Zespół Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu wystosował 16 marca list otwarty do Marszałka Sejmu. Chodzi o publiczną wypowiedź Szymona Hołowni atakującą o. Tadeusza Rydzyka CSsR, Dyrektora Radia Maryja.

LIST OTWARTY

do Marszałka Sejmu Szymona Hołowni

w związku z jego wypowiedzią na serwisie X w dniu 15 marca 2024 r.

Z zażenowaniem obejrzeliśmy występ Pana Marszałka przed kamerą, który upowszechnił Pan w dniu 15 marca 2024 r. w serwisie X (dawniej Twitter). Już pierwsze zdanie wypowiedziane podczas tego występu („Czy wiecie, że przez osiem lat rządów Prawa i Sprawiedliwości instytucje związane z ojcem Tadeuszem Rydzykiem otrzymały z państwa i różnych jego agend ponad 400 milionów złotych?”) jest dobitnym przykładem upowszechniania informacji nieprawdziwych i to przez osobę sprawującą wysoki urząd w państwie. Tym pytaniem jednoznacznie potwierdził Pan kłamstwa przekazywane w mediach specjalizujących się w manipulacjach skierowanych przeciwko o. dr. Tadeuszowi Rydzykowi. Nie do przyjęcia jest fakt, że druga osoba państwa, jaką zgodnie z Konstytucją RP jest marszałek Sejmu, zniża się do mieszania ważnych dla całego Narodu spraw (w tym przypadku kwestii finansowania ważnych dla polskiej kultury inicjatyw wyrosłych wokół Radia Maryja) z propagandą polityczną niskich lotów, po to tylko – jak sądzimy – by w czasie kampanii wyborczej rywalizować o głosy tych, którzy od lat wierzą, że największym zagrożeniem dla Polski jest jakieś wyimaginowane „imperium o. Rydzyka”.

Pozwalamy więc sobie w tym wystąpieniu przekazać kilka ważnych informacji, które ułatwią Panu zrozumienie, na czym polega manipulacja zastosowana we wspomnianej Pana wypowiedzi. Zechce Pan zauważyć, że o. dr Tadeusz Rydzyk, będąc kapłanem, redemptorystą, potrafił od wielu lat mobilizować liczne grupy Polaków do twórczego zaangażowania się w budowanie dobra wspólnego w naszej Ojczyźnie. Przypominamy Panu, że o. dr Tadeusz Rydzyk jest założycielem i kierującym Radiem Maryja, które wypełnia rolę katolickiego głosu w domach licznej rzeszy Polaków i Polonii. I co jest równie istotne, tę rozgłośnię od początku utrzymują swoimi systematycznie wnoszonymi ofiarami jej aktywni słuchacze, określani jako Rodzina Radia Maryja. W tym klimacie stworzonym przez rozgłośnię katolicką powstały inne dzieła służące formacji religijnej i patriotycznej Polaków. Są to instytucje działające na rzecz obywateli polskich i dla ich dobra. Osoby występujące w tych instytucjach powinny więc mieć te same prawa, jakie posiada wiele innych instytucji i organizacji skupiających Polaków.

Wszyscy składamy się na wspólną działalność, płacąc stosowne podatki. Nie mogą być więc dyskryminowane niektóre z nich, tylko z tego powodu, że powstały z inicjatywy wielce zasłużonego dla Polski o. dr. Tadeusza Rydzyka. Powinny więc one mieć prawo występowania w konkursach o granty, zgłaszać projekty umożliwiające realizację zadań wspierających rozwój państwa. Jeśli takie wnioski i takie projekty uzyskają wysoką ocenę organizatorów konkursów, to przeznaczone na to fundusze przyznawane są zespołom autorskim beneficjentów konkursów i służą tylko i wyłącznie do zrealizowania zgłoszonych i zaakceptowanych inicjatyw.

Jak to wyglądało w odniesieniu do wypominanych przez Pana kwot przedstawiono w wydanej w 2019 roku książce pt.: „Prawda o »Imperium Ojca Rydzyka«”. Tam są opisane inicjatywy, kwoty i realizacje zadań, które służą – zgodnie z założeniami konkursów – dobru wspólnemu. Zanim będzie Pan powielał kłamstwa medialne, to warto zapoznać się z treścią tej książki dokumentującej informacje pozyskiwane przez autora z internetu. Książkę tę można uzyskać bezpłatnie ze strony internetowej Fundacji Nasza Przyszłość [zobacz].

W przywołanym na początku nagraniu demonstruje Pan podpisanie zlecenia prezesowi Najwyższej Izby Kontroli na przeprowadzenie „przekrojowego i w pełni transparentnego przeglądu przepływów finansowych pomiędzy państwem a Kościołem i związkami wyznaniowymi”. Sądząc jednak po treści wypowiedzi uściślającej zakres tego zlecenia oraz po tytule, jaki nadał Pan całemu nagraniu, wszystko jest skierowane przeciwko o. dr. Tadeuszowi Rydzykowi. W tytule tego nagrania zawarł Pan słowo „trik”, które – jak powszechnie wiadomo – oznacza „sztuczkę służącą osiągnięciu jakiegoś celu” (według Słownika wyrazów obcych PWN). Ten cel jest wyraźnie widoczny: rzućmy następnym kłamstwem – kamieniem w o. dr. Tadeusza Rydzyka, aby przed kolejnymi wyborami, tym razem samorządowymi, odwrócić uwagę wyborców od oceniania dotychczasowych „osiągnięć” partii rządzących.

Panie Marszałku Sejmu,

wypada nam też przypomnieć Panu, iż w roku 2000 NIK również zajmował się dziełem powstałym z inicjatywy o. dr. Tadeusza Rydzyka. Kontrolował wówczas postępowanie KRRiT wobec Radia Maryja i zarzutów ze strony tysięcy katolików pragnących słuchania katolickiego głosu w swoich domach, iż są oni dyskryminowani przez regulatora mediów. Wówczas w licznych liberalno-lewicowych mediach zaprzeczano temu, używając metod dziś określanych jako fake newsy. W końcu NIK na podstawie uchwały Sejmu przeprowadził stosowną kontrolę. Wyniki tego badania w całości potwierdziły zarzuty o dyskryminowaniu Radia Maryja przy przyznawaniu częstotliwości i mocy. Raport z kontroli był porażający dla ówczesnej KRRiT oraz mediów upowszechniających owe fake newsy. To spowodowało przyjęcie przez Sejm w kwietniu 2001 roku uchwały zobowiązującej KRRiT do „zapewnienia Radiu Maryja statusu podmiotu równoprawnego z innymi rozgłośniami posiadającymi ogólnopolskie koncesje, a licznym słuchaczom Radia Maryja możliwość odbioru programu zgodnie z zasadami wolności słowa i pluralizmu”. Przy okazji tego zlecenia, które skierował Pan do prezesa NIK-u, zachęcamy do zbadania dyskryminacji mediów katolickich (np. Telewizji Trwam) w zakresie otrzymywania przez nadawców komercyjnych zleceń na emisję reklam od instytucji państwowych.

W imieniu Zespołu Wspierania Radia Maryja

Przewodniczący

Prof. dr hab. inż. Janusz Kawecki

Warszawa, dnia  16 marca 2024 r.

Skład Zespołu Wspierania Radia Maryja:

Ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz  

Prof. dr hab. Krystyna Czuba                            

Prof. dr hab. inż. Joanna Dulińska

Prof. dr hab. Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz h. c.                      

Prof. dr hab. Piotr Jaroszyński                 

Prof. dr hab. inż. Janusz Kawecki

Prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk           

Prof. dr hab. Wacław Leszczyński h. c.     

Prof. dr hab. Wojciech Polak                      

Prof. dr hab. med. Władysław Sinkiewicz

za:www.bialykruk.pl
***

Komunistyczne metody marszałka

Szymon Hołownia próbuje zbijać kapitał polityczny, atakując dzieła powstałe przy Radiu Maryja. Każdego roku partie polityczne przejadają miliony złotych pochodzące z budżetu państwa. Dodatkowo upychają swoich nominatów i ich rodziny – na intratnych stanowiskach, gdzie w sumie w skali roku zarabiają oni dziesiątki milionów złotych. Ignorując oczywiste fakty, marszałek Sejmu Szymon Hołownia przypuścił jednak szturm na Kościół katolicki, a zwłaszcza na założyciela Radia Maryja o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR, domagając się od Najwyższej Izby Kontroli zbadania przepływów finansowych między budżetem państwa a instytucjami kościelnymi. – Mamy do czynienia z typowym dla komunistów szczuciem na Kościół katolicki i poszukiwaniem wroga ludu. Sposób, w który Szymon Hołownia ogłosił tę decyzję – nagrywanie filmików, dodawanie rymowanek niskich lotów – ośmiesza urząd, który ten człowiek sprawuje – zauważa w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk.

za:www.bialykruk.pl

***

Kłamliwa narracja

Wraca kłamliwa narracja uderzająca w ojca Tadeusza Rydzyka CSsR, założyciela i dyrektora Radia Maryja. Chodzi o rzekome pieniądze ze środków publicznych, jakie miałby otrzymać założyciel toruńskiej rozgłośni – podaje strona radiomaryja.pl. Lewicowo-liberalne partie polityczne od lat podtrzymują kłamliwą narrację, jakoby ojciec Tadeusz Rydzyk CSsR miał otrzymywać środki od państwa. Ostatnim jej elementem była wypowiedź Szymon Hołowni – podaje radiomaryja.pl: – Czy wiecie, że w ciągu ostatnich ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości instytucje związane z ojcem Tadeuszem Rydzykiem otrzymały z państwa i różnych jego agend ponad 400 milionów złotych? To jest kwota, za którą można zbudować 40 nowych przedszkoli – grzmiał Szymon Hołownia, marszałek Sejmu. Marszałek Sejmu swoje nagranie opisał słowami: „To jest taki trick, że do Rydzyka zapuka NIK”. Hołownia zlecił „kontrolę przepływu środków między państwem a Kościołem katolickim”. Problem jest jednak w tym, że założyciel i dyrektor Radia Maryja nie otrzymuje żadnych środków. – Stanowczo chcę powiedzieć, że ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, nie otrzymał od państwa, od żadnej instytucji państwowej jakichkolwiek pieniędzy. Owszem, otrzymuje emeryturę, i to niską, ale do tego ma prawo. Powiem tylko tyle, że nawet tej emerytury bezpośrednio nie otrzymuje, tylko przeznaczył ją na Akademię Kultury Społecznej i Medialnej – mówi o. Jan Król CSsR, dyrektor Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu.

Pieniędzy z budżetu państwa nie otrzymuje również Radio Maryja. – Instytucją ściśle kościelną jest Radio Maryja. Nie wiem, co musiałby robić pan marszałek albo skierowany przez niego NIK, żeby tu znalazł jakiekolwiek pieniądze, które przyszły lub zostały skierowane do Radia Maryja z budżetu państwa.

Takich pieniędzy nie ma – oznajmił o. Jan Król CSsR. W konkursach o granty czy dotacje startowały Akademia Kultury Społecznej i Medialnej, Fundacja Lux Veritatis, Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu czy Geotermia Toruń. Robiły to zgodnie z obowiązującym prawem, wywiązując się ze swoich zobowiązań.

Nie są to jednak instytucje kościele. Wszystkie działają zgodnie z przepisami prawa. – Jeżeli przyjdzie kontrola Najwyżej Izby Kontroli, to oczywiście nie mamy nic do ukrycia.

Jestem przekonany, że raport pokontrolny, który będzie opublikowany, będzie korzystny dla nas, ponieważ wszystkie pieniądze zostały wydatkowane zgodnie z umową, zgodnie z określonym celem – zaakcentował dyrektor Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Działania marszałka Sejmu to próba odwrócenia uwagi od jego własnych problemów z rozliczaniem kampanii wyborczych – czytamy na stronie radiomaryja.pl.

– Szymon Hołownia sam ma gigantyczne problemy z rozliczaniem się finansowym.

Wiemy, że jego sprawozdania były odrzucane przez odpowiednie organy związane z funkcjonowaniem partii politycznych, a teraz wyszła głośna sprawa jego posła związana z patologicznym finansowaniem kampanii wyborczej, no więc próbuje przykryć te swoje wizerunkowe wpadki – podsumował prof. Mieczysław Ryba, historyk, politolog, wykładowca akademicki.

za:naszdziennik.pl

***
Nic, niestety, nowego. To z "cyklu": "Pan każe - sługa musi".

..."Pan" skąd rodem?....

Brrr...

k

k