Milczące poparcie dla KRRiT

Krytyka pod adresem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za odmowę przyznania miejsca Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym (MUX-1) zdominowała debatę w sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu nad sprawozdaniem KRRiT za ubiegły rok. Posłowie PO i PSL nawet nie usiłowali bronić Rady, ale gremialnie zagłosowali za przyjęciem sprawozdania. - Ogłoszone przez Krajową Radę konsultacje społeczne w sprawie zagospodarowania ostatnich czterech miejsc na MUX-1 stały się kolejnym forum, na którym sympatycy Telewizji Trwam masowo upominają się o miejsce dla tej telewizji na multipleksie - przyznał przewodniczący KRRiT Jan Dworak, przedstawiając posłom roczne sprawozdanie Rady.

Termin udziału w konsultacjach mija 2 lipca. Sprawę skandalicznie przeprowadzonego procesu koncesyjnego na naziemne nadawanie cyfrowe oraz konsekwencji społecznych i prawnych, jakie spowodowała KRRiT, Jan Dworak w sprawozdaniu praktycznie pominął. A tymczasem protest przeciwko decyzji Krajowej Rady o odmowie koncesji dla Telewizji Trwam podpisało już ponad 2 mln 250 tys. osób.


Cyfryzacja jest priorytetowym zadaniem KRRiT - zapewniał Jan Dworak, ale mało kogo przekonał. - Nie wypełnia pan tego zadania - oznajmiła Anna Sobecka (PiS), która jako pierwsza zabrała głos.

- Decyzja o odmowie koncesji dla Telewizji Trwam, a przyznaniu koncesji dwu nieistniejącym telewizjom oraz dwóm stacjom muzycznym należącym do jednego właściciela to najbardziej kontrowersyjna decyzja w historii Krajowej Rady - powiedziała Sobecka. Przypomniała, że katolicka Telewizja Trwam cieszy się poparciem Ojca Świętego, Episkopatu Polski.

- Takiego imprimatur nie posiada żadna telewizja - podkreśliła poseł. Zarzuciła przewodniczącemu Krajowej Rady, że nie poinformował w sprawozdaniu o swoich wielokrotnych konsultacjach z prezydentem Bronisławem Komorowskim w trakcie procesu koncesyjnego oraz o swojej wizycie na uroczystości otwarcia studia ATM, w czasie gdy ta spółka starała się w KRRiT o koncesję telewizyjną.

- ATM otrzymał koncesję, nie rozpoczął nadawania, a zatem jej nie wypełnił, i nie poniósł żadnych konsekwencji - zarzuciła Radzie Anna Sobecka. - ATM realizuje na zlecenie TVP trzy seriale. Wartość kontraktu to 70 mln złotych. Kto był prezesem TVP, gdy spółka dostała zlecenie? Czy przypadkiem nie pan przewodniczący Dworak? - pytała poseł Elżbieta Kruk (PiS).

- Polacy wyłożyli na utrzymanie KRRiT w ubiegłym roku 18 mln zł, a wy pokazaliście im "figę z makiem" - powiedziała Kruk i wskazywała, że KRRiT, przyznając wszystkie koncesje mediom lewicowo-liberalnym, wykazała "brak szacunku dla różnorodności poglądów".


Według Barbary Bubuli (PiS), sytuacja na rynku medialnym w Polsce daleko odbiega od demokratycznych standardów.

- Brak pluralizmu właścicielskiego, brak pluralizmu poglądów, brak debaty społecznej, zrywanie społecznych więzi, wykluczenie odbiorców katolickich, brak swobody wypowiedzi - wyliczała błędy KRRiT Barbara Bubula.

- Blisko połowa Polaków nie uznaje mediów publicznych za "swoje" - podkreśliła poseł Bubula, zarzucając Krajowej Radzie odpowiedzialność za tę sytuację. Beata Kempa (Solidarna Polska) stwierdziła, że decyzja KRRiT w sprawie Telewizji Trwam podważa sens istnienia Krajowej Rady.

- Protest pisemny ponad 2 mln 250 tys. obywateli to poważna sprawa. Krajowa Rada jeszcze tu, na tej komisji, powinna powiedzieć, co zamierza z tym zrobić - zaznaczyła Kempa.


Dyskusja na temat koncesji dla katolickiej telewizji odbywała się przy milczącej postawie posłów koalicji rządzącej, którzy najwyraźniej nie chcieli angażować się w obronę KRRiT i jej decyzji. Próbę obrony Jana Dworaka i czterech pozostałych członków Krajowej Rady podjęła w tej sytuacji samotnie przewodnicząca komisji kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO). Pochwaliła sprawozdanie KRRiT, a jej zdaniem zarzut braku merytorycznych podstaw odmowy koncesji dla Telewizji Trwam jest bezpodstawny.

- Transmisja obrad komisji przez Telewizję Trwam nie przekazuje prawdy, tylko opinię jednej strony - stwierdziła Śledzińska-Katarasińska. - Obrady transmitowane są na żywo, a każdy, kto chciał, mógł zabrać na antenie głos - odpowiedziała przewodniczącej poseł Elżbieta Kruk.


Ostatecznie komisja głosami posłów koalicji rządzącej oraz SLD i Ruchu Palikota zaakceptowała sprawozdanie KRRiT za 2011 rok.


Ojciec doktor Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor Radia Maryja, powiedział po posiedzeniu komisji, że jest poruszony obradami, pokrętnymi tłumaczeniami przewodniczącego KRRiT w sprawie koncesji dla Telewizji Trwam.

- Oni nie chcą nam dać miejsca na multipleksie, niech wreszcie przestaną kłamać, to nie godzi się na takich wysokich stanowiskach - powiedział o. Tadeusz Rydzyk na antenie Telewizji Trwam. Dyrektor Radia Maryja nie krył też oburzenia stronniczością prowadzącej posiedzenie przewodniczącej komisji kultury. - Gdzie tu jest obiektywizm? - pytał o. Tadeusz Rydzyk.

Małgorzata Goss


za:www.naszdziennik.pl (pn)