Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Wspólna deklaracja liderów europejskiej centro-prawicy. Oświadczenie Kaczyńskiego

/.../ – Dzisiaj co najmniej w kilku stolicach europejskich, przywódcy wielu partii m. in. w Hiszpanii VOX, we Francji Zgromadzenie Narodowe Marine Le Pen, Fidesz na Węgrzech, a w Polsce PiS podpisują wspólną deklarację – poinformował na konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości prezes tej partii Jarosław Kaczyński.

Jak przekazał, powodem jej podpisania jest rozpoczęcie konferencji w sprawie przyszłości Europy. Jak mówił, konferencja ta ma niejasne cele i niejasną strukturę, a także niebardzo wiadomo, "co z niej ma wyjść".

"Inżynieria społeczna"

– Można przypuszczać, że chodzi o pogłębienie procesów, które w naszym przeświadczeniu nie prowadzą do rozwoju Unii Europejskiej, ale prowadzą do głębokiego kryzysu, który już trwa – mówił. Kaczyński wskazywał, że może chodzić o dążenie do centralizacji oraz przeprowadzenia rewolucji kulturalnej, której celem jest zniszczenie dotychczasowych struktur społecznych i stworzenie nowego człowieka. Prezes Prawa i Sprawiedliwości użył tu określenia "inżynieria społeczna".

"Jest inna opcja, inna droga"

– Nie chcemy rewolucji proponowanej przez UE. Uważamy ją za przedsięwzięcie, które, jak wszystkie tego typu zamysły w historii świata, przyniesie tylko bardzo wiele nieszczęść, a przede wszystkim radyklane ograniczenie wolności – wskazywał.

Kaczyński poinformował ponadto, że z jednej strony ten dokument zawiera akceptację dla samej idei Unii Europejskiej i uznanie dla jej sukcesów, ale z drugiej przestrzega przed tymi wszystkimi zjawiskami, stawia na suwerenne narody i zaniechanie agresywnej inżynierii społecznej. – To dokument, który mówi Europejczykom, że jest inna opcja, inna droga – podkreślił.

za:dorzeczy.pl

***

Wspólna deklaracja europejskich partii. Katarzyna Gójska: "To próba zawrócenia ze straceńczej drogi"

Dziś przywódcy partii w wielu państwach Unii Europejskiej - w tym także PiS - podpisały wspólną deklarację, w której opowiadają się przeciwko rewolucji kulturowej w UE. Deklarację podpisali przywódcy partii takich jak w Hiszpanii VOX, we Francji Zgromadzenie Narodowe Marine Le Pen, Fidesz na Węgrzech. - Myślę, że to jest najlepszy dowód na to, że można zawrócić z tej drogi i że to nie jest tylko jakiś gest rozpaczy, tylko że to jest realna oferta składana wyborcom w poszczególnych państwach Unii Europejskiej i to jest oferta bardzo uczciwa - powiedziała redaktor Katarzyna Gójska w TVP Info.

Rozpoczęła się konferencja ws. przyszłości Europy. Ta konferencja ma niejasne cele i strukturę. Można przypuszczać, że chodzi o pogłębienie procesów, które według nas nie prowadzą do rozwoju UE- mówił dziś prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Przede wszystkim mają prowadzić do rewolucji kulturowej, która ma zniszczyć dotychczasowe struktury społeczne, struktury począwszy od rodziny, dotychczasowe tradycje, stworzyć nowego człowieka. To jest ten typ inżynierii społecznej, który w historii się zdarzał, związany był zwykle z rewolucjami różnego rodzaju. My tej rewolucji po prostu nie chcemy. Uważamy ją za przedsięwzięcie, które, jak wszystkie tego rodzaje zamysły, w dziejach Europy i świata, przyniesie tylko bardzo wiele nieszczęść, a przede wszystkim radykalne ograniczenie wolności zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i wielkich wspólnot narodowych-podkreślił wicepremier.

Redaktor Katarzyna Gójska, która w TVP Info komentowała podpisanie deklaracji zaznaczyła, że "jest to bardzo ważny głos, bo on pochodzi od ugrupowań, które albo rządzą w państwach członkowskich Unii Europejskiej, albo aspirują do tego, żeby w nich rządzić i cieszą się coraz większą popularnością".

To jest na pewno bardzo ważny głos, ale jest takim głosem odwołania się do tego, co legło u podstaw UE, czyli do sojuszu państw, współpracy państw, do solidarności państw europejskich, ale jednak państw narodowych. Sam pomysł UE był pomysłem na współpracę między państwami, między narodami. Nie był pomysłem stworzenia superpaństwa, przedziwnego społeczeństwa, w którym nie będzie można się odwoływać do swojej własnej tradycji, do swojej własnej narodowości. Nic takiego w UE na samym początku i jeszcze przed jej powstaniem się nie pojawiło- mówiła red. Gójska.

To są pomysły ostatnich lat i jeżeli zostaną wprowadzone w życie, będą oznaczały koniec Unii Europejskiej nie tylko takiej, jaką znamy. One po prostu w ogóle będą oznaczały koniec współpracy, dlatego, że ta formuła, która jest w tej chwili forsowana przez większość zarządzającą Unią Europejską, instytucjami UE to jest formuła, która nie zostanie przyjęta przez narody UE, dlatego, że będzie opresyjna, będzie pomijać ich interesy, a momentami działać przeciw ich interesom i będzie niszczyć ich tożsamość- dodała.

Ta deklaracja, z którą mamy dziś do czynienia, o której mówił pan wicepremier, prezes Jarosław Kaczyński, jest po prostu próbą zawrócenia z tej straceńczej drogi. Te siły, które podpisują deklarację są znaczące w swoich krajach macierzystych. Myślę, że to jest najlepszy dowód na to, że można zawrócić z tej drogi i że to nie jest tylko jakiś gest rozpaczy, tylko że to jest realna oferta składana wyborcom w poszczególnych państwach Unii Europejskiej i to jest oferta bardzo uczciwa - podkreśliła red. Gójska.

za:niezalezna.pl

***

Prof. Z. Krysiak o europejskiej deklaracji ideowej: Robert Schuman mówił, że albo demokracja w Europie będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale

Jeżeli stworzymy tzw. superpaństwo i wprowadzimy zniewalanie, dyktowanie centralne i redukowanie roli konstytucji, to doprowadzimy do zniszczenia wolności oraz usunięcia podmiotowej roli poszczególnych narodów – powiedział prof. Zbigniew Krysiak, prezes Instytutu Myśli Schumana, w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

2 lipca br. liderzy centroprawicowych partii w Europie podpisali deklarację ideową, w której jednomyślnie zadeklarowali, że Unia Europejska wymaga poważnych zmian. Przeciwstawili się tworzeniu tzw. superpaństwa kosztem państw narodowych. Podkreślili także, że najważniejszą wartością jest rodzina i jej ochrona. Wśród przywódców, którzy podpisali dokument, jest m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, przewodnicza Braci Włochów Giorgia Meloni, przewodniczący hiszpańskiego Vox Santiago Abascal, przewodniczący węgierskiego Fideszu Viktor Orban, przewodniczący włoskiej Ligi Matteo Salvini, przewodnicząca francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen oraz szefowie kilkunastu innych partii.
 
– Ta deklaracja to kapitalna sprawa. Gratuluję panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz wszystkim liderom partii, którzy ją podpisali. Chodzi o to, aby jednoczyć grupy centroprawicowe oraz integrować ludzi dobrej woli często znajdujących się w ugrupowaniach, które mogą nie kojarzyć się z wartościami wyznawanymi przez Roberta Schumana – powiedział gość audycji „Aktualności dnia”.

Profesor zwrócił uwagę, że dokument jest przeciwwagą obecnego kierunku UE, który zmierza do utworzenia tzw. superpaństwa, co jest wbrew myśli Roberta Schumana dążącego do stworzenia Wspólnoty narodów.

    – Prezes Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu podkreślił, że należy położyć akcenty na fundamentach koncepcyjnych Roberta Schumana (…). Ponadto prezes PiS wyartykułował istotę demokracji, podkreślając, że są nią fundamenty wartości chrześcijańskich. Niejednokrotnie różni liderzy, na przykład z Niemiec, Francji i Holandii, zniekształcali myślenie Roberta Schumana. Dla nich wartości demokratyczne są tak naprawdę antywartościami dla demokracji. Robert Schuman mówił, że albo demokracja w Europie będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale – przypomniał prof. Zbigniew Krysiak.

W deklaracji liderzy centroprawicowych partii stwierdzili, że nie godzą się na zalegalizowanie w Europie tzw. aborcji oraz eutanazji, co ma już miejsce w niektórych europejskich krajach.

    – W Holandii są organizowane konferencje, gdzie prezentuje się maszyny do zabijania ludzi. Buduje się satysfakcję z tego, że powstają narzędzia do bezbolesnego mordowania. Przecież to jest powrót do obozów koncentracyjnych pod płaszczem prawa. Takie właśnie prawo chce wprowadzić i szanować m.in. Bruksela oraz Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu. Dlatego prezes PiS zaakcentował, że nie zgadzamy się na to, by unijne instytucje, takie jak np. TSUE, próbowały  stawać  ponad naszą siłę narodu i tożsamość. Pamiętajmy, że warunkiem istnienia wspólnoty jest wolność narodów, o czym przypomniał Jarosław Kaczyński, nawiązując do słów Roberta Schumana. Jeżeli stworzymy tzw. superpaństwo i wprowadzimy zniewalanie, dyktowanie centralne i redukowanie roli konstytucji, to doprowadzimy do zniszczenia wolności oraz usunięcia podmiotowej roli poszczególnych narodów – wyjaśnił prezes Instytutu Myśli Schumana.

Według gościa audycji „Aktualności dnia” zaprezentowana deklaracja ideowa wywoła konflikt między zwolennikami głębokich reform Unii Europejskiej i tymi, którzy chcą doprowadzić do federalizacji Wspólnoty.

    – Trzeba pamiętać, że ci, którzy dążą do tzw. superpaństwa, mają za sobą silne kapitały i lobbingi, dlatego będą chcieli zniszczyć ten pomysł (…). Musimy utworzyć w Parlamencie Europejskim frakcję Roberta Schumana, która będzie przypominała o wartościach, jakie propagował. Ta nazwa jest konieczna, by móc zapobiec nazywania tej grupy nazistowską – wyjaśnił prof. Zbigniew Krysiak.

za:www.radiomaryja.pl

***

Wspólna deklaracja europejskich partii. Krasnodębski: Coraz więcej Europejczyków jest zaniepokojonych

To głównie jest apel do Europejczyków, do części narodów europejskich, którzy się nie zgadzają z tym kierunkiem, żebyśmy połączyli się wspólnie w obronie Europy, w imię przyszłości Europy – komentuje dzisiejszą deklarację podpisaną przez liderów europejskich partii europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

W piątek w południe, w odpowiedzi na inaugurację obrad Konferencji na temat Przyszłości Europy w Strasburgu, w kilkunastu stolicach europejskich przywódcy partii centroprawicowych wygłosili oświadczenie, w którym podkreślają, że Unia Europejska wymaga głębokich reform, bo dziś zamiast ochrony Europy i jej dziedzictwa, sama staje się źródłem problemów i niepokoju – poinformowała w komunikacie grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Europarlamencie.

Dokument został podpisany w kilkunastu europejskich stolicach, m.in. przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, przewodniczącą Braci Włochów Giorgię Meloni, przewodniczącego hiszpańskiego Vox Santiago Abascala, przewodniczącego Fideszu Viktora Orbana, przewodniczącego Ligi Matteo Salviniego, przewodniczącą francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen oraz kilkunastu innych partii z Bułgarii, Austrii, Belgii, Danii, Estonii, Finlandii, Grecji, Holandii, Litwy i Rumunii.
 
Krasnodębski komentuje


Europoseł Prawa i Sprawiedliwości prof. Zdzisław Krasnodębski w rozmowie z serwisem wPolityce.pl został zapytany o dzisiejszy dokument podpisany w kilkunasty europejskich stolicach. Jak podkreślił, „coraz więcej Europejczyków jest zaniepokojonych obieranym przez Europę kierunkiem zarówno pod względem instytucjonalnym, a więc budowy UE jako scentralizowanej organizacji, nawet superpaństwa, jak i tą rewolucyjną tendencją rewolucji kulturowej”.

– To głównie jest apel do Europejczyków, do części narodów europejskich, którzy się nie zgadzają z tym kierunkiem, żebyśmy połączyli się wspólnie w obronie Europy, w imię przyszłości Europy, bo Europa zawsze opierała się na europejskich narodach, na rodzinie, na pewnej koncepcji, rozumieniu człowieka i jego godności itd. To dzisiaj jest podważane – zaznaczył.

Zdaniem prof. Krasnodębskiego w ostatnim czasie następuje „radykalizacja negatywnych lewicowych tendencji”.

– Czy jest to ostatni moment? Jeżeli nie będzie żadnego oporu, jeżeli Europejczycy nie powiedzą temu „nie”, to rzeczywiście można powiedzieć, że powstanie na naszych oczach coś, co będzie nam bardzo przypominało pewne niedobre fenomeny, zjawiska z przeszłości – bardzo scentralizowany twór polityczny, rodzaj państwa opartego na zasadach federacyjnych z bardzo silną ideologią, która będzie narzucana Europejczykom – uważa europarlamentarzysta.

za:www.tysol.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.