Kołodziejski: Medialne lobby naciska na rząd

„Problemem są nieustające naciski, aby główne media komercyjne miały również swój udział – nie tylko w rynku ogłoszeniowym, ale również abonamentowym” – mówi w rozmowie z portalem Stefczyk.info były przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski. Stefczyk.info: Największe media pro-rządowe, a jednocześnie lewicowo-liberalne typu „Gazeta Wyborcza” czy TVN otrzymują rocznie ogromne dotacje od Skarbu Państwa w postaci wykupu reklam, czy ogłoszeń. Czy to rzecz normalna, czy realny problem?

Witold Kołodziejski: Mamy do czynienia z wielki problemem. Dlatego właśnie powstał dziennik „Rzeczpospolita”, który miał być poważną gazetą – rządową, mającą pełnić funkcję informatora i obiektywnego medium prasowego. Jak widać, odpuszczono ten pomysł, a nośnikami rządowych reklam i ogłoszeń są główne media komercyjne. Jednak sprawa ma jeszcze inny wątek...

Jaki?

Problemem są nieustające naciski, aby główne media komercyjne miały również swój udział – nie tylko w rynku ogłoszeniowym, ale również abonamentowym. Pojawiające się propozycje ustaw dotyczące abonamentu medialnego wskazują, iż rządzący chcą przeprowadzić właśnie takie zmiany.

Czyli w dalszym ciągu zasilać media im przychylne, tylko nową pulą pieniędzy.

W tych projektach mówi się o poszerzeniu misji publicznej, że mogą takową pełnić również media komercyjne. Tu chodzi tylko o udostępnienie tym mediom strumienia pieniędzy publicznych z których obecnie finansowana jest misja telewizji publicznej czy radia. Moim zdaniem to jest podstawowy problem, pokazujący, że nadawcy mediów komercyjnych – nie poprzestają tylko na rynku ogłoszeń.

Na ile realne jest przeforsowanie tych zmian i w jakim czasie?

Słyszeliśmy już zapowiedź wprowadzenia nowej ustawy abonamentowej w wykonaniu byłego już ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. Prace nad tym projektem cały czas trwają i świadczy to o dużym lobbingu z jednej strony producentów, a z drugiej nadawców komercyjnych, żeby mieć dostęp do strumienia publicznych pieniędzy. To właśnie w tych pracach zawarty był pomysł skutecznego ściągania abonamentu np. w postaci podatku, czy od poszczególnego domu.

Czy teraz jest dobry czas na wprowadzanie takich zmian?


Czas jest najmniej odpowiedni. Jeżeli rząd chce zmieniać tak ważne przepisy w drugiej połowie swojej kadencji to znaczy, że istnieje bardzo duży nacisk i komuś się spieszy.

Czy PiS po ewentualnym przejęciu władzy ma plan na rozwiązanie tego problemu?

W tym przypadku wymagana jest zwykła przyzwoitość. Obecnie gołym okiem widać, że mamy do czynienia z nieprzyzwoitą dystrybucją pieniędzy. Osobiście uważam, że należy postawić na media publiczne oraz ich odbudowę, ponieważ przez ostatnie dwie kadencje rządów PO-PSL media zostały zdewastowane.

Rozmawiał Łukasz Żygadło


za:www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/kolodziejski-medialne-lobby-naciska-na-rzad-,11936613193#ixzz3G6zqJKDv