Tomasz Terlikowski - Bracia masoni? Czytajmy znaki czasu!




Nie ma i nie może być wątpliwości, że masoneria pozostaje głównym wrogiem Kościoła.

Czytajmy znaki czasu. Jednym z nich jest to, że „swąd szatana”, o którym Paweł VI mówił, że wdarł się do wnętrza Kościoła, czuje się coraz bardziej

Nie ma i nie może być wątpliwości, że masoneria pozostaje głównym wrogiem Kościoła. To jej liderzy od wieków podkopują fundamenty Europy, niszczą wiarę i Kościół, a także stoją za masowymi mordami katolików w Hiszpanii czy Meksyku (o mniejszych prześladowaniach w Portugalii nie wspominając). Papieże od wieków jasno potępiają uczestnictwo w masonerii i uznają je za powód do ekskomuniki. Pierwszy decyzję zakazującą katolikom uczestnictwa w lożach masońskich, a także wspierania ich podjął w 1738 r. papież Klemens XII. Leon XIII w „Humanum genus” rozwinął wszystkie zastrzeżenia wobec masonerii i zupełnie jasno wykazał, jak zgubne skutki mają jej działania dla Europy. Kolejni papieże zaś podtrzymywali to stanowisko. Pius XII uznał ją za „wylęgarnię wszelkiej herezji i potęgę ciemności”.

I choć po Soborze Watykańskim II próbowano dialogu z masonerią, rychło się okazało, że nie jest on możliwy. Zasady tej organizacji są bowiem całkowicie obce nauczaniu Kościoła, a jej liderzy są wrogami chrześcijaństwa. Ostatecznie więc w 1983 r. Kongregacja Nauki Wiary powróciła do sprawdzonych zasad i zakazała katolikom jakichkolwiek związków z masonerią. „Negatywna ocena Kościoła o wolnomularskich zrzeszeniach pozostanie więc niezmienna, ponieważ ich zasady były zawsze uważane za nie do pogodzenia z nauką Kościoła i dlatego też przystąpienie do nich pozostanie nadal zabronione. Wierni, którzy należą do wolnomularskich zrzeszeń, znajdują się w stanie ciężkiego grzechu i nie mogą przyjmować Komunii świętej” – napisano w specjalnym oświadczeniu.
[pozostało do przeczytania 54% tekstu]

za: http://www.gazetapolska.pl/34121-bracia-masoni-czytajmy-znaki-czasu