Wałbrzyskie śledztwo w sprawie „Golgota Picnic”

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zdecydował, że tamtejsza prokuratura pomimo wcześniejszej odmowy rozpocznie postępowanie w sprawie bluźnierczego pseudospektaklu „Golgota Picnic”.

Wcześniej wałbrzyska prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie wielokrotnego znieważenia Jezusa Chrystusa podczas odczytywania scenariusza „Golgota Picnic” w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu. Wyrok sądu nakłada na nią obowiązek przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie.

Przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą Ryszard Nowak, który złożył do sądu zażalenie na decyzję prokuratury, podkreślił w wypowiedzi dla Radia Maryja, że taki wyrok sądu to ogromny sukces. Udało się obronić wartości dla katolików najważniejsze. – Sędzia powiedział, że to niedopuszczalne, żeby aktorzy teatru wałbrzyskiego wypowiadali pod adresem Jezusa Chrystusa tak wulgarne słowa – dodał Nowak.

Sprawa wraca do prokuratury, która ma przesłuchać wszystkich aktorów, którzy znieważali Jezusa Chrystusa z wyszczególnieniem tych tak drastycznych scen. Oskarżony będzie także dyrektor teatru, który dopuścił do takiego spektaklu.

Niestety w Warszawie i w Bydgoszczy sądy w sprawach dotyczących bluźnierstwa w pseudosztuce „Golgota Picnic” przyznały rację prokuraturze, która nie wszczęła postępowania, tłumacząc się tym, że nie dopatrzyła się w bluźnierczym pseudospektaklu znamion przestępstwa.

Na wagę decyzji wałbrzyskiego sądu wskazuje Anna Kołakowska. W czerwcu wraz z mężem w kilku miastach Polski składała wnioski o zapobieżenie popełnieniu przestępstwa, z nadzieją, że policja zablokuje pseudospektakl. Niestety organy ścigania nie przychyliły się do żadnego z nich, lekceważąc zapisy kodeksu karnego dotyczące ochrony uczuć religijnych i zakazu rozprzestrzeniania pornografii. – Choć w Polsce prawo nie pozwala na obrazę uczuć religijnych, to w ostatnich latach nie było takiej sytuacji, aby sąd stanął w obronie tego prawa. Przegranych zostało wiele procesów o obrazę uczuć religijnych – mówi Anna Kołakowska.

Dlatego po wyroku sądu w Wałbrzychu rodzi się nadzieja, że warto z uporem stawać w obronie wartości katolickich. – Nigdy nie możemy rezygnować, trzeba walczyć wszelkimi możliwymi sposobami, aby bronić prawdy – dodaje Kołakowska.

Ich córka, 17-letnia Maria Kołakowska za próbę uniemożliwienia odczytania obrazoburczego scenariusza w Gdańsku, została skazana na 40 godzin prac społecznych. Wyrok w trybie zaocznym został wydany 2 października przez gdański sąd rejonowy. Oskarżonej nie dano żadnej możliwości obrony. W sprawie nie został przesłuchany także żaden ze świadków obrony. Na taki proces i wyrok wydany w trybie zaocznym złożono zażalenie. Maria Kołakowska i jej rodzice mają nadzieję, że zostanie ono rozpatrzone pozytywnie.

Małgorzata Bochenek

za:www.naszdziennik.pl/wp/112213,walbrzyskie-sledztwo-w-sprawie-golgota-picnic.html