Holokauście w języku inteligencji - cichym i smutnym - dłużej nie można: ten język jest już niesłyszalny" - skonstatował rosyjski krytyk.

Akcja filmu "Pokłosie" rozgrywa się w 2001 r. na polskiej wsi. Głównymi bohaterami są dwaj bracia, Józef i Franciszek Kalina. Muszą oni stawić czoło dramatycznym wydarzeniom sprzed 60 lat. Franek po latach emigracji wraca do kraju, zaalarmowany wieścią, że młodszy brat popadł w konflikt z mieszkańcami swojej wsi. Franciszek odkrywa, że przyczyną konfliktu jest dotycząca wioski mroczna tajemnica sprzed lat. Chodzi oczywiście o wymordowanie podczas II wojny światowej grupy Żydów przez Polaków-antysemitów. Bracia próbują wspólnie dojść prawdy. Prowadzone przez nich śledztwo zaostrza jednak konflikt - ostatecznie przeradza się on w otwartą agresję ze strony ksenofobicznych mieszkańców. 

W końcowych scenach filmu, rozgrywających się we współczesności, jeden z bohaterów próbujących wyjaśnić zamordowanie Żydów zostaje ukrzyżowany przez polskich antysemitów nadrzwiach stodoły.

„Pokłosie” Pasikowskiego porusza ważny temat relacji polsko-żydowskich. Niestety na siłę puszczając zgraną płytę, że oprócz kilku sprawiedliwych wszyscy Polacy to odpychający antysemici – mówił w rozmowie z portalem Niezależna.pl historyk, prof. Bogdan Musiał, znawca dziejów Polski w XX w.

Część pieniędzy na produkcję „Pokłosia” wyłożyła rosyjska rządowa Fundacja Kina. Według głównego producenta firmy Apple Film Production film pochłonął 9 mln zł. Znaczna część środków pochodziła z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF). Film otrzymał również dofinansowanie ze środków europejskiego funduszu Eurimages, administrowanego przez Radę Europy.

za:niezalezna.pl/49054-poklosie-weszlo-do-rosyjskich-kin-moskiewscy-krytycy-bardzo-madry-film


***

Echa paktu Ribbentrop-Mołotow? No, ale dlaczego wchodzą w to Żydzi?...

k