"Tygodnik Powszechny" nie powinien się określać mianem "katolicki"



Publicysta portalu Wpolityce.pl komentuje zamieszczone na łamach "Tygodnika Powszechnego" materiały na temat konwencji przeciwko przemocy wobec kobiet. Serwis braci Karnowskich zarzuca "TP", że popiera szkodliwy dokument, krytykowany przez większość hierarchów Kościoła.

„Tygodnik Powszechny” (dzierżący wciąż nadtytuł „katolickie pismo społeczno-kulturalne”) zdaje się nie znajdować większej radości niż dokuczanie Kościołowi" - czytamy na Wpolityce.pl.

Dowodem na to ma być m.in. tekst ks. Adama Bonieckiego pt. "Spokojnie, to tylko konwencja" (o którym pisaliśmy także na Fronda.pl). Redaktor senior pisał w nim, że konwencja ma przecież zapobiegać przemocy wszędzie, we wszystkich rodzinach i religiach, nie tylko chrześcijańskiej."A więc stanowisko identyczne z tym, które prezentują sprytni autorzy dokumentu - szlachetne idee walki z przemocą w rodzinie jako wehikuł rewolucji kulturowej" - puentuje Wpolityce.pl.

Portal braci Karnowskich zauważa, że wprawdzie na łamach "TP" ukazał się wywiad z wiceministrem Królikowskim, ale został on raczej ośmieszony przez prowadzącego rozmowę.

"Czy jest jakaś sprawa społeczna, w której „Tygodnik Powszechny” kiedykolwiek stanąłby po stronie Kościoła, a nie przeciw niemu? Chyba nie. Może dlatego nadtytuł „Katolickie pismo społeczno-kulturalne” „TP” zamieszcza coraz mniejszymi literami. Czekamy, aż zniknie ostatecznie. Będzie wówczas znacznie uczciwiej" - podsumowuje publicysta Wpolityce.pl.

za:www.fronda.pl/a/wpolityce-tygodnik-powszechny-nie-powinien-sie-okreslac-mianem-katolicki,37829.html