Żydzi, muzułmanie, jazydzi, buddyści i chrześcijanie razem przeciwko prześladowaniom w Iraku

Międzyreligijny marsz solidarności z prześladowanymi, zwłaszcza w Iraku, chrześcijanami przejdzie w niedzielę ulicami Warszawy. Mają w nim pójść: Żydzi, muzułmanie, jazydzi, buddyści oraz chrześcijanie różnych wyznań.

Marsz jest oddolną inicjatywą osób uczestniczących w dialogu międzyreligijnym. Na znak pamięci o współczesnych męczennikach uczestnicy manifestacji będą nieśli czerwone kwiaty, które złożą wokół kamieni i drzewek w Ogrodzie Sprawiedliwych na warszawskim Muranowie, modląc się, by również dzisiaj nie brakowało ludzi sprawiedliwych tam, gdzie są najbardziej potrzebni.

- Głównym celem marszu jest publiczne zamanifestowanie przez polskich wyznawców różnych religii, że dostrzegają problem prześladowania chrześcijan w różnych krajach świata. Ma być on apelem do przywódców Europy i świata o to, aby podjęto działania na rzecz zaprzestania prześladowań ze względu na wyznawaną religię - powiedział jeden z organizatorów marszu Zbigniew Nosowski. Dodał, że w organizację marszu szczególnie zaangażowały się środowiska muzułmańskie, które w Polsce od sześciu wieków mają tradycję pokojowego współistnienia w naszym społeczeństwie. Podkreślił, że polscy muzułmanie uznają, że jakakolwiek przemoc stosowana wobec innych ludzi w imię islamu, jest sprzeczna z zasadami Koranu. - I chcą to wyraźnie powiedzieć podczas tego marszu - zaznaczył Nosowski.

Dodał, że jest to jednorazowa inicjatywa związana z nasileniem akcji prześladowań chrześcijan za wiarę. - Chciałbym wierzyć, że nie trzeba będzie tego typu akcji organizować w przyszłości w obronie prześladowanych - podkreślił.

- Polscy wyznawcy różnych religii chcą w ten sposób publicznie okazać swoją solidarność z najbardziej obecnie na świecie prześladowaną wspólnotą religijną na Bliskim Wschodzie i w niektórych krajach Afryki Środkowej - podkreślają organizatorzy marszu w informacji dla dziennikarzy.

Irakijczyk Samer Tui, mieszkający od 12 lat w Polsce, powiedział PAP, że przez uczestnictwo w niedzielnym marszu pragnie zaprotestować wobec "braku reakcji ze strony wspólnoty międzynarodowej na okrutne prześladowania chrześcijan, Żydów i muzułmanów, niezależnie od wyznawanej religii, poglądów czy też koloru skóry". Dodał, że jego rodzina w Iraku musiała opuścić dom, nie mogąc zabrać nic ze sobą i śpi na ulicy, a w podobnej sytuacji znajduje się wiele irackich rodzin.

Trasa niedzielnego marszu będzie wiodła aleją Solidarności w stronę alei Jana Pawła II, następnie aleją Jana Pawła II do ul. Dzielnej i do Ogrodu Sprawiedliwych na skwerze „Jura” Gorzechowskiego na warszawskim Muranowie. Początek o godz. 13:15 przy kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

Organizatorami marszu są: duszpasterstwo obcokrajowców anglojęzycznych archidiecezji warszawskiej oraz redakcja kwartalnika „Więź”. Współorganizatorami są też: Polska Rada Chrześcijan i Żydów oraz Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów. We współpracę włączyły się m.in. Muzułmański Związek Religijny w RP, Związek Buddyjski Bencien Karma Kamtsang, Wspólnota Sant’Egidio, Stowarzyszenie Pokoju i Pojednania „Effatha”, Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie

za:telewizjarepublika.pl/zydzi-muzulmanie-jazydzi-buddysci-i-chrzescijanie-razem-przeciwko-przesladowaniom-w-iraku,11215.html