Publikacje polecane

Ratunek poprzez św. Józefa

22 kwietnia 1945 r. więzieni w Dachau kapłani błagali o ratunek św. Józefa. Przyrzekli świętemu orędownikowi utworzenie dzieła miłosierdzia. Zaledwie tydzień później, 29 kwietnia 1945 r., obóz został wyzwolony. Co roku w podzięce za cudowne ocalenie do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu przybywają rzesze kapłanów.

Wczoraj, w rocznicę wyzwolenia obozu w Dachau, do św. Józefa kaliskiego przybyły delegacje kapłanów z polskich diecezji. Mszy św. przewodniczył ks. bp Damian Bryl – biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej, a homilię wygłosił ks. dr Sławomir Kęszka. Nawiązując do ofiary kapłanów w Dachau, zwrócił uwagę, że jest ona jednocześnie zobowiązaniem, by pielęgnować te wartości za które ponieśli śmierć.

Co roku, od 1948, przybywają do sanktuarium św. Józefa pielgrzymki ocalałych kapłanów, dziękując za cud wyzwolenia. – W kaliskich pielgrzymkach uczestniczył również ks. kard. Karol Wojtyła. Przybył tu także jako Papież. 4 czerwca 1997 r. dziękował kapłanom za to, że modlą się za swoich prześladowców – wspomina ks. bp Stanisław Napierała.
Cud za przyczyną św. Józefa

Obóz w Dachau istniał w latach 1933-1945. W czasie II wojny światowej był głównym na Zachodzie obozem koncentracyjnym, w którym Niemcy więzili polskie duchowieństwo. W Dachau przebywało przeszło 200 tys. więźniów wielu narodowości. Wśród nich było 1786 księży i zakonników. Obóz był miejscem kaźni m.in. polskich działaczy politycznych i samorządowych oraz polskich księży. Lekarze SS prowadzili na nich okrutne, pseudomedyczne badania. Spośród więzionych tam licznie księży ostatnich dni wojny doczekała mniej niż połowa. Przeżyli, wycieńczeni głodem, torturami, epidemią tyfusu i morderczą pracą. Zdawali sobie sprawę, że zbrodniarze nie pozostawią przy życiu świadków swych czynów.

O ratunek błagali św. Józefa. Wygłoszono szereg konferencji i pogadanek, odprawiono nowennę do kaliskiego św. Józefa. Zakończono ją w niedzielę, 22 kwietnia, i w tym też dniu, dokonano uroczystego aktu oddania się kaliskiemu św. Józefowi. Kapłani zobowiązali się po cudownym ocaleniu odbyć pielgrzymkę do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, szerzyć jego cześć oraz ufundować jakieś dzieło miłosierdzia.

Wyzwolenie przyszło w cudowny sposób. – Mały patrol amerykańskiego samolotu zabłąkał się w pobliżu obozu. Strażnicy SS, myśląc, że to wyzwolenie, uciekali – przypomina ks. bp Stanisław Napierała.

Tego dnia około godz. 21.00 oddziały SS – Viking Division, nacierając z Monachium, próbowały odbić obóz w Dachau z rąk Amerykanów, aby dokonać ostatecznej likwidacji więźniów. Na szczęście oddziały niemieckie zostały przez wojska amerykańskie pokonane.

Owocem oddania się w opiekę św. Józefowi w Dachau, owym dziełem miłosierdzia, do którego zobowiązali się kapłani, jest m.in. Instytut Studiów nad Rodziną w podwarszawskich Łomiankach założony przez ks. abp. Kazimierza Majdańskiego. Był on wieloletnim więźniem Dachau, na którym dokonywano pseudomedycznych eksperymentów.

Ksiądz arcybiskup Kazimierz Majdański z grupą współpracowników stworzył program interdyscyplinarnych studiów nad rodziną. Władze komunistyczne zgodziły się na otwarcie Instytutu 29 kwietnia 1975 roku. Przy uczelni powstał również Instytut Świętej Rodziny. Po latach jedna z członkiń Instytutu napisała: „Tak jak w Dachau w obliczu ostatecznej zagłady kapłani zwrócili swoje serca ku kaliskiemu sanktuarium Najświętszej Rodziny, tak i dziś, wobec wielkich zagrożeń rodziny i życia, jest nam dany ten sam znak ocalenia – Święta Rodzina”.

Małgorzata Jędrzejczyk

za: http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/75997,ratunek-poprzez-sw-jozefa.html