Skandal! Sąd idzie na rękę prokuratorowi Edwardowi Zalewskiemu

Skandal w warszawskim sądzie.  Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał „Gazecie Polskiej Codziennie” przeprosić i zapłacić 10 tys. zł byłemu prokuratorowi krajowemu Edwardowi Zalewskiemu. W czasie procesu sąd nie dopuścił zgłoszonych przez "GPC" wniosków dowodowych, m.in przesłuchania świadków wskazanych przez stronę pozwaną.

Edward Zalewski to  prokurator pracujący jako śledczy w czasach PRL-u, a obecnie szef Krajowej Rady Prokuratury wyznaczony na to stanowisko przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zalewski poczuł się urażony stwierdzeniem, że wpływał na śledztwo w sprawie WSI, chcąc postawienia zarzutów Antoniemu Macierewiczowi. W pierwszej instancji wyrok wydał nominowany przez Bronisława Komorowskiego do Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Andrzej Sterkowicz. Jest on znany z wydawania wyroków skazujących dziennikarzy. Skazał m.in. b. szefa Trójki Jacka Sobalę oraz Dorotę Kanię i Stanisława Janeckiego.

Dorota Kania i Stanisław Janecki oraz wydawca tygodnika „Wprost” zostali skazani w lutym tego roku przez Sąd Okręgowy w Warszawie na karę m.in. zapłaty 150 tys. zł za publikacje dotyczące prof. Andrzeja Ceynowy, byłego rektora Uniwersytetu Gdańskiego. Po publikacji, w której napisano o zarejestrowaniu Ceynowy jako TW „Lek”, Instytut Pamięci Narodowej, opierając się m.in. na dokumentach ujawnionych przez „Wprost”, skierował do sądu wniosek w sprawie złożenia przez niego niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego – naukowiec poinformował w nim, że nie był tajnym współpracownikiem komunistycznej bezpieki. Ceynowa proces z IPN-em wygrał i na tej podstawie sędzia Sterkowicz skazał dziennikarzy.

- Nie zgadzam się z wyrokiem sądu. Będziemy wnosili o kasację. Gdy nie zostanie ona uwzględniona, wniesiemy skargę do Europejskiego Trybunały Praw Człowieka w Strasburgu – mówi Dorota Kania, autorka artykułu.

Chodziło o tekst „Naciski ws. Macierewicza”. Dziennikarka "GPC" Dorota Kania napisała, że grupa prokuratorów w sposób bezpośredni lub pośredni stara się o postawienie zarzutów Macierewiczowi. Wśród nich są osoby nadzorujące to śledztwo na różnych etapach i szczeblach – m.in. Krzysztof Parchimowicz, były prokurator Prokuratury Krajowej, Robert Majewski, były szef wydziału do zwalczania przestępczości zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, który nadzorował wszystkie postępowania dotyczące WSI, prokurator Jerzy Szymański, były zastępca ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, oraz Edward Zalewski, szef Krajowej Rady Prokuratury.

W 2013 roku Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał wydawcy "Gazety Polskiej Codziennie", redaktorowi naczelnemu Tomaszowi Sakiewiczowi i Dorocie Kani przeproszenie Zalewskiego. Pozwani nie pogodzili się z wyrokiem i złożyli apelację.

za:http://niezalezna.pl/61117-skandal-sad-idzie-na-reke-prokuratorowi-edwardowi-zalewskiemu