Polecane

Łódź: Wartheland. Dzieje zbrodni

Na placu Katedralnym im. Jana Pawła II prezentowana jest ekspozycja - Wartheland. Dzieje zbrodni. Wystawa jest elementem kampanii promującej książkę o tym samym tytule. W sposób wyjątkowy opowiada o latach okupacji, która objęła ziemię łódzką jak i znaczną część wielkopolski.

- Książka jest opowieścią o tworze, który został stworzony przez nazistów w 1939 r. W myśl Namiestnika Rzeszy obergruppenführera Arthura Greisera zarządzającym Krajem Warty miał to być wzorcowy okręg, który będzie arcynazistowski, rasistowski. Wszyscy poddani nie niemieccy będą albo wyeliminowani, czyli zamordowani, albo będą zamienieni w niewolników. Jest to opowieść, która przedstawia dzieje Kraju Warty z trzech perspektyw: polskiej, żydowskiej oraz niemieckiej – powiedział dr Adam Pleskaczyński – pracownik naukowy poznańskiego Oddziału IPN, a także autor wystawy i publikacji.

Podstawowym celem wystawy jest zapoznanie się z tragiczną historią narodu polskiego, który został nie tylko okupowany przez Niemców, ale również z premedytacją eksterminowany. Poznajemy historię pierwszych dni września i następnych miesięcy, gdzie Niemcy w sposób celowy i świadomy likwidowali elity narodu polskiego, które były zagrożeniem dla nowej władzy niemieckiej. Mordowano przede wszystkim nauczycieli, urzędników państwowych, działaczy społecznych i kulturalnych, oficerów, harcerzy, duchownych. Mieliśmy być podbitym narodem niewolników. - W Łodzi powstało największe w Europie getto obywateli polskich narodowości żydowskiej, którzy mieli być całkowicie wyeliminowani. Należy również pamiętać o jedynym w całej okupowanej Europie, niemieckim obozie dla dzieci polskich przy ulicy Przemysłowej. Pamiętamy też o tragedii, która miała miejsce 17 – 18 stycznia 1945 r., kiedy Niemcy zamordowali i spalili ponad półtora tysiąca więźniów polskich w obozie na Radogoszczu – podkreślił dr hab. Dariusz Rogut – dyrektor łódzkiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Wystawa opowiada o tragicznym okresie okupacji niemieckiej. Nie możemy tego zapomnieć, bo jeśli my nie będziemy pamiętali o tej historii i o tych ludziach, to nikt inny się o nich nie upomni. Ekspozycję na placu Katedralnym można oglądać do 5 grudnia.

Jadwiga Kamińska

zdj. Marek Kamiński

za:lodz.niedziela.pl