Publikacje polecane

Koncesja dla Telewizji Trwam natychmiast!

Telewizja Trwam powinna natychmiast otrzymać koncesję do nadawania na multipleksie - apeluje ks. abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Zwraca uwagę, że dyskryminująca tę stację decyzja KRRiT była polityczna. W ostrych słowach metropolita przemyski odniósł się też do nagonki, która została zorganizowana przeciwko Kościołowi. Przewodniczący polskiego Episkopatu w wywiadzie zamieszczonym na portalu internetowym Onet.pl odniósł się do nieprzyznania Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Podkreślił, że była to decyzja polityczna, bo jeśli inne stacje dostają, a nie dostaje Telewizja Trwam, to "są dzisiaj w Polsce równi i równiejsi". Ksiądz arcybiskup Michalik stanął w obronie zarówno Radia Maryja, jak i Telewizji Trwam, wskazując, że wykonują one "bardzo dobrą robotę na rzecz Polski", ponieważ otwierają ludziom oczy na to, co gdzie indziej jest przemilczane. Wymieniał zasługi tych katolickich mediów: służbę Polsce, budzenie z pasywności wielu osób, uwrażliwianie Narodu na zło korupcji, na biedę ludzką, utrzymywanie kontaktu z Polakami za granicą... Zwrócił uwagę, że najlepszym dowodem "dobrej roboty dla Kościoła", jaką wykonuje Telewizja Trwam, jest atak "Gazety Wyborczej" i innych kolorowych pism na tę katolicką stację.
Ksiądz arcybiskup krytycznie odniósł się do polityki premiera, szczególnie jego działań wobec Kościoła. Ocenił, że rząd dba przede wszystkim o sondaże. - To smutne, gdy którykolwiek z polityków przestaje być człowiekiem wielkich idei, a staje się handlarzem tandety, gotowym mówić i obiecywać wszystko, byle uzyskać cokolwiek w sondażach popularności. Wtedy przestaje być mężem stanu, a staje się tylko brokerem wpływów tego lub innego lobby - powiedział ks. abp Józef Michalik.
Pytany o sprawy finansowania Kościoła metropolita przemyski po raz kolejny podkreślił, że Fundusz Kościelny jest sumą, która powstała z zagrabionego nielegalnie Kościołowi majątku. - Nie jest więc on żadnym przywilejem dla Kościoła - powiedział. Podkreślił jednocześnie, że zwykłe jego zlikwidowanie byłoby "zbyt rażącym naruszeniem prawa sprawiedliwości". Wskazał, że likwidacja Funduszu Kościelnego byłaby "golem samobójczym w polską rację stanu". Uderzyłaby ona najbardziej w misjonarzy, którzy zostaliby pozbawieni ubezpieczeń. Księża i siostry zakonne posługujący poza granicami naszego kraju są swego rodzaju ambasadorami Polski.
Kościół stał się chłopcem do bicia, na którym niektórzy próbują zbić swój kapitał polityczny - powiedział ksiądz arcybiskup.

Małgorzata Jędrzejczyk

za: http://www.naszdziennik.pl (kn)