Trzeba przełknąć tę gorzką pigułkę

Nie jestem pewien, czy cokolwiek da likwidacja Izby Dyscyplinarnej, ale będzie chociaż czarno na białym widać, kto wykazał dobrą wolę, a kto uprawia politykę. Wydaje się, że Komisja Europejska wykona brawurowy szpagat tylko po to, aby pieniądze dla Polski zablokować. Będzie to jasny sygnał – Polaków w UE nie potrzebujemy.

Chcemy Europejczyków, którzy są tanią siłą roboczą i konsumentami naszych towarów.
Takich prowadzonych przez satelicką partię czy, inaczej mówiąc, rządzonych przez namiestnika.
Wzburza to krew, jednak na razie i tak trzeba będzie gorzką pigułkę przełknąć. Z uczuciem porażki polskiego rządu z KE. Nie jest to oczywiście pierwsza taka przegrana.
Z poprzednich, chociażby ze sprawy Puszczy Białowieskiej, żadnych wniosków nie wyciągnęliśmy.
Zbyt chętnie wierzyliśmy w dobre intencje i honorowe obietnice.
Tymczasem KE będzie nadal robić wszystko, aby w naszym kraju zmienić rząd.
Należy to jasno komunikować społeczeństwu.
Nie ma tutaj drogi na skróty.
Do ludzi dotrze, że nie ma darmowych lunchy, a UE to nie zbiór filantropów, tylko struktura robiąca twarde interesy.

Zrozumiał to Donald Tusk, który wyrobił sobie europejską emeryturę i doskonale wie, kto mu płaci za czereśnie.

Jacek Liziniewicz

za:niezalezna.pl