Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Agresywny mężczyzna zakłócił Mszę w Łodzi. Zareagowali wierni – policja nie interweniowała

W poniedziałek popołudniu doszło do incydentu w kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łodzi. Agresywny, wulgarny mężczyzna usiłować przerwać Mszę Świętą, gdy został powstrzymany i wyprowadzony przez wiernych. Policja nie interweniowała pomimo telefonu jednej z uczestniczek Bożonarodzeniowego nabożeństwa.

Jak podają świadkowie, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa, napastnikiem był około 50-letni mężczyzna, który wtargnął stał przy drzwiach wejściowych, a nagle zaczął krzyczeć.
– Był wulgarny. Nie usłyszałem, co konkretnie krzyczał, ale na pewno był wulgarny – relacjonował uczestnik Mszy Świętej.
W pewnym momencie – jak mówił świadek wydarzenia – agresor zdjął kurtkę i zaczął iść w kierunku ołtarza.

– Tam były dzieci, bo nasi księża podczas niedzielnych i świątecznych mszy w sposób szczególny zwracają się do młodych parafian przygotowujących się do Pierwszej Komunii Świętej – powiedziała PAP pani Krystyna. – Wtedy go zobaczyłam. Był wściekły, wykrzykiwał wulgaryzmy. Miał mniej więcej 50 lat. Odniosłam ważenie, że nie był w pełni władz umysłowych – podkreśliła.

Kiedy agresywny mężczyzna zbliżał się do dzieci, w ich obronie wystąpili ksiądz i ich stojący w pobliżu rodzice.
– Ksiądz natychmiast przeprowadził sprawnie dzieciaki w kierunku żłóbka – nie przerywając przypowieści i kierując uwagę najmłodszych w tamtym kierunku.
Niektóre z dzieci chyba nawet nie zauważyły incydentu – podkreśliła pani Katarzyna, która stała bliżej ołtarza.

– Wówczas to rodzice dzieci podeszli do agresora odgradzając go jeszcze szczelniej od najmłodszych i otaczając go.
Nie widziałam potem szczegółów, ale słyszałam, że mężczyzna zakłócający naszą bożonarodzeniową mszę, został wyprowadzony z kościoła.
Słyszałam też, jak jedna z pań zawiadamiała o tym wydarzeniu policję – podsumowała dodając, że wydarzenie nie spowodowało przerwania liturgii.
Policja nie uznała jednak za słuszne, by podjąć jakiekolwiek działania.
– Na razie nie przekazano tego zgłoszenia – powiedział PAP w poniedziałek po południu podkom. Adam Dembiński z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

za:pch24.pl

***
"Policja nie uznała jednak za słuszne, by podjąć jakiekolwiek działania. "

To jest zastanawiające...

- Nowe czasy?...
- Nowe "tryndy"?
- Nowe wytyczne?...

Tylko w Łodzi, czy?...
k

Copyright © 2017. All Rights Reserved.