Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Krzysztof Nagrodzki- Bez zagubień. Z listów do Kolegów i Znajomych

Tak, drogi Kolego - masz rację - najważniejsze to zdrowie.
Tylko - tak na wszelki wypadek - upewnię się ( i nas): Zdrowie duszy i ciała, prawda?!?
Co do ciała - mamy już pewne utarte drogi- również do znanych lekarzy i przychodni :-)
ale dusza, Kolego!- DUSZA!

Wiem, wiem - dusza to pojęcie nie z postępowego słownika.

Ale Dusza to zbyt poważny, a właściwie - najpoważniejszy - element naszej egzystencji w tym czasie ziemskiej próby,
żeby nie był poddawany przeróżnym "testom".

Zatem spróbujmy podejść serio i bez zmęczenia ....chwilą :-) do wypełniania owego "testu".

....Zresztą nie jestem pewien czy już nie podchodziliśmy do tego, ale wiek i skleroza dają pewne usprawiedliwienia na powtórki; zatem...

-Skąd przychodzimy?
- I dokąd zmierzamy?
- Tu i Tam!?

"Tu" jest łatwiejsze.
Zawszeć coś tam się wymyśli, wymarzy, spełni albo i nie, ale...
Ale "Tam" ?...

Ponieważ "TAM" to nie dłuższa czy krótsza, ale zawszeć "chwilówka" doczesności, zatem trzeba z należytą starannością intelektu
(nie chcę używać zniechęcającego wielu wezwania "do wysiłu" :-) ), zatem "z należytą starannością intelektu"
przebrnijmy przez swoisty test o naszym rodowodzie.
O ile jeszcze go nie wypełnialiśmy...

- Skąd pochodzimy?
Od Mamy. I Taty.
- Jasne!

- Ale Oni?
- A Ich Przodkowie?...
- I Przodkowie Przodków?...

"Chwilówka" tzw. ewolucji załatwia (to "ugodowe określenie :-)  ) sprawę tylko we fragmencie.
We fragmencie, ponieważ zawsze natykamy się na WIELKI - nazwijmy - próg, którego przebrnięcie nie jest możliwe
bez zastosowania science-a dokładniej-science ficion :-).
Czyli - swoistego literackiego opisu wyobrażeń przeróżnych autorów, natchnionych przez...
Przez?...

Zresztą niejeden z nas doznał swoistej łaski doświadczenia POWROTU...

Niejeden z nas doznał swoistej łaski doświadczenia swoistego KONTAKTU...

Cóż zatem mamy czynić, aby wspomagać swoich Bliźnich-Braci i Sióstr w człowieczej drodze?
W naszej stałej, od prawieków - niezależnie od dat, ustrojów, "kombinacji" intelektu
(czy quasi intelektualnych) - pielgrzymce przez TUTEJSZOŚĆ, nie zostaliśmy osamotnieni,
nie zostaliśmy pozbawieni swoistych "map" i "kompasów".

Dlatego-jeżeli nie pozbędziemy się ich w jakiejś małorozumności - nie zagubimy się.
Nie zagubimy się ostatecznie, mimo - bywa nieuchronnie - koniecznych korekt trasy.

I wtedy trafimy do Domu.

Do Domu Ojca - gdzie mieszkań wiele...

Oby tylko nie zbłądzić.
 
Oby tylko nie zgubić "mapy" i "kompasu".

Oby tylko - jeżeli przyjdzie i taka konieczność - umieć wezwać pomoc z Góry...

Wtedy nie zagubimy się!

Nie zagubimy w gąszczu "tutejszości".




Copyright © 2017. All Rights Reserved.