Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki - Chwilówki postępaków i nie chwilowe nagrody

Nasze zdziwienia – ludzi starszych - wynikają zapewne również z zapomnienia, iż to, co dla nas oczywiste, sprawdzone, dla młodszych – szczególnie tych, którzy w pędzie codzienności mają mało czasu - a może i chęci - na refleksję, na głębsze zastanowienie nad sensem bieżączkowego czynienia – dla tych młodziaków (niezależnie od wieku)  - to terra incognita*

Stąd owe częste - nawet na tzw. łamach, okienkach tv, nie mówiąc o forach internetowych, które przyjmą każde ple-ple -  bzdeciarstwo.

Czasami celowe, cynicznie niecne chwyty w tzw. walce politycznej, przeważnie – chcę to w to wierzyć - pośpiechowatość, „zwykła” małorozumność, ignorancja i lenistwo. Tyle, że cechy te ujawniane w popularyzowaniu fałszu, prowadza często do nieszczęść, do zguby wiele osób, wiele dusz. I za to każdy odpowie. Stosownie do stopnia złej woli.
Jeżeli nie teraz to niewątpliwie przed Najwyższą Instancją. Bez złudzeń.

Dlatego z takim nasileniem i tak różnymi wabieniami, hałasami Zło stara się zagonić człowieka w gorączki bieżączki, aby nie miał czasu, sił, ochoty na pogłębioną wiedze na refleksję, na spotkanie z sumieniem. Najwyżej z tzw. ateizmem.  Ateizmem - czyli swego rodzaju …infantylizmem. Tak, specyficznym infantylizmem - bo jakże inaczej określić ową ograniczoność intelektu wieku metrykalnie zaawansowanego i zobowiązanego do racjonalnego myślenia?...  

I to jest szatańska metoda. I to jest ten tryumf. Zły, chwilowy tryumf, bo nic z niego nie wynika. Poza złem.
A człowiek... A człowiek to przecie homo sapiens. Czyż nie?...

I to trzeba mieć w pamięci- szczególnie, kiedy wyraźnie doświadczamy przemijania wszelkiej chytrości.

Tylko wierność prawdzie i pryncypiom naszej cywilizacji, dobroć w codzienności, prostota, ofiarność pro publico bono, są warte ofiar.
Za nią otrzymuje się, bywa, wdzięczność ludzi tu, ale i pewną nagrodę…

Doświadczamy tego żegnając szlachetnego CZŁOWIEKA - śp. Jana Olszewskiego. I wierzymy, że otrzymał właśnie nagrodę - mieszkanie w DOMU OJCA TAM

* terra incognita (ziemia nieznana)  – to rozbrajająco szczera odpowiedź jednego z naszych kolegów – studentów, podczas praktyki geologicznej, na pytanie adiunkta o rozpoznanie skałki, z którą akurat mieliśmy do czynienia

za: http://krzysztofnagrodzki.pl