Litwa wydala szefa rosyjskiej ambasady. Ma pięć dni na wyjazd

Litwa uznała Siergieja Riabokonia, szefa rosyjskiej ambasady w Wilnie, za persona non grata. Riabokoń ma pięć dni na opuszczenie Litwy.
"Litwa podjęła decyzję, biorąc pod uwagę informacje dostarczone przez właściwe organy, że ostatnie działania i oświadczenia Riabokonia były niezgodne z jego statusem dyplomatycznym, zostały uznane za ingerencję w wewnętrzne sprawy państwa przyjmującego i w związku z tym naruszały konwencję wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych"
- przekazał litewski resort spraw zagranicznych, cytowany przez agencję Reutera.

Riabokoń kierował rosyjską misją dyplomatyczną na Litwie od kwietnia, gdy Wilno wydaliło ambasadora Rosji i obniżyło stosunki dyplomatyczne z tym krajem w odpowiedzi na masakrę ludności cywilnej w podkijowskiej Buczy dokonaną przez siły rosyjskie.

za:niezalezna.pl

***

Aneksja była „legalna”.

Ambasador Rosji próbuje tłumaczyć się przed polskim MSZ

Przed południem do MSZ został dziś wezwany ambasador Federacji Rosyjskiej Siergiej Andriejew. Wiceminister Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz przekazał mu oficjalne stanowisko Polski ws. nielegalnej aneksji okupowanych terytoriów Ukrainy.

W związku z ogłoszeniem wcielenia do Federacji Rosyjskiej okupowanych terytoriów Ukrainy, ambasadorów Rosji wzywają dziś resorty dyplomacji państw Unii Europejskiej.

- „My także pana ambasadora wezwaliśmy, aby wyrazić nasze stanowisko wobec nielegalnych decyzji prezydenta Władimira Putina aneksji również nielegalnej terytoriów Ukrainy, a także tego co się dzieje od dłuższego czasu, ale w ubiegłym tygodniu w bardzo mocny sposób się działo” - przekazał rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Podkreślił, że chodzi o formułowane przez Rosję „groźby pod adresem pokoju światowego, w tym także pod adresem naszego państwa”.

Po rozmowie w MSZ rosyjski ambasador spotkał się z dziennikarzami, których przekonywał, że pseudoreferenda zorganizowana przez Kreml na Ukrainie były zgodne z prawem międzynarodowym.

- „Dziś i jutro będzie ratyfikacja. Cztery byłe regiony Ukrainy na zawsze zostaną terytorium Federacji Rosyjskiej” - mówił Rosjanin.

Dziennikarze pytali też ambasadora o ucieczkę Rosjan z kraju, która na masową skalę rozpoczęła się po ogłoszeniu przez Putina mobilizacji.

- „Nasze społeczeństwo oczyszcza się z tych, którzy nie są razem z naszym narodem” - powiedział Andriejew.

za:www.fronda.pl

***

Był Sikorski, teraz Jan Tomasz Gross. Kolejne ogniwo w machinie propagandy Kremla

"W rosyjskiej propagandzie przewija się rewizjonizm historyczny, który ma oczerniać Polskę"- podał serii wpisów na Twitterze pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Rewizjonistyczne tezy dotyczące historii II wojny światowej znalazły się w programie telewizyjnym propagandzisty szczególnie aktywnego od agresji Rosji na Ukrainę 24 lutego Władimira Sołowiowa. Do swoich celów używa on wątpliwej reputacji publikacji Jana Tomasza Grossa.Żaryn zaznaczył, że ten jeden z czołowych przedstawicieli krzykliwej i agresywnej propagandy Kremla uprawia rewizjonizm w celu oczernienia Polski.

W swoim programie telewizyjnym Sołowiow fałszywie oskarżył Polaków o dokonywanie mordów na Żydach i o antysemityzm  - napisał minister w KPRM. Wskazał, że punktem odniesienia są dla niego książka Tomasza Grossa "Złote żniwa" i inne opinie tego autora.Sołowiow kłamliwie stwierdził, cytując fragment artykułu Grossa z 2015 r. dla niemieckiego dziennika Die Welt, że podczas II wojny światowej Polacy zamordowali więcej Żydów niż Niemców  - zaznaczył Żaryn na Twitterze.

Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych zauważył też, że propagandysta podważył wiarygodność danych liczbowych na temat polskich ofiar wojny i na tej podstawie wysnuł fałszywy wniosek o tym, że nie ma podstaw domaganie się reparacji wojennych przez Polskę od Niemiec.

Rosjanin w programie zakłamał też przyczyny wybuchu II wojny światowej wymazując rolę ZSRS i kolaborację Stalina z Hitlerem - dodał.

"Korzystając z sowieckiej narracji o braku wdzięczności Polaków za 'wyzwolenie' spod jarzma nazizmu, stwierdził, że wskutek działań samego Stalina Polska otrzymała po wojnie tereny, które jej się nie należały, jako że w 1939 r. przestała istnieć polska państwowość" - zacytował we wpisach wypowiedzi propagandzisty.

Pełnomocnik polskiego rządu zaznaczył, że rewizjonizm historyczny i wybielanie zbrodni reżimu stalinowskiego to stałe narzędzie rosyjskiej propagandy.

"Kreml często umieszcza je w kontekście bieżących wątków politycznych i geopolitycznych i całość komponuje tak, by wzmocnić realizację własnych - wrogich dążeń" - stwierdził minister we wpisach.

za:niezalezna.pl

***

Tak powstają kłamstwa Kremla. Żaryn ujawnia: Rosyjscy propagandyści uważnie śledzą debatę publiczną w Polsce

Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, napisał, że "rosyjskie służby specjalne bardzo uważnie śledzą debatę publiczną w Polsce, wychwytując wątki ważne dla Kremla". Dodał, że "eksploatują głównie te działania, które są korzystne dla Rosji i legitymizują kłamstwa dotyczące Polski".

W poniedziałkowej grafice przy na Twitterze zaznaczył, że wpisywanie się w rosyjską ofensywę informacyjną przeciwko Polsce to szkodzenie własnemu państwu.

"Rosyjskie służby specjalne odpowiedzialne za walkę informacyjną przeciwko Zachodowi bardzo uważnie śledzą polską debatę publiczną, wychwytując wątki ważne dla Kremla. Eksploatują głównie te działania, które są korzystne dla Rosji i legitymizują kłamstwa dotyczące Polski" - napisał minister w KPRM.

Na grafice towarzyszącej wpisowi zamieszczono ujęcie wykorzystanego w rosyjskim programie publicystycznym nagrania wypowiedzi jednego z liderów Konfederacji Grzegorza Brauna.

W niedzielę na Twitterze pojawiły się informacje o sytuacji, w której w 1 Kanale rosyjskiej telewizji, w programie "60 Minut" prowadzonym przez jedną z głównych propagandystek Kremla Olgę Skabiejewą wykorzystano wypowiedzi Brauna oraz pokazano kadry z organizowanej przez niego jakiś czas temu w Warszawie pikiety "Stop ukrainizacji Polski".

"Takie przekazywanie opinii publicznej, że następuje ukrainizacja polski jest po prostu nikczemnym kłamstwem, nieprawdą"
- skomentował działania Brauna poseł PiS Jan Mosiński.

za:niezalezna.pl

***

Prezydent Polski wraz z przywódcami Europy Środkowo–Wschodniej wezwali do przyjęcia Ukrainy do NATO

Prezydent Polski Andrzej Duda wraz z innymi przywódcami Europy Środkowo–Wschodniej wezwali do przyjęcia Ukrainy do NATO.

WSPÓLNE OŚWIADCZENIE PREZYDENTÓW PAŃSTW EUROPY ŚRODKOWO–WSCHODNIEJ BĘDĄCYCH CZŁONKAMI NATO WS. PRÓB NIELEGALNEJ ANEKSJI TERYTORIÓW UKRAINY PRZEZ ROSJĘ

My, Prezydenci Europy Środkowo–Wschodniej, Państw, których przywódcy odwiedzali Kijów w czasie wojny, będąc naocznymi świadkami rosyjskiej agresji, nie możemy milczeć w obliczu rażącego pogwałcenia porządku międzynarodowego przez Federację Rosyjską, dlatego wydajemy poniższe oświadczenie:

Ponawiamy nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.

Nie uznajemy i nigdy nie uznamy rosyjskich prób zaanektowania jakiejkolwiek części terytorium Ukrainy. Pozostajemy nieugięci w naszym poparciu dla podjętej podczas Szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku decyzji w sprawie przyszłego członkostwa Ukrainy.

Wspieramy Ukrainę w jej obronie przed rosyjską inwazją, domagamy się od Rosji natychmiastowego wycofania wojsk ze wszystkich okupowanych obszarów i zachęcamy Sojuszników do znaczącego zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Wszyscy, którzy popełniają zbrodnie agresji, muszą być pociągnięci do odpowiedzialności i osądzeni.

Dokument podpisali: Milo Đukanović, prezydent Czarnogóry; Miloš Zeman, prezydent Republiki Czeskiej; Alar Karis, prezydent Republiki Estońskiej, Gitanas Naus?da, prezydent Republiki Litewskiej, Egils Levits, prezydent Republiki Łotewskiej, Stevo Pendarovski prezydent Republiki Macedonii Północnej, Andrzej Duda, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej; Klaus Iohannis, prezydent Rumunii i Zuzana Čaputová, prezydent Republiki Słowackiej

za:www.fronda.pl


***

Rosyjskie media propagandowe: wkrótce referendum o przyłączeniu Lwowa do Polski

Administracja lwowska otrzymała kartki do przeprowadzenia referendum w sprawie wyjścia miasta i obwodu lwowskiego z granic Ukrainy i przyłączenia ich do Polski. Lwowska stacja telewizyjna Tvoemisto.tv podała, że tego rodzaju wiadomości pojawiły się w niektórych rosyjskich mediach propagandowych.

Kartka do głosowania, której zdjęcie znalazło się na portalu wspomnianej stacji, sporządzona jest w języku ukraińskim, ale oznaczona polską pieczątką z orłem w koronie. Zawiera ona w istocie dwa pytania. „Czy jesteście za wystąpieniem obwodu lwowskiego ze składu Ukrainy i czy jesteście za włączeniem go w skład Rzeczypospolitej Polskiej?” – napisali propagandziści rosyjscy, dodając, że odpowiedź winna być „tak” lub „nie”. Według rosyjskich środków przekazu, Polska rzekomo domaga się zwrotu ziem zachodnioukraińskich, które uważa za swoje.

23 września Rosja przeprowadziła w tymczasowo zagarniętych przez siebie obwodach ukraińskich: zaporoskim, chersońskim, ługańskim i donieckim pseudoreferenda w sprawie przyłączenia ich do tego kraju. Komentując te działania Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wezwało wszystkie państwa i organizacje międzynarodowe do natychmiastowego potępienia bezprawnych działań Kremla na tymczasowo okupowanych ziemiach ukraińskich i do wzmożenia izolacji Rosji.

za:pch24.pl