Publikacje członków OŁ KSD

Ks. dr Waldemar Kulbat - Bóg przemawia do serca

Bardzo często młodsi i starsi księża są pytani: czy ksiądz nie żałuje, że został księdzem? Czy ksiądz nie czuje się samotny, czy jest zadowolony ze swojego życia? Takie pytanie zmusza do refleksji nad minionym czasem, nad podejmowanymi decyzjami, nad przebytą drogą. Ja po moich 43 latach pracy kapłańskiej mogę  odpowiedzieć, że nie wyobrażam sobie innego życia. Moja droga to było głoszenie Ewangelii,  spotkania z wieloma tysiącami ludzi na celebrowanej Eucharystii, przy udzielaniu sakramentów, katecheza tysięcy młodych ludzi, głoszenie im wiary nadziei i miłości, czyli tego, co człowiekowi daje racje życia i działania.

Niedawno w naszej archidiecezji żegnaliśmy młodego księdza, którego Pan Bóg powołał do wieczności. Przeżycia związane z pogrzebem pokazały jak niezwykłą rolę w życiu ludzi może odegrać ksiądz, choćby pracował na niewielkiej parafii. Księdza Jarosława żegnały tysiące ludzi, dla których był on kimś bardzo ważnym i kochanym. Podobne myśli nasuwają się w związku z jubileuszami, które obchodzą starsi kapłani.  Dziękczynnej modlitwie za dar powołania, wdzięczności za wieloletnią służbę kapłańską, towarzyszy często refleksja i troska o nowych pracowników na niwie Pańskiej, bo “żniwo wielkie ale robotników mało”. Piszę o tym dlatego, bo jest to czas, w którym wielu młodych maturzystów intensywnie rozmyśla nad ukierunkowaniem swojego życia.

Młodzi ludzie, którzy czują wewnętrzne wezwanie do poświęcenia się Bogu nie są w łatwej sytuacji. Dzisiejszy świat atakuje wartości chrześcijańskie i przedstawia życie kapłańskie jako bezsensowne. Młodzi nie zawsze otrzymują wsparcie dla swoich planów poświęcenia się Bogu w swojej rodzinie, w swoim środowisku. Są wystawieni na różnorakie pokusy hedonistycznego społeczeństwa. A przecież wspólnota wierzących potrzebuje kapłanów, którzy byliby sługami Eucharystii, szafarzami sakramentów św. i głosicielami słowa Bożego. Dlatego młodzi żyjąc w zlaicyzowanym środowisku potrzebują wsparcia wierzącej wspólnoty. Powołanie kapłańskie to dar pochodzący od Boga. To tajemnica działania Bożego w sercu człowieka oraz tajemnica odpowiedzi człowieka– wierności lub niewierności.

Także i dzisiaj sam Chrystus wybiera i powołuje młodych ludzi do kapłaństwa. Jednak plan Boży dla życia powołanego człowieka musi spotkać się z akceptacją człowieka. Ale czy może być coś bardziej wzniosłego i pięknego niż być świadkiem Boga, głosić z radością Jego miłość i przebaczenie, przebywać w Jego świątyni. Mówi o tym psalm 84:
“Jak miłe są Twoje przybytki Panie Zastępów!
Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich,
serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego..
szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim Panie
nieustannie wielbiąc Ciebie”.